|
|
|
Jan Pawe³ II do Ruchu ¦wiat³o-¯ycie
9 X 1972
Homilia dla uczestników oazowego dnia wspólnoty w kaplicy rezydencji Kardyna³a w Krakowie w 27 niedzielê w ci±gu roku A do czytañ: Iz 5, 1-7; Flp 4, 6-9; Mt 21, 33-43.
S³yszymy w dzisiejszej liturgii s³owa o winnicy. S³yszymy w pierwszym czytaniu z proroka Izajasza, s³yszymy tak¿e w Ewangelii wed³ug ¶w. Mateusza.
Co to jest winnica wiemy: pole na którym uprawia siê wino, winoro¶le, winogrona; z nich potem t³oczy siê wino. Oczywi¶cie, ¿e jest to pole uprawne. Tak, jak s± uprawne pola w naszym kraju, na których uprawia siê zbo¿e, czy te¿ ró¿ne jarzyny, tak s± uprawne pola na po³udniu, na których uprawia siê wino.
Winnica w dzisiejszej liturgii s³owa oznacza Ko¶ció³: lud Bo¿y, rodzinê ludzk± zgromadzon± w Ko¶ciele. O tej winnicy ¶piewa swoj± pie¶ñ prorok Izajasz, a jest to, jak s³yszeli¶my, pie¶ñ mi³o¶ci ku winnicy. W tym miejscu wiêc prorok Izajasz s³u¿y jak gdyby jako wyraz, jako wargi samego Jezusa Chrystusa, który wci±¿ ¶piewa swoj± pie¶ñ mi³o¶ci do Ko¶cio³a, do ludu Bo¿ego, do rodziny ludzkiej ¿yj±cej w Ko¶ciele, do ka¿dego cz³owieka. Ta pie¶ñ mi³o¶ci Jezusa Chrystusa do Ko¶cio³a jest wci±¿ ta sama; a jednak z pokolenia na pokolenie zmienia siê jej wyraz, zmieniaj± siê jej okoliczno¶ci. My¶lê, ¿e tak± pie¶ñ mi³o¶ci do Ko¶cio³a, do ludu Bo¿ego, do rodziny ludzkiej wy¶piewa³ Chrystus w naszej epoce przez Sobór. A g³ównym s³owem tego Soboru jest odnowa, odnowa Ko¶cio³a. Chrystus, który mi³uje Ko¶ció³, który mi³uje cz³owieka, pragnie odnowy Ko¶cio³a i odnowy cz³owieka w Ko¶ciele. Takie jest bowiem prawo mi³o¶ci, ¿e pragniemy dobra: dobra potrzebnego wci±¿ na nowo.
Dlaczego mówiê tutaj naprzód o odnowie Ko¶cio³a? Dlatego, poniewa¿ ta odnowa dokonuje siê poczynaj±c od liturgii. I w³a¶nie wy to robicie w waszych wspólnotach. W tych wspólnotach, które znajduj± siê w poszczególnych parafiach, w tych wspólnotach, które spotykaj± siê latem na oazach wy to czynicie. S³u¿ba liturgiczna, s³u¿ba lektorów, ministrantów, s³u¿ba scholi, to wszystko s± ¶rodki, poprzez które dokonuje siê tak¿e odnowa Ko¶cio³a, odnowa ¶wiadomo¶ci Ko¶cio³a. Bo liturgia, jak my wszyscy biskupi na Soborze Watykañskim II u¶wiadomili¶my sobie, jest jak gdyby takim wziernikiem, przez który widaæ Ko¶ció³ i widaæ go najg³êbiej.
Wiecie dobrze o tym, ¿e pragniemy teraz t± odnowê powszechn±, któr± Sobór Watykañski II zapocz±tkowa³, przeprowadziæ w Ko¶ciele krakowskim poprzez synod. I równie¿ dla tego dzie³a liturgia jest jakim¶ punktem wyj¶cia. Dlatego te¿ ten ruch skoncentrowany, osadzony na s³u¿bie liturgicznej, na wspólnotach s³u¿by o³tarza, s³usznie siê nazywa Ruchem ¯ywego Ko¶cio³a.
W czasie liturgii s³yszymy s³owo Bo¿e mówione i ¶piewane. Kiedy to s³owo Bo¿e do nas dociera czy piêknie wypowiadane, czy piêknie ¶piewane, pamiêtajcie, ¿e poprzez nie stale odzywa siê ta odwieczna pie¶ñ Chrystusa: pomagacie ¶piewaæ w waszych wspólnotach, w waszych parafiach, pomagacie ¶piewaæ w ca³ym Ko¶ciele krakowskim. I niech ten ¶piew m³odego pokolenia bêdzie dobrym wstêpem do odnowy Ko¶cio³a krakowskiego poprzez synod, tak jak Konstytucja o Liturgii, pierwsza ze wszystkich, jakie uchwali³ Sobór Watykañski II by³a wstêpem do dzie³a odnowy Ko¶cio³a na naszym soborze.
Pie¶ñ mi³o¶ci do Ko¶cio³a, do winnicy, któr± ¶piewa Pan Jezus, jest to zarazem pie¶ñ mi³o¶ci do ka¿dego cz³owieka, bez wyj±tku. My¶lê, ¿e ta pie¶ñ rozbrzmiewa w sposób szczególny w m³odych duszach. Pamiêtajcie, ¿e Chrystus was kocha, bez wyj±tku. I ka¿d± i ka¿dego mi³uje jedyn± i niepowtarzaln± mi³o¶ci±, która najpe³niej odpowiada ca³ej twojej istocie. Poniewa¿ to jest twój Stwórca, który ciê zna wcze¶niej ni¿ siê sta³e¶. Poniewa¿ to jest twój Odkupiciel, który zap³aci³ za ciebie niepowtarzaln± cenê: cenê krwi, cenê mi³o¶ci. Cena krwi i ¶piew mi³o¶ci ³±czy siê w ustach i w sercu naszego Odkupiciela.
Dlatego te¿ starajcie siê zrozumieæ ten ¶piew, przyj±æ tê zap³atê. Zrozumieæ poprzez jedno i drugie ogromn± warto¶æ swojego cz³owieczeñstwa, swojej duszy nie¶miertelnej, swojej dziewczêcej i ch³opiêcej godno¶ci, swojego ¿yciowego powo³ania. Niech to co czynicie, ca³a wasza praca wewnêtrzna na oazach i w parafiach temu dopomaga. Odnowa Ko¶cio³a nie dokona siê bez odnowy cz³owieka. Cz³owiek musi na nowo g³êbiej zrozumieæ kim jest. Kim jest w oczach Boga, jakie jest jego powo³anie. I to zrozumienie to jest w³a¶nie fundament odnowy Ko¶cio³a.
Zauwa¿yli¶cie w dzisiejszej Ewangelii, ¿e ¶w. Mateusz przytacza s³owa ze Starego Testamentu, a s³owa te mówi±, ¿e Jezus Chrystus jest dla nas Bogiem i Cz³owiekiem, Odkupicielem i Pokarmem. Pamiêtajmy, ¿e jest tak¿e kamieniem.
Kiedy my¶limy: Odkupiciel, kiedy my¶limy: Bóg, wznosimy oczy ku niebu, ku górze. Kiedy my¶limy: Pokarm zwracamy siê do naszego wnêtrza. Jedno i drugie jest prawdziwe: Chrystus jest w górze i Chrystus jest w nas. Tak bardzo pragnie Bóg-Cz³owiek byæ w nas, o¿ywiaæ nas, tworzyæ nasze cz³owieczeñstwo, nasze ludzkie ¿ycie razem z nami.
Ale Chrystus jest tak¿e jak gdyby pod naszymi stopami: tak, jak kamieñ wêgielny. Jest tym kamieniem, który trzyma ca³± budowlê: ca³e kszta³towanie ¶wiadomo¶ci i charakteru cz³owieka. Poprzez to sprawia wci±¿ now± odnowê.
Niech i to spotkanie w moim domu, z którego bardzo siê cieszê, pos³u¿y temu wielkiemu dzie³u: Waszej osobistej i wspólnej odnowie w Chrystusie, do którego tak gorliwie i Wy, i Wasi duszpasterze wci±gnêli¶cie siê i nadal z tak± gorliwo¶ci± w nim uczestniczycie.
Ks. F. Blachnicki, Godziny Taboru. Carlsberg-Lublin 1989, s. 41-43.
|
|
|