Biuletyn Odnowy Liturgii * . w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 77-104

drukuj          
(dokument z oryginaln±
numeracj± stron)

Zawarto¶æ:
I. DOKUMENTY ODNOWY

1. ¦wiêta Kongregacja dla Kultu Bo¿ego – oprac. F. Blachnicki
2. Odnowa obrzêdu chrztu dzieci – S. Hartlieb
3. Ordo lectionum Missae – F. Blachnicki
4. Nowy kalendarz ¶wiêtych – W. Danielski

II. PROBLEMY ODNOWY
Stan odnowy liturgii w Polsce w przededniu nowych zadañ – Gabryel Mar [F. Blachnicki]

III. PRAKTYKA ODNOWY
1. Nowy uk³ad Mszy ¶w. (obrzêdy wstêpne) – S. Hartlieb
2. S³u¿ba liturgiczna wed³ug Ordo Missae 1969 – F. Blachnicki

 

* Redaktorem niniejszego biuletynu jest ks. Franciszek Blachnicki, Lublin.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 77-78

I. DOKUMENTY ODNOWY

oprac. F. B.[lachnicki]

1. ¦wiêta Kongregacja dla Kultu Bo¿ego

 Na konsystorzu w dniu 28 kwietnia 1969 roku papie¿   P a w e ³   VI   zapowiedzia³ reorganizacjê ¦wiêtej Kongregacji Obrzêdów, maj±c± polegaæ na jej podziale na dwie odrêbne kongregacje, jedn± dla spraw ¶ci¶le liturgicznych, drug± dla spraw beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Zapowied¼ tê realizuje konstytucja apostolska Sacra Rituum Congregatio z dnia 8 maja tego¿ roku. W my¶l tej konstytucji dotychczasowa ¦wiêta Kongregacja Obrzêdów zosta³a podzielona na dwie kongregacje: dla kultu Bo¿ego (Sacra Congregatio pro Cultu Divino) i dla spraw ¦wiêtych (Sacra Congregatio pro Causis Sanctorum). Konstytucja w pierwszej czê¶ci przedstawia krótki rys historii ¦wiêtej Kongregacji Obrzêdów, utworzonej przez   S y k s t u s a   V   w roku 1588, wskazuj±c na jej zas³ugi w dziele odnowy liturgii po Soborze Trydenckim i za pontyfikatu ostatnich papie¿y. Nastêpnie przypomina, ¿e ju¿ konstytucja apostolska Regimini Ecclesiae z roku 1967 nakaza³a podzia³ Kongregacji Obrzêdów na dwie sekcje, dla spraw kultu Bo¿ego i dla spraw procesów beatyfikacyjnych. Obecnie nadszed³ czas na usamodzielnienie tych sekcji jako osobnych kongregacji. Dotychczasowa za¶ Rada dla wykonania Konstytucji o ¶wiêtej Liturgii (Consilium ad exsequendam Constitutionem de Sacra Liturgia) przestaje istnieæ jako odrêbna instytucja, bêdzie natomiast kontynuowa³a swoj± dzia³alno¶æ jako osobna komisja w ramach Kongregacji dla Kultu Bo¿ego, a¿ do ukoñczenia dzie³a wydania nowych ksi±g liturgicznych.

 Druga czê¶æ konstytucji okre¶la sk³ad i zakres kompetencji nowych kongregacji. Nale¿± do niej trzy zakresy spraw, którym odpowiadaj± 3 officia (urzêdy), na jakie dzieli siê kongregacja:

 1. Officium pierwsze zajmuje siê sprawami liturgicznego kultu Bo¿ego w ogólno¶ci w aspekcie obrzêdowym i pastoralnym. Opracowuje wiêc i wydaje teksty liturgiczne, zatwierdza kalendarze lokalne, formularze mszalne i oficja brewiarzowe diecezjalne i zakonne, interpretuje normy i rubryki zawarte w ksiêgach liturgicznych itp.

 2. Officium drugie za³atwia sprawy liturgiczne z konferencjami episkopatów badaj±c i zatwierdzaj±c ich akty liturgiczne wykonywane zgodnie z art. 36 § 3 oraz 40 Konstytucji o ¶wiêtej Liturgii, szczególnie dotycz±cych adaptacji liturgii do tradycji i zwyczajów lokalnych.

 3. Officium trzecie utrzymuje kontakty z ró¿nego rodzaju komisjami i instytucjami liturgicznymi oraz o¶rodkami apostolstwa liturgicznego. Bada stan ¿ycia liturgicznego w Ko¶ciele, zajmuje siê miêdzynarodowymi zjazdami liturgicznymi, w ogóle wszystkimi sprawami dotycz±cymi ruchu liturgicznego w Ko¶ciele.

 Kongregacja sk³ada siê z kardyna³ów, biskupów oraz z konsultorów i ekspertów w sprawach liturgicznych wybieranych przez papie¿a z ca³ego ¶wiata, pracuj±cych w ró¿nych zespo³ach i komisjach.

 Prefektem Kongregacji dla Kultu Bo¿ego zosta³ mianowany w dniu wydania konstytucji Sacra Rituum Congregatio kard. Benno   G u t,   sekretarzem Hannibal   B u g n i n i,   podsekretarzem Vergilius   N o e.   Miesiêcznik „Notitiae”, dotychczasowy organ posoborowej Rady liturgicznej, od nr 46 ukazuje siê ju¿ jako organ Kongregacji dla Kultu Bo¿ego.

Wg „Notitiae” 46, 128-133, opr. F. B.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 78-85

I. DOKUMENTY ODNOWY

S. Hartlieb

2. Odnowa obrzêdu chrztu dzieci

 15 maja 1969 r., w uroczysto¶æ Wniebowst±pienia Pañskiego, opublikowany zosta³ nowy obrzêd chrztu dzieci. Powinien byæ wprowadzony w ¿ycie 8 wrze¶nia tego¿ roku, w ¶wiêto Narodzenia Naj¶wiêtszej Maryi Panny. Termin ten, na pro¶bê licznych konferencja episkopatów przed³u¿ano do Wielkiej Nocy roku nastêpnego z tym zastrze¿eniem, ¿e – zale¿nie od lokalnych warunków – mo¿na korzystaæ z terminu pierwotnego oraz po¶rednich.

 Wprowadzenie nowego obrzêdu to rzecz ogromnej wagi. Jest to pierwszy obrzêd chrztu, który rzeczywi¶cie uwzglêdnia fakt, ¿e sakrament ten przyjmuje niemowlê. Czego¶ podobnego nie notuj± dotychczas przez dwa tysi±ce lat ¿adne dokumenty historyczne. Ten zasadniczy zwrot sprawia, ¿e zmiany w obrzêdach s± radykalne. Udzielanie sakramentu przestaje byæ ma³o zrozumia³± formu³k±, jest liturgi± aktywizuj±c± wszystkich obecnych, jest ich aktem ¶wiadomym, ¿ywym.

 Podobnie jak KL, a ostatnio nowe Ordo Missae czy Calendarium, dokument niniejszy podaje w uwagach wstêpnych i w rubrykach samego obrzêdu uzasadnienie teologiczne. Czyni to zwrotami zaczerpniêtymi szczodrze z Pisma ¦wiêtego oraz dokumentów Vaticanum II.

 I tak czytamy na samym wstêpie: „Przez sakramenty wtajemniczenia chrze¶cijañskiego wybawieni z mocy ciemno¶ci, wspó³umarli, wspó³pogrzebani i wspólzmartwychwstali z Chrystusem, ludzie otrzymuj± Ducha przybrania za synów i obchodz± z ca³ym ludem Bo¿ym pami±tkê ¦mierci i Zmartwychwstania Pana” 1 .

 „Albowiem wcieleni przez chrzest w Chrystusa, tworz± lud Bo¿y, a otrzymawszy odpuszczenie wszystkich grzechów, ze stanu w jakim siê urodzili przeniesieni s± do przybrania na synów, istawszy siê nowym stworzeniem z wody i Ducha ¦wiêtego. Dlatego nazywaj± siê Synami Bo¿ymi i s± nimi. Naznaczeni za¶ darem tego¿ Ducha w bierzmowaniu, doskonalej upodobniaj± siê do Pana i nape³niaj± Duchem ¦wiêtym, aby ¶wiadcz±c o Nim wobec ¶wiata, doprowadzili jak najwcze¶niej do pe³ni Cia³o Chrystusa. Uczestnicz±c wreszcie w Uczcie Eucharystycznej, spo¿ywaj± Cia³o Syna Cz³owieczego i pij± Jego Krew, aby posiedli ¿ycie wieczne oraz byli znakiem jedno¶ci ludu Bo¿ego. Ofiaruj±c za¶ siebie razem z Chrystusem staj± siê cz±stk± powszechnej ofiary, któr± stanowi ca³a odkupiona spo³eczno¶æ (civitas – ¶w. Augustyn), z³o¿ona Bogu przez Wielkiego Kap³ana. B³agaj±, aby przez obfitsze wylanie Ducha ¦wiêtego ca³y rodzaj ludzki doszed³ do jedno¶ci Bo¿ej rodziny. W ten sposób trzy sakramenty chrze¶cijañskiego wtajemniczenia (inicjacji) tak s± ze sob± zespolone, ¿e doprowadzaj± do pe³nej dojrza³o¶ci wierz±cych w Chrystusa, którzy wype³niaj± w Ko¶ciele i w ca³ym ¶wiecie pos³annictwo ca³ego ludu chrze¶cijañskiego” (IC 2).

 Po przeczytaniu tych uwag budzi siê spontanicznie wdziêczno¶æ za tak wyra¼ne podkre¶lenie zwi±zku trzech sakramentów inicjacyjnych, za przypomnienie znaczenia i potrzeby bierzmowania. Teologiczne uzasadnienie poparto decyzj±, ¿e chrzestnym przy sakramencie chrztu ¶wiêtego mo¿e byæ tylko cz³owiek bierzmowany (IC 10). Duszpasterze bêd± za to bardzo wdziêczni, warto przemy¶leæ praktyczne zastosowanie tego przepisu.

 Na pierwszy rzut oka uderza podkre¶lenie spo³ecznego znaczenia sakramentu chrztu ¶wiêtego oraz spo³eczna forma jego udzielania. Uzasadnienie znajdujemy miêdzy innymi w tym, ¿e „dziecko ma prawo do mi³o¶ci i pomocy ca³ej spo³eczno¶ci” (BP 4). S± jednak wa¿niejsze przyczyny: „Przygotowanie chrztu ¶wiêtego oraz chrze¶cijañskie wychowanie nale¿y przede wszystkim do ludu Bo¿ego, tzn. do Ko¶cio³a: on bowiem wiarê otrzyman± od Aposto³ów – która jest skarbem ca³ego Ko¶cio³a (BP 4) – przekazuje i karmi” (IC 4). Dlatego w przygotowaniu do chrztu i w samym obrzêdzie powinni uczestniczyæ czynnie (BP 32) i pomagaæ laicy, nie tylko cz³onkowie rodziny, lecz równie¿ inni wierni z danej spo³eczno¶ci religijnej. Jednym ze sposobów zaleconych w tym celu jest po³±czenie chrztu ¶wiêtego z niedzieln± Msz± ¶wiêt±: podobnie jak sakrament kap³añstwa wprowadza siê chrzest po ewangelii (BP 9).

 Sakramentu tego nale¿y udzielaæ we wspólnej celebrze wszystkim dzieciom narodzonym w ostatnich tygodniach (BP 32). Tego samego dnia nale¿y udzielaæ chrztu tylko jeden raz (IC 27). W wykonywaniu poszczególnych obrzêdów kap³anowi, który przewodniczy, mog± pomagaæ inni, w niektórych obrzêdach równie¿ laicy. Jest to szczególnie zalecone przy wiêkszej liczbie dzieci w odniesieniu do namaszczenia olejem katechumenów oraz ¶wiêtym krzy¿mem i w istotnym akcie chrzestnej k±pieli.

 Równie¿ w niebezpieczeñstwie ¶mierci (in periculo), i nawet je¶li wtedy udziela sakramentu laik, powinna uczestniczyæ w obrzêdzie jaka¶ spo³eczno¶æ, w ostateczno¶ci jeden ¶wiadek (IC 16). Przepisy dozwalaj± w tym wypadku na u¿ycie formy skróconej nawet kap³anowi, podtrzymuj± jednak wymagania uczestnictwa spo³ecznego (BP 21/2).

 Do takiej spo³ecznej formy udzielania sakramentu nale¿y dostosowaæ baptisterium (IC 25). Je¶li ono jest za ma³e lub z innych przyczyn nieodpowiednie, nale¿y wybraæ inne odpowiadaj±ce obrzêdowi miejsce w ko¶ciele (IC 26). Istotne jest, tak samo jak w Mszy ¶wiêtej, aby wszyscy widzieli obrzêdy. (IC 26).

 Spo³eczny charakter zaleca równie¿ jako zasadnicze miejsce jego udzielania ko¶ció³ parafialny. W ten bowiem sposób „ja¶niej okazuje siê, ¿e jest to sakrament w³±czenia w lud Bo¿y” (BP 10).

 Chrzestni s± w obecnym ujêciu przedstawicielami Ko¶cio³a, spo³eczno¶ci. Katechumen doros³y jak równie¿ dziecko musi mieæ jednego chrzestnego (IC 8). Obowi±zek ten mo¿e dope³niæ cz³owiek „odpowiednio dojrza³y” je¶li jest ochrzczony, bierzmowany i uczêszcza do Komunii ¶wiêtej. Mo¿na te¿ dopu¶ciæ chrze¶cijanina ze spo³eczno¶ci od³±czonej, nie mo¿na za¶ katolika, któremu prawa tego odmawia obowi±zuj±cy kodeks (IC 10).

 Chrzestny powinien uczestniczyæ przynajmniej w obrzêdzie wyznania wiary. Odno¶nie katechumena doros³ego po¶wiadcza jego wiarê, przy dziecku wyznaje razem z rodzicami wiarê Ko¶cio³a, w której jest ono ochrzczone (BP 9>. Jednak jest rzecz± w³a¶ciw±, aby pomaga³ doros³emu katechumenowi w ostatnich przygotowaniach, w odniesieniu do dziecka powinien, w razie potrzeby, pomagaæ w jego chrze¶cijañskim wychowaniu (BP 8,40). Chrzestni maj± tylko pomagaæ: „z samego porz±dku stworzenia przed obowi±zkami chrzestnych nale¿y postawiæ obowi±zki i pos³ugiwanie rodziców” (BP 5).

 Dlatego jest rzecz± bardzo wa¿n±, aby rodzice uczestniczyli w obrzêdach. Niektóre z nich s± czynno¶ciami ¶ci¶le do nich nale¿±cymi. I tak: rodzice naturalni powinni:

  1. prosiæ publicznie o chrzest swojego dziecka,
  2. nakre¶liæ na jego czole znak krzy¿a ¶wiêtego,
  3. wyrzec siê szatana i wyznaæ swoj± wiarê,
  4. podaæ swoje dziecko do chrzcielnej k±pieli,
  5. trzymaæ zapalon± od pascha³u ¶wiecê dziecka,
  6. przyj±æ specjalne b³ogos³awieñstwo dla matki i ojca.
Powinien tam przyj¶æ równie¿ rodzic niewierz±cy, ale pragn±cy chrztu swego dziecka; zobowi±zuje siê bowiem do troski o chrze¶cijañskie wychowanie a przynajmniej musi pozwoliæ na nie.

 Uczestnictwo rodziców powinno byæ szczególnie ¶wiadome i czynne. Dlatego maj± obowi±zek przygotowaæ siê do niego przedtem. Je¿eli pragn± ochrzciæ dziecko zaraz po urodzeniu, mog± uczestniczyæ w przygotowaniu ju¿ przed jego narodzeniem. Przygotowanie rodziców nie powinno ograniczaæ siê do samych wyk³adów, pouczeñ. Nale¿y – korzystaj±c z materia³ów przewidzianych dla liturgii s³owa tego sakramentu (BP 44, 186-194, 204-215) – w³±czyæ w to przygotowanie równie¿ modlitwy i obrzêdy (BP 27). Przypomina siê dawny katechumenat doros³ych, ale równocze¶nie budz± siê refleksje na temat przygotowania naszych dzieci do pierwszej Komunii ¶wiêtej, ¿e i ono powinno byæ ukszta³towane w podobny sposób.

 Duszpasterz prowadz±cy przygotowanie powinien staraæ siê doprowadziæ rodziców do prawdziwej i czynnej wiary. Do tego samego celu powinien równie¿ zd±¿aæ przez odpowiednie celebrowanie obrzêdów (BP 7, IC 3). Zale¿nie od potrzeb lokalnych konferencje episkopatu mog± zarz±dziæ d³u¿sze przygotowanie (BP 25).

 Jest rzecz± oczywist±, ¿e ca³y dialog prowadzi obecnie kap³an z rodzicami, a nie z dzieckiem. Gdy wyra¿± oni publicznie swoje pragnienie ochrzczenia dziecka, pyta ich czy s± ¶wiadomi obowi±zków wynikaj±cych z tego faktu: maj± wychowaæ dziecko we wierze oraz w mi³o¶ci Boga i bli¼niego. Uzasadniaj±c potrzebê wyznania wiary przez tych¿e rodziców wyja¶nia im: dziecko wasze narodzi siê w chrzcie ¶wiêtym do nowego ¿ycia z wody i Ducha ¦wiêtego, wy za¶ tak powinni¶cie kierowaæ jego wychowaniem, aby to ¿ycie Bo¿e z dnia na dzieñ w nim wzrasta³o.

 Piêkna i wymowna jest formu³a w momencie, gdy ojciec dziecka zapala jego ¶wiecê od pascha³u podawanego przez kap³ana: „Rodzice oraz chrzestni, waszej opiece powierzane jest to ¶wiat³o, aby dzieci wasze, o¶wiecone przez Chrystusa, postêpowa³y zawsze jako synowie ¶wiat³o¶ci, a trwaj±c we wierze mog³y w niebie razem ze wszystkimi ¶wiêtymi wybiec naprzeciw przybywaj±cemu Panu” (BP 64). Ostatnie pouczenie, skierowane do wszystkich obecnych przy o³tarzu uprzytamnia, ¿e te dzieci, podobnie jak my otrzyma³y ducha przybrania na synów. Jest wiêc jak najbardziej wskazane teraz odmówiæ modlitwê Ojcze nasz. Ta wspólna recytacja modlitwy dzieci Bo¿ych oraz uroczyste b³ogos³awieñstwo kap³ana udzielone po kolei matce, ojcu oraz innym obecnym, koñczy odnowiony obrzêd.

 Zasada, ¿e rodzice powinni byæ obecni przy chrzcie swego dziecka sprawia, ¿e obecnie inaczej trzeba ustosunkowaæ siê do czasu, w którym nale¿y chrzciæ dziecko. Wprawdzie jak dotychczas, na pierwszym miejscu stoi troska o zbawienie dziecka. Dlatego in periculo mortis nale¿y ochrzciæ je bez zw³oki. W normalnych jednak warunkach nale¿y poczekaæ a¿ wyzdrowieje matka i oboje rodzice bêd± dostatecznie przygotowani do pe³nego czynnego uczestnictwa w obrzêdach. St±d ustala siê, ¿e dziecko nale¿y ochrzciæ w pierwszych tygodniach po jego narodzeniu (BP 8).

 Ze wzglêdu na paschalny charakter tego sakramentu zaleca siê udzielaæ go przede wszystkim w Wigiliê Paschy oraz w niedziele i to podczas Mszy ¶wiêtej (BP 9,32). Nie mo¿na jednak chrzciæ podczas ka¿dej niedzielnej sumy czy Mszy ¶wiêtej o innej godzinie. Wydaje siê, ¿e w parafiach wiêkszych nale¿a³oby wprowadziæ w tym celu specjaln± Mszê ¶wiêt± po po³udniu. W parafiach, gdzie chrzty s± mniej liczne mo¿na by np. wyznaczyæ jedn± niedzielê w miesi±cu lub w innych odstêpach czasu, jako dni chrztu ¶wiêtego. Je¶li jest wiêcej Mszy ¶wiêtych, mo¿na czyniæ to zawsze o innej godzinie. Wydaje siê jednak, ¿e w ka¿dym ko¶ciele parafialnym chrzest powinien byæ udzielany podczas Mszy ¶wiêtej w Wigiliê Paschy oraz jeden, drugi raz w roku, aby wszyscy prze¿yli ponownie ten sakrament.

 Udzielanie chrztu ¶wiêtego nale¿y do biskupów. Oni mog± powo³ywaæ do pomocy lub godziæ siê na pomoc innych kap³anów lub diakonów, którzy wszyscy s± zwyczajnymi (ordinarii) szafarzami sakramentu (IC 13). Trosce biskupa powierza siê w szczególny sposób przygotowanie katechumenów oraz chrztu doros³ych. Powinni udzielaæ tego sakramentu równie¿ osobi¶cie, przede wszystkim podczas Mszy ¶wiêtej w Wigiliê Paschy (IC 12).

 W momencie (in articulo) ¶mierci mo¿e ochrzciæ ka¿dy cz³owiek, równie¿ niewierz±cy, maj±cy odpowiedni± intencjê. W niebezpieczeñstwie ¶mierci (in periculo) powinien to uczyniæ, je¿eli mo¿liwe, chrze¶cijanin (IC 16). Dlatego wszyscy, równie¿ laicy, szczególnie rodzice i ci, co ze wzglêdu na swój zawód mog± byæ zobowi±zani do udzielania tego sakramentu w wypadku nag³ej konieczno¶ci, powinni poznaæ dobrze w³a¶ciwy sposób chrztu (IC 17).

 W wypadku koniecznym – je¶li nie ma innej mo¿liwo¶ci – mo¿na u¿yæ do chrztu wody naturalnej, nie po¶wiêconej, która powinna byæ czysta (BP 21). W normalnych okoliczno¶ciach woda powinna byæ po¶wiêcona w specjalnym obrzêdzie. Podczas piêædziesiêciu dni okresu paschalnego nale¿y korzystaæ, je¿eli to mo¿liwe, z wody po¶wiêconej podczas Mszy odprawianej w Wigiliê Paschy, gdy¿ podkre¶la to lepiej zwi±zek sakramentu z tajemnic± Paschy. W innych okresach roku nale¿y po¶wiêcaæ wodê przy ka¿dym chrzcie: wtedy s³owa jej konsekracji jasno t³umacz± dokonywane misterium zbawienia.

 W tym celu wprowadza siê trzy modlitwy. Wybór ich nale¿y do ministra sakramentu. Pierwsza jest skrótem formu³y u¿ywanej w Wigiliê Paschy: jest monologiem. Pozosta³e dwie, po³±czone s± z aklamacjami zgromadzonych. W tre¶ci swej s± dziêkczynieniem za ³askê ¿ycia otrzyman± z wody i Ducha ¦wiêtego. Dlatego – stosuj±c ma³e zmiany w tek¶cie – nale¿y odmawiaæ je równie¿ w okresie paschalnym przy wodzie ju¿ po¶wiêconej w Wigiliê. Do po¶wiêconej wody nie wlewa siê ju¿ oleju katechumenów oraz krzy¿ma. Mo¿na natomiast ¶wiêciæ wodê p³yn±c± (prawdziwe lub sztuczne ¼ród³o). Jest to szczególny znak wody ¿ywej (J 4,14).

 Cieszy przepis zalecaj±cy, aby pascha³ po okresie wielkanocnym przenie¶æ do chrzcielnicy: umo¿liwia to zapalenie od niego ¶wiecy nowo ochrzczonych. Zwiêksza siê w ten sposób wymowa znaku tego sakramentu. Jeszcze podkre¶la tê wymowê zwyczaj ustawiania pascha³u przy zw³okach cz³owieka ochrzczonego, zamiast dotychczasowych zwyczajnych ¶wiec. Z tym zwyczajem ³±czy siê dalszy: spalanie resztek pascha³u w kaplicy adoracji Naj¶wiêtszego Sakramentu w Wielki Czwartek i Wielki Pi±tek czyli w momencie prze¿ywania w liturgii ¶mierci Chrystusa, ¦wiat³o¶ci ¶wiata.

 Z odnowionego obrzêdu chrztu ¶wiêtego usuniêto wszelkie dublety oraz to, co mo¿e u niektórych budziæ wiêcej lub mniej uzasadnione opory: tchnienie, podanie soli, dotkniêcie ¶lin±, namaszczenie olejem katechumenów na plecach. Trudne do zrozumienia i czasem ma³o mówi±ce modlitwy zast±piono nowymi. Cieszy szczególnie teologiczne pog³êbienie ich tre¶ci.

 Jak dotychczas obrzêdy rozpoczynaj± siê przy wej¶ciu do ¶wi±tyni: chrzest wprowadza nas do Ko¶cio³a, czyni jego cz³onkami. Szafarz sakramentu wita tam szczególnie rodziców, zapoznaje siê z imionami dzieci oraz przypomina rodzicom obowi±zki wynikaj±ce z faktu ochrzczenia dzieci. Obok formu³ podanych w dokumencie, mo¿e u¿yæ innych, które uzna za odpowiednie.

 Z wszystkich dotychczasowych obrzêdów wstêpnych pozosta³ obecnie tylko jeden: nakre¶lenie znaku krzy¿a na czole dziecka. Kap³an kre¶li ten znak Chrystusa Zbawiciela w imieniu „spo³eczno¶ci chrze¶cijan przyjmuj±cej dziecko z wielk± rado¶ci±”. Po kap³anie czyni± to równie¿ rodzice, mog± uczyniæ i chrzestni. Komentarz wprowadzaj±cy podkre¶la aspekt spo³eczny sakramentu.

 Po tych obrzêdach wstêpnych wszyscy – zaproszeni przez celebransa – udaj± siê na przygotowane specjalne miejsce, aby wzi±æ udzia³ w liturgii g³owa. Dzieci powinny w tym czasie pozostawaæ w pomieszczeniu oddzielnym, pod opiek± jakiej¶ niewiasty. Jednak tak matka, jak chrzestna powinny uczestniczyæ w liturgii s³owa, która jest przeznaczona szczególnie dla mich (BP 14). Liturgia ta mo¿e mieæ pe³ne kszta³ty znane nam z Mszy ¶wiêtej: czytanie, psalm responsoryjny, drugie czytanie, homilia, chwila ciszy oraz modlitwa powszechna. Jako perykopy wymienione s± na pierwszym miejscu: J 3, 1-6; Mt 28, 18-20; Mk 1, 9-11; Mk 10, 13-16. Mo¿na jednak korzystaæ z dwudziestu innych, podanych w dodatku (11 z ewangelii), a równie¿ wybraæ zupe³nie inn± zale¿nie od potrzeb duszpasterskich lub ¿yczenia rodziców dziecka (BP 44).

 W modlitwie powszechnej poleca siê Bogu tych, co maj± otrzymaæ chrzest ¶wiêty, ich wytrwanie we wierze i doj¶cie do zbawienia. W dalszych intencjach prosimy, by ich rodzice byli przyk³adem wiary, by ¿ycie rodzin nacechowane by³o Chrystusow± mi³o¶ci±, aby wszyscy odnowili w sobie ³askê swojego chrztu. Dalsze inwokacje modlitwy powszechnej to krótka litania do ¶wiêtych. Do piêciu wezwañ ¶wiêtych Ko¶cio³a powszechnego wypada do³±czyæ imiona ¶wiêtych patronów dziecka oraz ¶wi±tyni lub miejsca. Podczas tej litanii przynosi siê dzieci, które by³y pozostawione w osobnym pomieszczeniu.

 Zakoñczeniem tych b³agalnych wezwañ jest „modlitwa egzorcyzmu” oraz namaszczenie olejem katechumenów. Tzw. egzorcyzm niewiele ma wspólnego z dotychczasowym Exorcizo te maledicte diabole... exeas... Jest to, uzasadniona zwyciêstwem Chrystusa nad szatanem, pro¶ba o pomoc Bo¿± dla tych dzieci w walce o ¶wiêto¶æ, któr± maj± prowadziæ w pó¼niejszych latach, gdy dojd± do u¿ywania rozumu.

 Ten sam cel okre¶la tre¶æ modlitwy odmawianej bezpo¶rednio przed namaszczeniem olejem katechumenów (tylko na piersiach): Niech ciê broni moc Chrystusa Zbawiciela, Pana i Króla wieków. Znakiem tego jest to namaszczenie olejem zbawienia w imiê tego¿ Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 Je¶li konferencja episkopatu postanowi pominiêcie obrzêdu namaszczenia, odmawia siê tylko pierwsz± czê¶æ modlitwy, zastêpuj±c namaszczenie na³o¿eniem rêki na ka¿de dziecko.

 Dalsza czê¶æ obrzêdów odbywa siê przy chrzcielnicy. Rozpoczyna siê po¶wiêceniem wody lub modlitw± dziêkuj±c± za dar ¿ycia z wody i Ducha ¦wiêtego. Bezpo¶rednio po tym rodzice i chrzestni wyrzekaj± siê grzechu oraz szatana, który do niego prowadzi i wyznaj± swoj± wiarê. Obrzêd koñczy siê potwierdzeniem przez celebransa i zebrany lud Bo¿y, ¿e wyznana wiara jest wiar± ich oraz ca³ego Ko¶cio³a. Tekst podany w dokumencie mo¿na zast±piæ innym odpowiednim. Bardzo wskazanym jest tutaj odpowiedni ¶piew. Mo¿na by stosowaæ np.: Wierzê w Boga jednego... z pie¶ni mszalnej: Na stopniach Twego...

 Teraz dopiero pyta kap³an rodziców i chrzestnych: Czy chcecie, aby N... otrzyma³ chrzest w wierze Ko¶cio³a, któr± przed chwil± razem z wami wszyscy wyznali¶my? Chcemy – odpowiadaj± zapytani. Nie ma ju¿ ¿adnej przeszkody do udzielenia sakramentu. Tote¿ dokonuje siê teraz ten istotny jego moment. Mo¿e to byæ przez trzykrotne zanurzenie dziecka w wodzie: ten obrzêd jest odpowiedniejszym znakiem uczestniczenia przez chrzest w ¶mierci i Zmartwychwstaniu Pana Jezusa. W dokumencie podany jest on na pierwszym miejscu. Mo¿na jednak – zale¿nie od lokalnych zwyczajów – chrzciæ równie¿ przez trzykrotne polanie (IC 22).

 Namaszczenie krzy¿mem ¶wiêtym poprzedzone jest piêkn± modlitw± stwierdzaj±c± w³±czenie ochrzczonych do ludu Bo¿ego i b³agaj±c±, by pozostali na ca³± wieczno¶æ cz³onkami Chrystusa Kap³ana, Proroka i Króla. W wypadku udzielania sakramentu wielkiej liczbie katechumenów konferencje episkopatu mog± zadecydowaæ opuszczenie i tego namaszczenia. Odmawia siê jednak wy¿ej wspomnian± modlitwê odpowiednio zmienion±.

 Bia³a szata, któr± powinna przygotowaæ rodzina dziecka, nak³adana jest jako znak otrzymanej godno¶ci, z pro¶b±, by ochrzczeni wspomagani przyk³adem swoich bliskich zanie¶li j± nieskalan± do wieczno¶ci. Symbolikê ¶wiecy czyni wymowniejsz± fakt zapalania jej od pascha³u. Kap³an podaj±c pascha³ t³umaczy: przyjmijcie ¶wiat³o Chrystusa. Potem przypomina odpowiedzialno¶æ rodziców za ¿ycie dziecka o¶wieconego przez Chrystusa. ¦wieca powinna byæ w³asno¶ci± dziecka: z ni± pójdzie do pierwszej Komunii ¶w., z ni± na obrzêd Wigilii Paschy. Powinno siê zapalaæ j± w wa¿niejszych chwilach ¿ycia; dopali siê przy jego zw³okach.

 Jako ostatni obrzêd konferencja episkopatu mo¿e w tym miejscu zachowaæ obrzêd Ephetha, jednak¿e bez ¶liny. Kap³an dotyka palcem uszu i ust dziecka mówi±c: Pan Jezus, który sprawi³, ¿e g³usi s³ysz± i niemi mówi±, niech sprawi, aby¶ wkrótce mógl s³uchaæ Jego s³owa i wyznawaæ wiarê na cze¶æ i chwa³ê Boga Ojca.

 Zakoñczenie obrzêdu ma miejsce przed o³tarzem. Kap³an wyja¶nia, ¿e teraz dzieci te razem z obecnymi mog± mówiæ do Boga Ojcze nasz. Wszyscy odmawiaj± tê modlitwê w imieniu dzieci. Aktem ostatnim jest b³ogos³awieñstwo. Najpierw specjalne dla matki trzymaj±cej w ramionach swe ochrzczone dziecko. Nastêpne osobne dla ojca, wreszcie dla wszystkich obecnych, bior±cych udzia³ w obrzêdach. W dodatku znajdujemy jeszcze cztery inne formu³y tego b³ogos³awieñstwa.

 Mo¿na przewidywaæ (potwierdzenia w dokumentach jeszcze nie ma), ¿e to piêkne b³ogos³awieñstwo „dostrzegaj±ce” równie¿ ojca, zast±pi dotychczasowy obrzêd b³ogos³awieñstwa matki po rozwi±zaniu, nazywany dawniej wywodem. Rozwi±zanie szczê¶liwe: ³±czy w jedno elementy dotychczas rozdzielone, w krótkich formu³ach podkre¶la my¶l zasadnicz±: dziêkczynienie za dar rodzicielstwa; równocze¶nie wprowadza now±, bardzo wa¿n±: obowi±zek rodziców dawania dzieciom dobrego przyk³adu. Po b³ogos³awieñstwie mo¿na zanie¶æ dziecko przed o³tarz Matki Bo¿ej.

 Studiuj±c odnowiony obrzêd chrztu ¶wiêtego zauwa¿amy jeszcze jedn± jego cechê, któr± podkre¶lamy z zadowoleniem: chrzest ¶wiêty jest obrzêdem radosnym. Pokazuje siê to ju¿ w szatach. Celebrans u¿ywa stu³y lub kapy w kolorze ¶wi±tecznym (BP 35). Nie ma wiêc ju¿ pokutnych fioletów. Analogicznie mo¿na przewidywaæ, ¿e kolor fioletowy zniknie równie¿ z Wigilii Paschy. Wyrazem tej rado¶ci ma byæ równie¿ jak najliczniejszy udzia³ wiernych (IC 7). O tej rado¶ci mówi szafarz sakramentu witaj±c w bramie ¶wi±tyni dziecko oraz jego rodziców i krewnych.

 Najwiêcej jednak rado¶æ tê podkre¶la zalecany usilnie ¶piew. A¿ dziewiêæ razy czytamy: fidelibus... pro opportunitate cantantibus, a nawet optandum est ut interim proferatur canticum baptismale (BP 67).

 W jakich momentach znajdujemy te zalecenia?

  1. przed rozpoczêciem obrzêdu, podczas procesji, w której kap³an lub diakon idzie powitaæ czekaj±cych u bram ¶wi±tyni (BP 35);
  2. po nakre¶leniu znaku krzy¿a, podczas przej¶cia do miejsca, w którym ma byæ liturgia s³owa (BP 42);
  3. ¶piew psalmu responsoryjnego w liturgii s³owa (BP 44);
  4. na zakoñczenie homilii lub w ³±czno¶ci z litani± ¶wiêtych (BP 46);
  5. po namaszczeniu olejem katechumenów, podczas przej¶cia do baptisterium (BP 52);
  6. po wyznaniu wiary przez rodziców i chrzestnych, bezpo¶rednio przed istotnym momentem udzielania sakramentu. W ¶piewie tym wszyscy zebrani mog± wyraziæ sw± wiarê, wiarê Ko¶cio³a (BP 59);
  7. po chrzcie dziecka; je¶li w jednym obrzêdzie chrzci siê wiêcej dzieci – po chrzcie ka¿dego z nich osobno (BP 60);
  8. ¶piew najwiêcej zalecany (tutaj znajdujemy formu³ê: optandum est...); po zakoñczeniu ca³ego obrzêdu, gdy wszyscy z zapalonymi ¶wiecami dzieci id± do o³tarza, lub stoj± przed nim, zanim wypowiedz± wspóln± modlitwê Synów Bo¿ych. Tutaj nale¿y ¶piewaæ kantyk z radosnym alleluja (BP 67);
  9. po b³ogos³awieñstwie dla rodziców oraz zebranych: kantyk wyra¿a rado¶æ paschaln± oraz wdziêczno¶æ. Mo¿e to byæ Magnificat (BP 71).

 W uwagach wstêpnych spotykamy zasadê: „obrzêd powinien brzmieæ paschaln± rado¶ci±” (IC 6, 33). Trzeba stwierdziæ, ¿e autorzy omawianego dokumentu dali szerokie mo¿liwo¶ci wprowadzania w ¿ycie tej zasady. W rozdziale VII, nr 225-245 spotykamy dziewiêtna¶cie ró¿nych aklamacji oraz dwa hymny, nie licz±c tekstów zawartych w rozdzia³ach podaj±cych poszczególne obrzêdy. S± tam równie¿ teksty psalmu responsoryjnego oraz aklamacji alleluja w liturgii s³owa.

 Przed muzykami otwarto wielkie mo¿liwo¶ci. Nie potrzebuj± czekaæ na przet³umaczenie tekstów, gdy¿ wiele z nich wziêto z Pisma ¶w. Poza tym mo¿na proponowane teksty zast±piæ innymi, odpowiednimi do prze¿ywanych obrzêdów.

 Porównuj±c odnowiony obrzêd z dotychczasow± jego form± budzi siê w sercu g³êboka wdziêczno¶æ dla autorów odnowy. Sakrament nieraz jeszcze udzielany w zakrystii, w pustym ko¶ciele, czy dla odmiany „szeptany” w ostatnim jego k±cie, równocze¶nie z innym nabo¿eñstwem, znalaz³ swe w³a¶ciwe miejsce i formê. Obrzêd nowy mówi, ¿e jest to pierwszy sakrament nowego prawa, brama ¿ycia i Królestwa (IC 3). Podczas Mszy ¶w., na rêkach rodziców, w po¶rodku ca³ej spo³eczno¶ci wiernych, tak, aby wszyscy widzieli i s³yszeli, przy akompaniamencie radosnych ¶piewów. Bo narodziny dla ¿ycia w Bogu, pomno¿enie liczby cz³onków Ko¶cio³a, to troska i rado¶æ wierz±cych rodziców, ale równocze¶nie ca³ego ludu Bo¿ego.

 Nie zawsze duszpasterz wykorzysta wszystkie dziewiêæ mo¿liwo¶ci oferowane w nowym dokumencie. Nigdy jednak nie powinien zapominaæ: dokonuje siê rzecz bardzo radosna i trzeba to uzewnêtrzniæ w znaku. Korzystaj±c z „sympatycznej elastyczno¶ci” odnowionej liturgii chrztu ¶wiêtego, zale¿nie od okoliczno¶ci i lokalnych warunków, bêdzie d±¿y³ do tego, aby udzielanie sakramentu by³o g³êbokim prze¿yciem formuj±cym coraz doskonalej religijn± ¶wiadomo¶æ ludu Bo¿ego oraz utwierdzaj±cym jego wiarê.

 Chrzest ¶wiêty to „przede wszystkim sakrament wiary”. Ludzie o¶wieceni ³ask± Ducha ¦wiêtego, wiar± odpowiadaj± na Dobr± Nowinê Chrystusa. Troska o budzenie prawdziwej, czynnej wiary jest jak najbardziej w³a¶ciwa Ko¶cio³owi, zro¶niêta z nim od pierwszych godzin jego istnienia. Wiara jest fundamentem nowego przymierza, zjednoczenia z Chrystusem (IC 3). Wyja¶nienie kap³ana, potwierdzone przez Amen zebranych, lub ich ¶piew bezpo¶rednio po wyznaniu wiary przez rodziców, a przed obrzêdem zbawczej k±pieli, przypominaj±, ¿e dziecko ochrzczone jest we wierze Ko¶cio³a (BP 2, 4, 59).

 Ten wzgl±d uzasadnia przepis, ¿e chrztu nale¿y udzielaæ w ko¶ciele parafialnym (BP 10), ¿e nawet w niebezpieczeñstwie ¶mierci nale¿y – je¶li to mo¿liwe – zgromadziæ jak±¶ spo³eczno¶æ i wobec niej wyznaæ g³o¶no wiarê (BP 2, 21). T± wiar± powinni kierowaæ siê w ¿yciu rodzice dziecka. Dlatego maj± uczestniczyæ w specjalnym przygotowaniu, dlatego wprowadzono do samego obrzêdu liturgiê s³owa, której nie mog± opu¶ciæ dla opieki nad dzieckiem, dlatego o tê wiarê s± pytani bezpo¶rednio przed chrztem swojego dziecka (BP 14, 17 i IC 4).

 Aby za¶ znak sakramentu by³ prawdziwy, nale¿y wychowaæ dzieci w tej wierze, w której zosta³y ochrzczone. Sakrament jest fundamentem takiego wychowania. Jedynym celem wychowania chrze¶cijañskiego jest doprowadziæ powoli dzieci do poznania i nauki Bo¿ej objawionej w Chrystusie, aby w koñcu one same przyjê³y wiarê, w której zosta³y ochrzczone (BP 3). Taki obowi±zek bior± na siebie rodzice (BP 39). Przypomina im to i zobowi±zuje do tego Ko¶ció³ w dialogu powitalnym, przed po¶wiêceniem wody (BP 53), wzywaj±c do wyznania wiary (BP 56), w obrzêdzie zapalania ¶wiecy dziecka od pascha³u (BP 64). Modli siê o to Ko¶ció³ w modlitwie powszechnej (BP 47), w obrzêdzie ephetha (BP 65), w koñcowym b³ogos³awieñstwie (BP 70).

 Chrzest jest równocze¶nie sakramentem w³±czaj±cym w ¶wiêty, kap³añski lud Bo¿y, tworzy wiê¼ sakramentaln± jedno¶ci wszystkich ochrzczonych (IC 4). Jest to podkre¶lone w szczególny sposób w formule modlitewnej towarzysz±cej namaszczeniu krzy¿mem ¶wiêtym (BP 18, 3, 62).

 Chrzest jest równie¿ k±piel± odrodzenia do ¿ycia synów Bo¿ych. Zgodnie z faktem wzywania imion Przenaj¶wiêtszej Trójcy, ochrzczeni s± Jej oddani i nawi±zuj± wtedy ³±czno¶æ mi³o¶ci z Ojcem, Synem oraz Duchem ¦wiêtym. Sakrament ten czyni ludzi uczestnikami Bo¿ej natury, mówi± o tym modlitwy po¶wiêcenia wody, przygotowuj±, prowadz± do tego czytania, modlitwy i potrójne wyznanie wiary (IC 5).

 Chrzest urzeczywistnia misterium paschy, w tym bowiem sakramencie ludzie przechodz± ze ¶mierci grzechu do ¿ycia. Moc misterium ¶mierci i Zmartwychwstania Pana sprowadza wszystkie wspomniane skutki sakramentu. Albowiem ci, którzy przyjmuj± chrzest, wszczepieni w podobieñstwo ¶mierci Chrystusa, w Nim równie¿ powstaj± do nowego ¿ycia i zmartwychwstaj±. Dlatego najw³a¶ciwszym terminem chrztu jest Wigilia Paschy i niedziela, dlatego zaleca siê bardzo jego udzielanie podczas Mszy ¶ciêtej, dlatego sprawowanie tego sakramentu powinno byæ zawsze nacechowane rado¶ci± Zmartwychwstania (IC 6, 28).

1 De initiatione christiana, 1. Ordo Baptismi parvulorum zawiera dwie instrukcje: De initiatione christiana oraz De Baptismo parvulorum, z których ka¿da posiada w³asn± numeracjê artyku³ów. W dalszym ci±gu w tek¶cie te instrukcje bêd± cytowane przez podanie w nawiasie skrótu IC wzgl. BP z numerem kolejnym artyku³u.

Ks. Stanis³aw Hartlieb, Konarzewo

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 85-87

I. DOKUMENTY ODNOWY

F. B.[lachnicki]

3. Ordo lectionum Missae

 Dekretem Kongregacji dla Kultu Bo¿ego zdnia 25 maja 1969 roku zosta³ promulgowany nowy porz±dek czytañ Pisma ¶w. w liturgii mszalnej. Porz±dek ten, przygotowany przez Radê do wykonania Konstytucji o ¶w. Liturgii w oparciu o art. 51 Konstytucji o ¶w. Liturgii, zosta³ zatwierdzony przez Paw³a VI w konstytucji apostolskiej Missale Romanum.

 Nowy porz±dek wszed³ w ¿ycie 30 listopada, a wiêc w pierwsz± niedzielê Adwentu 1969 roku, razem z nowym Ordo Missae. Na rok liturgiczny 1969/70 przeznaczona jest seria B czytañ niedzielnych oraz seria II czytañ ferialnych na okres per annum.

 Og³oszony nowy porz±dek czytañ wskazuje tylko miejsca w ksiêgach ¶wiêtych, z których nale¿y wzi±æ czytania. Konferencje episkopatów natomiast powinny wydaæ pe³ny, tekst czytañ w jêzykach narodowych z zachowaniem zasad dotycz±cych przek³adów tekstów liturgicznych ustalonych przez Radê dnia 25. I. 1969 r. Teksty mog± byæ wziête z przek³adów Pisma ¶w. ju¿ zaaprobowanych przez Stolicê Apostolsk±, je¿eli za¶ sporz±dzi siê nowe przek³ady, nale¿y je przed³o¿yæ do zatwierdzenia kongregacji.

 Wraz z dekretem wydana zosta³a przez Kongregacjê dla Kultu Bo¿ego instrukcja w sprawie wydawania nowych lekcjonarzy z tekstami w jêzykach narodowych. Przewiduje ona, ¿e czytania bêd± wydrukowane w kilku oddzielnych ksiêgach. W pierwszej kolejno¶ci nale¿y wydaæ ksiêgê zawieraj±c± czytania na niedziele i ¶wiêta, a przynajmniej ich czê¶æ zawieraj±c± seriê B. W pó¼niejszym czasie mo¿na spokojnie przygotowaæ nastêpne tomy lekcjonarza. Konferencje episkopatów stosownie do stanu przygotowañ tych ksi±g mog± wyznaczyæ odpowiednie terminy, w których zaczn± one obowi±zywaæ.

 W dalszym ci±gu numer „Notitiae” (47) og³aszaj±cy nowy porz±dek czytañ podaje w IV rozdzia³ach i 25 artyku³ach ogólne i szczegó³owe wskazana dotycz±ce dobierania i stosowania nowych czytañ. Pozostawiaj±c szczegó³owe omówienie nowego Ordo lectionum do nastêpnego numeru biuletynu ograniczymy siê tu do podania najwa¿niejszych informacji zawartych w powy¿szych wskazaniach (Praenotanda). Dowiadujemy siê wiêc najpierw, ¿e zosta³y przygotowane dwie serie czytañ: na niedziele i ¶wiêta (lectionarium lominicale – festivum) oraz na dni powszednie (lectionarium feriale). Obie serie s± od siebie zupe³nie niezale¿ne, chocia¿ porz±dek ferialny w pewnym sensie uzupe³nia niedzielno-¶wi±teczny, zawieraj±cy wa¿niejsze fragmenty (loci maioris momenti) Pisma ¶w. Oprócz tych dwóch serii wprowadzony zosta³ porz±dek na uroczysto¶ci ¶wiêtych, do tzw. „Mszy obrzêdowych”, wotywnych i odprawianych w szczególnych intencjach (ad diversa).

 Lekcjonarz niedzielno-¶wi±teczny przewiduje dla ka¿dej Mszy 3 czytana: jedno ze Starego Testamentu, drugie z pism apostolskich, trzecie z Ewangelii. Zosta³y przygotowane 3 cykle roczne (oznaczone jako cykl A, B i C), tak i¿ czytania bêd± siê powtarza³y co cztery lata. Zespó³ czytañ w danej Mszy jest zharmonizowany tematycznie w ten sposób, ¿e temat poruszony w Ewangelii okre¶la dobór pozosta³ych czytañ ze Starego i Nowego Testamentu.

 Je¿eli chodzi o lekcjonarz ferialny, cykl na Wielki Post posiada w³asne za³o¿enia, odpowiadaj±ce charakterowi chrzestnemu i pokutnemu tego okresu. Ferie pozosta³ych okresów (34 tygodnie) posiadaj± jeden cykl czytañ Ewangelii powtarzany co roku. Pierwsze czytanie natomiast posiada dwie serie, stosowane na przemian. Cykl I stosuje siê w latach nieparzystych, cykl II w latach parzystych.

 Lekcjonarz na uroczysto¶ci ¶wiêtych posiada dwie serie czytañ. Jedn± w Proprium Sanctorum na uroczysto¶ci, ¶wiêta i wspomnienia, je¿eli mo¿na znale¼æ dla nich czytania w³asne. Drug± w Commune Sanctorum, zawieraj±c± propozycje czytañ odnosz±cych siê do poszczególnych rodzajów ¶wiêtych (mêczennicy, dziewice) lub do ¶wiêto¶ci w ogóle. Wybór pomiêdzy tymi czytaniami bardzo czêsto pozostawiony jest celebransowi.

 Podobnie w lekcjonarzu do Mszy „obrzêdowych” (Missae rituales) wotywnych i na szczególne okoliczno¶ci (ad diversa) proponowanych jest wiêcej czytañ, spo¶ród których celebrans dokonuje wyboru stosownie do potrzeb duszpasterskich danego zgromadzenia.

F.[raciszek] B.[lachnicki]

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 87-93

I. DOKUMENTY ODNOWY

W. Danielski

4. Nowy kalendarz ¶wiêtych

 W poprzednim numerze biuletynu zosta³a omówiona reforma roku liturgicznego i kalendarza. Do omówienia w tym numerze zosta³a pozostawiona reforma kalendarza ¶wiêtych.

 I.   N o w y   k a l e n d a r z   p o w s z e c h n y

 Charakteryzuj± go przede wszystkim: redukcja obchodów lub przesuniêcie ich daty dziennej. By³o to mo¿liwe do przeprowadzenia dziêki uchwale soboru sformu³owanej w KL 111. Wymaga³o to 1° zmniejszenia liczby ¶wi±t opartych o ró¿ne nabo¿eñstwa, pocz±tkowo prywatne (festa devotionis); 2° krytycznej analizy kalendarza ¶wiêtych (ostatnio poprawiony w 1960 r.); 3° wyboru ¶wi±t o wiêkszym znaczeniu; 4° weryfikacji dnia ich obchodu; 5° uniwersalizacji kalendarza, aby zawiera³ ¶wiêtych ze wszystkich mo¿liwie narodów, okresów i stanów. To ostatnie spowodowa³o te¿ korektury w tytu³ach ¶wiêtych.

 1.   ¦ w i ê t a   t y p u   d e w o c y j n e g o,   wprowadzane g³ównie na pro¶bê w³adców i zakonów w koñcu XVII w., pozostan± odt±d jedynie w kalendarzach partykularnych, a w Mszale maj± byæ przeniesione do dzia³u Mszy wotywnych. Ze ¶wi±t Pañskich zostan± jednak: uroczysto¶æ Trójcy ¦w., Eucharystii, Serca Jezusowego, i Chrystusa-Króla Wszech¶wiata; znosi siê ¶wiêta Imienia Jezus i Krwi Pañskiej, o czym ju¿ by³a mowa. Ze ¶wi±t maryjnych tego typu odt±d obowi±zuj± tylko: Maryi Bogarodzicy 1. I. (dlatego zniesione Macierzyñstwo NMP – 11. X), Maryi Królowej 22. VIII (przeniesione z 31. V), Matki Bo¿ej Bolesnej 15. IX (nie 7 Bole¶ci), Ró¿añcowej 7. X, Ofiarowania 21. XI; natomiast jako wspomnienie „dowolne” pozostaj±: Objawienie w Lourdes ll. II, Niepokalanego Serca – w sobotê po ¶wiêcie Serca Jezusowego; M. B. Karmelitañskiej (Szkaplerznej) 16. VII i Dedykacji Bazyliki N. Maryi P. Wiêkszej 5. VIII (nie: ¦nie¿nej). Wynika to, jak podkre¶la komentarz, z konieczno¶ci przystosowania pobo¿no¶ci do teologii maryjnej, zawartej w KK 66, i uwypuklenia zwi±zku Maryi z Chrystusem. Podkre¶laj± to nowe nazwy ¶wi±t, którym odpowiada ich dotychczasowa tre¶æ liturgiczna: Zwiastowanie Pañskie (Annuntiatio Domini) 25. III i Ofiarowanie Pañskie (Praesentatio Domini) 2. II. Z pozosta³ych ¶wi±t maryjnych 3 pozostaj± bez zmian (Niepokalane Poczêcie 8. XII, Narodzenie 8. IX, Wniebowziêcie 15. VIII). Nawiedzenie natomiast otrzymuje now± datê: 31. V zamiast 2. VII. Jest to uzasadnione kolejno¶ci± historyczn±, bo Nawiedzenie mia³o miejsce miêdzy Zwiastowaniem a Narodzeniem ¶w. Jana.

 Dzieñ ¶w. Józefa Robotnika 1. V ma byæ odt±d tylko w rycie „wspomnienia dowolnego”. ¦w. Joachim ma byæ obchodzony wspólnie ze ¶w. Ann± 26. VII, co jest bardzo w³a¶ciwe i ma za sob± tradycjê w kalendarzu benedyktyñskim. Dotychczasowe ¶wiêto ¶w. Micha³a Archanio³a 29. IX, niegdy¶ jedyne ku czci wszystkich Anio³ów, odt±d stanie siê obchodem 3 Archanio³ów: Micha³a, Gabriela i Rafa³a (st±d zniesienie obchodów 24. III i 24. X); pozostaje natomiast obchód Anio³ów Stró¿ów 2. X jako „wspomnienie obowi±zkowe”.

 2.   A n a l i z a   k r y t y c z n a   uwzglêdni³a wyniki badañ naukowych, aby cze¶æ dla ¶wiêtych, zgodnie z wymaganiami cz³owieka wspó³czesnego, oprzeæ na prawdzie historycznej. Niektórzy ze ¶wiêtych nasuwaj± powa¿ne trudno¶ci historyczne. Choæ uczeni nie mog± twierdziæ, ¿e takich ¶wiêtych nie by³o, jednak wykazali brak fundamentu historycznego dla ich kultu. ¦wiêci ci zostali skre¶leni z kalendarza powszechnego. Z nich bardziej znani s±: ¶w. Pawe³ Eremita, Jan i Pawe³, Aleksy, Eustachy, Urszula i towarzyszki, Cecylia, Katarzyna Aleksandryjska i Bibiana. Znamienne, ¿e jednak w kalendarzu powszechnym pozostawiono obchód ¶w. Cecylii ze wzglêdu na staro¿ytne ¶wiadectwa jej kultu, mianowicie z V wieku. Podobnie ¶w. Krzysztof pozosta³ w kalendarzu ze wzglêdu na staro¿ytne ¶wiadectwo kultu, mimo legendarnych opisów ¿ycia i mêczeñstwa.

 Z komentarza wynika, ¿e ¶wiêci, których obchód usuniêto z kalendarza powszechnego, zostan± zachowani w kalendarzach partykularnych, lub przynajmniej w ko¶cio³ach, z którymi ich kult szczególnie siê wi±¿e. Wielu jednak, poniewa¿ nie tylko akta ich s± legendarne, ale i do kalendarza rzymskiego w³±czeni zostali bardzo pó¼no (XII-XIV w.), zosta³o zeñ usuniêtych w ogóle, np. ¶w. Dorota, Faustyn i Jowita, 40 mêczenników, Anicet, Aleksy, Barbara. Wydaje siê jednak, ¿e w krajach lub regionach, gdzie kult tych w³a¶nie ¶wiêtych jest dawny i nadal ¿ywy jako patronów chrzestnych, zawodowych lub parafialnych, nale¿a³oby mimo to zatrzymaæ obchody w kalendarzu partykularnym, mo¿e ograniczaj±c jedynie do okre¶lonych diecezji, miast lub ko¶cio³ów.

 Spo¶ród staro¿ytnych mêczenników rzymskich, których znane s± tylko imiê, data i miejsce mêczeñstwa pozostawiono niewielu. Cze¶æ liturgiczn± innych za¶ ograniczono tylko do ich bazylik lub cmentarzy (katakumb). Wszystkich za¶ razem „Pierwszych Mêczenników Ko¶cio³a Rzymskiego” czci siê specjalnym wspomnieniem 30. VI, maj±c na my¶li zw³aszcza chrze¶cijan pomordowanych w cyrku Nerona w 64 r.

 3.   W y b ó r   ¶ w i ê t y c h   o wiêkszym znaczeniu musia³ byæ dokonany przy zachowaniu równowagi geograficznej i chronologicznej. Zmala³a liczba obchodów ¶wiêtych W³ochów i Francuzów. Spo¶ród 38 papie¿y (znajduj±cych siê w kalendarzu z 1960 r.) pozostaj± obchody tylko 15. Z mêczenników staro¿ytnych – oprócz wybranych rzymskich, o których by³a mowa wy¿ej – znale¼li siê w nowym kalendarzu najs³awniejsi (¶w. Polikarp, Perpetua i Felicyta, Cyprian, Ireneusz) oraz najpopularniejsi, których fakt mêczeñstwa jest historycznie pewny, choæ szczegó³owe akta mêczeñstwa nale¿a³o uznaæ za legendarne (m.in. ¶w. Jerzy, Kosma i Damian, January, Dionizy i towarzysze, £ucja). Ponadto kalendarz wybiera najs³awniejszych mêczenników ¶redniowiecza i epoki nowo¿ytnej: ¶w. Fidelis, Stanis³aw, Bonifacy, Wac³aw, Jozafat, Tomasz Becket. Zachowano te¿ w kalendarzu ¶wiêtych aposto³ów ró¿nych krajów, choæ nie byli mêczennikami: ¶w. Augustyn z Canterbury, Cyryl i Metody, Ansgar czyli Oskar (ten ostatni, aposto³ Skandynawii, dopiero obecnie wszed³ do kalendarza powszechnego). Ponadto kalendarz zatrzyma³ ¶wiêtych za³o¿ycieli zakonów, tych przynajmniej, którzy wprowadzali w Ko¶ciele upe³nie now± formê ¿ycia zakonnego. Znajdujemy te¿ w kalendarzu wszystkich doktorów Ko¶cio³a, choæ obchody wiêkszo¶ci z nich s± zaznaczone jako wspomnienia dowolne.

 4.   P r z e s u n i ê c i e   w i e l u   d a t   obchodu ¶wiêtych zosta³o dokonane ze wzglêdu na ich dies natalis aeternae vitae; starano siê przynajmniej przesun±æ obchód na dzieñ najbli¿szy daty ¶mierci wolny od innych obchodów, wyj±tkowo przyjêto datê obchodu w dzieñ ¶wiêceñ (¶w. Ambro¿y), przeniesienia relikwii lub dedykacji ich ko¶cio³a; dzieñ ¶wiêtych za¶ czczonych na Wschodzie uzgodniono z dat± tamtejszych kalendarzy. Wreszcie przeniesiono trzech wa¿nych ¶wiêtych, których obchody co roku musia³yby ustêpowaæ wobec ferii Wielkiego Postu; ¶w. Tomasza z Akwinu na 28. I, ¶w. Grzegorza I Wielkiego na 3. IX, ¶w. Benedykta Opata na 11. VII. Zgodnie z innymi Ko¶cio³ami przesuniêto te¿ obchody Aposto³ów na tradycyjny dies natalis: ¶w. Filipa i Jakuba na 3 V. (w³a¶ciwie tradycyjny dzieñ – 1. V), ¶w. Macieja na 14. V, ¶w. Tomasza na 3. VII. Z innych przesuniêæ wymienimy przyk³adowo ¶w. Ignacego z Antiochii na 17. X, ¶w. Leona Wielkiego na 10. XI, ¶w. Cyryla i Metodego na 14. II, wreszcie i naszych ¶w. Stanis³awa na 11. IV, a ¶w. Jana Kantego na 23. XII. Takie przesuniêcia postulowa³ ju¿ w swoim podrêczniku H.   S c h m i d t  SJ w 1960 r.

 5.   U n i w e r s a l i z a c j a   k a l e n d a r z a   wyrazi³a siê najpierw w tym, ¿e w³±czono doñ pierwszych mêczenników ka¿dego kontynentu, którzy g³oszenie Ewangelii u¶wiêcili w³asn± krwi±: z dalekiego Wschodu – Japoñczycy ¶w. Pawe³ Miki z towarzyszami (5. II. 1597), z Ameryki Pó³nocnej – ¶w. Izaak Jogues z towarzyszami (18. X. 1647), z Oceanii – ¶w. Piotr Chanel (28. IV. 1841), a z Afryki Centralnej (z Ugandy) – ¶w. Karol Lwanga z towarzyszami (3. VI. 1886). Ponadto z Ameryki £aciñskiej oprócz ¶w. Ró¿y z Limy, w³±czony zosta³ pierwszy biskup tego kontynentu, ¶w. Turybiusz z Mongrovejo, arcybp Limy (23. III. 1606) i popularny w¶ród Murzynów i Mulatów ¶w. Marcin z Porres (3. XI. 1639). Tabele, podane w komentarzu (s. 150-152, 153-155) podaj±, ¿e obok 25 ¶wiêtych rzymian i 37 z Italii, kalendarz obecny zawiera 16 ¶wiêtych z Francji, 11 z Hiszpanii, 8 z Niemiec, 6 z W. Brytanii, 4 z Polski (¶w. Kazimierz, Stanis³aw, Jadwiga i Jan Kanty), 3 z Portugalii, po 2 ze Szwajcarii, Irlancii, Skandynawii (¶w. Oskar i Brygida) i Wêgier (¶w. Stefan i El¿bieta), nadto z Jugos³awii ¶w. Hieronim, z Czechos³owacji ¶w. Wac³aw, z Grecji i krajów s³owiañskich  ¶w. Cyryl i Metody, z Rosji – ¶w. Jozafat. Z Afryki jest 8 ¶wiêtych (w tym a¿ 7 staro¿ytnych, z Egiptu lub Afryki pó³nocnej), z Azji 14 (w tym 12 staro¿ytnych z bliskiego Wschodu), z Ameryki – 4, z Oceanii – 1. W przekroju historycznym: do koñca epoki prze¶ladowañ – 53 ¶wiêtych (najwiêcej jednak z IV w. – 25), potem w przewadze s±: w. XIII – 12 ¶wiêtych, w. XVI i XVII – po 17, za¶ z XX w. tylko ¶w. Maria Goretti i ¶w. Pius X.

 6.   T y t u ³ y   ¶ w i ê t y c h:   z tradycyjnych pozosta³y jedynie: Aposto³, Ewangelista, Mêczennik, Dziewica. Natomiast z powodu zmiany pierwotnego znaczenia zmieniono tytu³ confessorvidua. Dlatego odt±d ¶ci¶le okre¶la siê stopieñ hierarchiczny w Ko¶ciele: Biskup (Papie¿), Prezbiter, Diakon, a ponadto zachowano tytu³ Doktora Ko¶cio³a. ¦ci¶lej te¿ okre¶lono ¶wiêtych przynale¿nych do rodzin zakonnych: Opat, Mnich, Pustelnik (Eremita), Zakonnik (Religiosus), Zakonnica (Religiosa, je¶li przed wst±pieniem do zakonu ¿y³a w ma³¿eñstwie; w przeciwnym razie tytu³uje siê: Dziewica). Zauwa¿a siê te¿ pominiêcie zupe³nie tytu³u: Król; mówi siê wiêc: ¶w. Ludwik Francuski, ¶w. Stefan Wêgierski (Stephanus Hungariae). Mo¿e wa¿ny te¿ bêdzie szczegó³, i¿ wyra¼nie zidentyfikowano w liturgii osobê ¶w. Marii Magdaleny: chodzi mianowicie o tê Mariê, której Chrystus objawi³ siê po Zmartwychwstaniu, nie maj±c± nic wspólnego ani z grzesznic± z £k 7, 36-50, ani z siostr± Marty (wobec tego szkoda, ¿e nie wprowadzono wspólnego obchodu ¶w. Marii i Marty).

 II.   Z a s a d y   d o t y c z ± c e   k a l e n d a r z y   p a r t y k u l a r n y c h

 Chocia¿ wypada, by ka¿da diecezja jako Ko¶ció³ lokalny mia³a w³asny kalendarz, jednak mog± go posiadaæ wspólnie wszystkie diecezje jednej prowincji lub kraju, podobnie wszystkie prowincje jednego zakonu w tym samym kraju (n. 48, 51). Uk³ada je kompetentna w³adza, w wypadku kalendarza krajowego konferencja episkopatu, potwierdza Stolica Apostolska. Kalendarz partykularny powinien stanowiæ organiczn± jedno¶æ z kalendarzem powszechnym, który obowi±zuje w ca³ym obrz±dku rzymskim i stanowi bazê kalendarzy lokalnych. Musi pozostaæ nienaruszone Proprium de Tempore, a ¶wiêta powszechne maj± pierwszeñstwo (n. 49-50). Kalendarz nie mo¿e byæ przeci±¿ony, dlatego ka¿dego ¶wiêtego nale¿y obchodziæ tylko jeden raz w roku, tylko wyj±tkowe racje duszpasterskie mog± sk³oniæ do zachowania ¶wiêta translatio albo inventio i to jedynie w stopniu „wspomnienia dowolnego” (n. 50).

 W kalendarzu diecezjalnym powinny siê znale¼æ obchody patronów diecezji, rocznicy dedykacji katedry oraz ¶wiêtych i b³ogos³awionych zwi±zanych z diecezj± narodzeniem, d³u¿szym przebywaniem lub ¶mierci±. Poszczególne ko¶cio³y nadto obchodz± tych ¶wiêtych, których cia³a przechowuj±. W kalendarzu zakonnym powinno byæ ¶wiêto tytularne zakonu, ¶w. za³o¿yciela i patrona oraz ¶wiêtych i b³ogos³awionych cz³onków danej rodziny zakonnej lub jej szczególnie bliskich (n. 52). Nadto wszyscy zakonnicy powinni ³±czyæ siê ze spo³eczno¶ci± Ko¶cio³a lokalnego przez obchód ¶wiêta dedykacji katedry oraz g³ównych patronów miejscowo¶ci i kraju. Gdyby liczba ¶wi±t lokalnych okazywa³a siê zbyt wielka, mo¿na wprowadziæ ¶wiêto wszystkich ¶wiêtych danej diecezji czy zakonu, osobne obchody zostawiaj±c ¶wiêtym o wiêkszym znaczeniu, pozosta³ych obchód ograniczaj±c do ¶wi±tyni, która przechowuje ich cia³o (n. 53). Obchody partykularne mog± mieæ jedynie stopieñ „wspomnienia” obowi±zkowego lub dowolnego, wyj±wszy ¶wiêta o szczególnej wadze historycznej lub duszpasterskiej, którym przynajmniej w niektórych miejscach nale¿a³oby daæ stopieñ wy¿szy (n. 54).

 Wszyscy, którzy maj± obowi±zek trzymaæ siê danego kalendarza w³asnego, powinni obchodziæ wszystkie dni przezeñ przepisane bez zmiany ich stopnia i niczego samowolnie nie usuwaæ (n. 55).

 Kalendarze lokalne nale¿y tak przeredagowaæ, by w³a¶ciwym dniem obchodu by³ dzieñ ¶mierci (dies natalis) ¶wiêtego. Nale¿y jednak zachowaæ zgodno¶æ z kalendarzem powszechnym, je¶liby przyj±³ inn± datê obchodu takiego ¶wiêtego, który jest równocze¶nie patronem lokalnym (n. 56): zachowuj±c datê, mo¿na podnie¶æ stopieñ obchodu. Gdyby nieznany by³ dies natalis, nale¿y wyznaczyæ inny dzieñ w³a¶ciwy danemu ¶wiêtemu, lub po prostu dzieñ wolny w kalendarzu od innych obchodów. Podobnie na najbli¿szy wolny dzieñ wyznacza siê ¶wiêtego, którego dzieñ w³a¶ciwy jest ju¿ zajêty przez ¶wiêto równe lub wy¿sze, powszechne lub partykularne. Obchody dozwolone (indultae) nale¿y wpisaæ pod dniem najodpowiedniejszym z racji duszpasterskich. ¦wi±t lokalnych nie nale¿y wyznaczaæ w dni przypadaj±ce zwykle na okres W. Postu, na oktawê Paschy i na dni od 17 do 31 grudnia. Gdzie dzieñ ¶w. Józefa nie jest ¶wiêtem obowi±zuj±cym, mo¿e episkopat zdecydowaæ przeniesienie jego obchodu poza W. Post (n. 56). Je¶li kilku ¶wiêtych obchodzi siê ³±cznie, mo¿na obchodziæ tylko jednego z nich, bli¿szego Ko¶cio³owi lokalnemu, dla pozosta³ych za¶ przeznaczyæ inny dzieñ jako wspomnienie obowi±zkowe. W niedziele per annum wolno dla dobra duszpasterskiego obchodziæ ¶wiêto, które przypad³o w tygodniu, je¶li pozwala tabela pierwszeñstwa; wtedy wszystkie Msze ¶w. gromadz±ce wiernych maj± byæ o ¶wiêtym (n. 58). Z kilku obchodów zbie¿nych w danym dniu obchodzi siê ten, który ma pierwszeñstwo. Lepiej jednak unikaæ sta³ej zbie¿no¶ci i przesun±æ ¶wiêto partykularne na najbli¿szy dzieñ wolny od uroczysto¶ci ¶wi±t; jednak wobec wspomnienia obowi±zkowego powszechne pierwszeñstwo bêdzie mia³o wspomnienie partykularne, a z kolei w³asne dla danego ko¶cio³a, pierwszeñstwo przed obowi±zuj±cym w ca³ej diecezji. W wypadku zbie¿no¶ci II nieszporów z I nieszporami nastêpnego ¶wiêta, pierwszeñstwo maj± nieszpory II, wyj±wszy dzieñ wyra¼nie posiadaj±cy pierwszeñstwo wed³ug tablicy (n. 60).

Tabela pierwszeñstwa

  1. Sollemnitates (uroczysto¶ci):
    1. Triduum Paschalne Mêki i Zmartwychwstania.
    2. Bo¿e Narodzenie, Objawienie, Wniebowst±pienie i Zes³anie Ducha ¶w.
      • Niedziele Adwentu, W. Postu i Paschy;
      • Popielec; dni w W. Tygodniu do W. Czwartku w³±cznie; dni w oktawie Paschy.
    3. Uroczysto¶ci Pañskie, Maryjne i ¶wiêtych w kalendarzu powszechnym.
      • Dzieñ Zaduszny (ustêpuje niedzieli).
    4. Uroczysto¶ci w³asne:
      1. patrona pierwszorzêdnego miejscowo¶ci,
      2. Dedykacja i jej rocznica w ko¶ciele w³asnym,
      3. Tytu³ ko¶cio³a w³asnego,
      4. Tytu³, za³o¿yciel, g³. patron zakonu lub zgromadzenia.
  2. Festa (¶wiêta):
    1. Pañskie
    2. Niedziele okresu Bo¿ego Narodzenia i niedziele per annum,
    3. ¦wiêta Maryi i ¶wiêtych w kalendarzu powszechnym,
    4. ¦wiêta w³asne:
      1. Patrona pierwszorzêdnego diecezji,
      2. Dedykacja i jej rocznica w katedrze,
      3. Patrona pierwszorzêdnego kraju, prowincji, narodu, wiêkszego terytorium,
      4. Tytu³u, za³o¿yciela, patrona pierwszorzêdnego zakonu lub prowincji zakonnej,
      5. Inne ¶wiêta w³asne Ko¶cio³a lokalnego,
      6. Inne ¶wiêta kalendarza diecezji lub zakonu.
    5. Dni powszednie Adwentu od 17 do 24 grudnia,
      • dni w oktawie Bo¿ego Narodzenia;
      • dni powszednie W. Postu.
  3. Wspomnienia (memoriae):
    1. Obowi±zkowe w kalendarzu powszechnym.
    2. Obowi±zkowe w³asne:
      1. Patrona drugorzêdnego miejsc., diec., kraju, prowincji, narodu, terytorium, zakonu, prowincji.
      2. Inne wspomnienia obowi±zkowe w³asne danego ko¶cio³a,
      3. Inne wspomnienia obowi±zkowe w kalendarzu diecezji lub zakonu.
    3. Wspomnienia dowolne, które równie¿ mo¿na obchodziæ w dni pod nr 9. Podobnie obchodziæ wolno wspomnienia obowi±zkowe, gdyby przypad³y w dni powszednie W. Postu.
    4. Dni powszednie Adwentu do 16. XII. w³±cznie,
      • okresu Bo¿ego Narodzenia od 2.I. do soboty po Objawieniu,
      • okresu Paschy od poniedzia³ku po oktawie Paschy do soboty przed Zes³aniem Ducha ¦w.,
      • dni powszednie w ci±gu roku.

 III.   P r o b l e m y   k a l e n d a r z a   d l a   d i e c e z j i   p o l s k i c h

 W Polsce mamy ju¿ nowo opracowany kalendarz, og³oszony w 1963 r., zgodnie z którym u³o¿ono nowe Proprium do Brewiarza i Msza³ o³tarzowy ³aciñsko-polski. Kalendarz ten uk³adano zgodnie z zasadami obecnej reformy: wprowadzono obchody nowo ustalonych patronów kraju, diecezji, oraz niektórych miast i regionów (¦l±sk, Pomorze), wprowadzono te¿ wszêdzie obchody dedykacji katedry. Przeprowadzono te¿ weryfikacjê dat obchodów, co poci±gnê³o za sob± liczne przesuniêcia. I tu równie¿ wy³±czeni zostali z kalendarza ¶wiêci, których patronat, mimo ¶redniowiecznej tradycji, nie móg³ byæ w diecezjach uznany w ¶wietle nowych zasad, np. nie zwi±zani ani miejscem urodzenia, ani mêczeñstwa itp. Wszyscy jednak, nawet lokalni ¶wiêci (b³. Bogumi³ z Dobrowa), s± obchodzeni przez wszystkie diecezje, jedynie w ró¿nym stopniu obchodu; uzasadnia siê to skromn± liczb± naszych kanonizowanych i beatyfikowanych rodaków.

 Stoj±c wobec zadania przystosowania naszego Calendarium perpetuum Ecclesiarum Poloniae do obecnego kalendarza powszechnego, mo¿emy zasygnalizowaæ nastêpuj±ce problemy, z których pierwsze dotycz± ¶wiêtych polskich zamieszczonych w kalendarzu powszechnym, drugie &150; przesuniêcia dat ich obchodu zale¿nie od kalendarza powszechnego, trzecie &150; ewentualnego ograniczenia obchodu liturgicznego ¶wiêtych o lokalnym znaczeniu lub usuniêtych z kalendarza powszechnego z powodów historyczno-krytycznych.

 1. Sprawia nam to rado¶æ, i¿ w kalendarzu powszechnym znalaz³o siê czworo polskich ¶wiêtych, mianowicie ¶w. Stanis³aw, Jadwiga, Kazimierz i Jan Kanty, jak równie¿ ¶wiêci zwi±zani z Polsk± jak ¶w. Jozafat oraz ¶w. Cyryl i Metody. Pominiêto jednak ¶w. Jacka, który by³ dot±d w kalendarzu powszechnym, co trzeba zapewne t³umaczyæ tym, i¿ jego znaczenie by³o wielkie jedynie dla zakonu dominikanów, Polacy maj± go jednak tak¿e jako misjonarza. Podobnie misjonarzami ludów Europy ¶rodkowej s± zapomniani ¶w. Bruno z Kwerfurtu oraz ¶w. Otto z Bambergi, których kult powinny o¿ywiæ u siebie przynajmniej Polska i Niemcy. Równie¿ ¶w. Stanis³aw Kostka nie wszed³ do kalendarza powszechnego. Nade wszystko jednak odczuwa siê w kalendarzu powszechnym brak patrona trzech narodów: Czechów, Polaków i Wêgrów, aposto³a Prus, wspó³pracownika Ottona III i Sylwestra II – mianowicie ¶w. Wojciecha, którego mêczeñstwo jest wyj±tkowo udokumentowane. Nasuwaj±ca za¶ w±tpliwo¶ci sprawa kwalifikacji obchodu naszych ¶wiêtych jako memoria ad libitum zapewne nie powinna mieæ wiêkszego znaczenia wobec faktu, ¿e ogromna wiêkszo¶æ nawet Doktorów Ko¶cio³a posiada ten ryt obchodów.

 2. Przesuniêcia dat dotyczy³yby przede wszystkim ¶wiêtych, naszych patronów, których daty przenosi kalendarz powszechny, a wiêc ¶w. Stanis³awa i ¶w. Jana Kantego. Tradycyjne u nas daty 8. V i 20. X nie powinny byæ w Polsce przesuniête na 11. IV i 23. XII, gdy¿ nie pozwala³yby na ich obchód okres W. Postu i Adwentu, a nadto zbyt s± zakorzenione; na takie zachowanie dat tradycyjnych zezwalaj± Normae, n. 56.

 Inny problem to daty g³êboko zwi±zane z histori± narodu i zakorzenione w kulturze, a obecnie przez kalendarz przeznaczone na inny obchód, przede wszystkim 3. V – Maryi Królowej Polski i 15. VII rocznica Grunwaldu, od 1963 r. dzieñ ¶w. Brunona-Bonifacego z Kwerfurtu. Zapewne, obchód ¶w. Aposto³ów Filipa i Jakuba uda³oby siê dla Polski naznaczyæ na 2 lub 5 maja (2. V ¶w. Zygmunta w P³ocku, 4. V ¶w. Floriana), gdyby uzyska³o siê indult, aby dzieñ Maryi Królowej Polski obchodziæ jako „uroczysto¶æ” mimo, i¿ przys³ugiwa³by jedynie ryt „¶wiêta”. Mo¿e za¶ dzieñ ¶w. Bonawentury w Polsce da³oby siê obchodziæ pod dotychczasow± dat± 14. VII, czemu nie wydaj± siê sprzeciwiaæ Normae, n. 59, 7-8a, c.

 Pozosta³e tego rodzaju trudno¶ci, to 14. II, gdy nale¿a³oby przenie¶æ na ten dzieñ ¶w. Cyryla i Metodego (z 7. VII), choæ jest to w Przemy¶lu dzieñ pierwszorzêdnego patrona, ¶w. Walentyna; 3. VII – ¶w. Tomasza Aposto³a (z 21. XII), choæ ca³e Pomorze obchodzi wtedy ¶w. Ottona z Bambergi. Natomiast zapewne wolno by zachowaæ obchód ¶w. Teresy od Dzieci±tka Jezus pod dat± 3. X, aby jej nie przenosiæ na 1. X, dzieñ ogólnopolskiego obchodu b³. Jana z Dukli, podobnie ¶w. Jozafata nadal obchodziæ 14. XI, zostawiaj±c datê 12. XI dla ¶wiêtych Piêciu Braci Mêczenników, za¶ ¶w. El¿bietê 19. XI, gdy¿ w Polsce dnia 17. XI obchodzi siê b³. Salomeê. Te ostatnie przesuniêcia zreszt± s± minimalne.

 Co do osobnego obchodu ¶w. Anny 26. XII w miejscach odpustowych, wobec ustalenia obchodu wspólnego ze ¶w. Joachimem, to jest on mo¿liwy w ¶wietle Normae n. 57; powodowa³oby to osobny obchód ¶w. Joachima w dniu 27. VII.

 3. Ostatni problem, to bardzo popularny w Polsce kult ¶w. Barbary posiadaj±cy dawne i liczne ¶wiadectwa (od XII-XIII w.) i ci±gle ¿ywy jako patronki chrzestnej i patronki górników. Naszym zdaniem, ten kult jako fakt historyczny, jak równie¿ racje duszpasterskie, nakazuj± niezale¿nie od legendarnych akt mêczeñstwa (z których jednak przynajmniej imiê jest pewne) zachowaæ obchód 4. XII. nawet we wszystkich diecezjach polskich. Natomiast kult ¶w. Floriana, patrona hutników, mo¿naby ograniczyæ jedynie do archidiecezji krakowskiej oraz diecezji katowickiej i opolskiej. By³aby to analogia zachowania w Rzymie kultu ¶w. Bibiany, Pudencjany czy Krzysztofa. Wreszcie nale¿a³oby przemy¶leæ sprawê zwê¿enia obchodu liturgicznego b³ogos³awionych do niektórych tylko diecezji, zanim zostan± kanonizowani.

Ks. Wojciech Danielski, Lublin

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 93-95

II. PROBLEMY ODNOWY

Gabryel Mar

Stan odnowy liturgii w Polsce w przededniu nowych zadañ

 Poni¿sze uwagi s± rezultatem dyskusji przeprowadzonej w gronie specjalistów i terenowych dzia³aczy odnowy liturgii w lecie 1969 roku. W jej toku u¶wiadomiono sobie ogrom trudno¶ci, na jakie napotyka w Polsce realizacja dalszych, decyduj±cych etapów odnowy liturgii, zw³aszcza etapu zwi±zanego z ostateczn± reform± liturgii mszalnej. Dotychczasowe etapy odnowy, jakie zak³ada i na jakich opiera siê ten nowy etap, nie zosta³y bowiem jeszcze w pe³ni wykonane. Ogromna wiêkszo¶æ duszpasterzy i parafii w Polsce ograniczy³a siê do wprowadzenia zmian rubrycystycznych, czysto zewnêtrznych. Nawet w tej dziedzinie jest jeszcze wiele braków i zaniedbañ. Ksiê¿a sprawuj±cy poprawnie liturgiê nale¿± jeszcze do rzadko¶ci, a wielu wprost ignoruje w istotnych punktach obowi±zuj±ce ju¿ od kilku lat w Ko¶ciele powszechnym prawo liturgiczne, wykazuj±c ra¿±cy brak poczucia pos³uszeñstwa lub niepokoj±c± niewiedzê w sprawach, w których przecie¿ wyra¿a siê istota kap³añskiej pos³ugi wobec ludu Bo¿ego. G³ówne za¶ zadanie wychowania wiernych do nowej ¶wiadomo¶ci swej roli w Ko¶ciele, w oparciu o soborow± Konstytucjê Lumen Gentium, w ¶wietle której przecie¿ musi byæ realizowana Konstytucja o ¶w. Liturgii, przez odpowiedni± katechezê, homiliê, komentarze i pracê w grupach elitarnych, w wiêkszo¶ci parafii ledwo zosta³o rozpoczête lub w ogóle jest jeszcze nietkniête. W tej sytuacji, aby nie zmarnowaæ owoców soborowej odnowy liturgii, nale¿y podj±æ systematyczn±, d³ugofalow±, wg³±b id±c± pracê wychowawcz±, której nie mo¿na od³±czyæ od zewnêtrznej reformy rytów. Dla tej pracy musz± jednak byæ spe³nione pewne warunki. Pierwszym warunkiem jest istnienie odpowiedniej ilo¶ci specjalistów posiadaj±cych g³êbokie, solidne i nowsze studia liturgiczne. Wiêkszo¶æ diecezji w Polsce nie posiada jeszcze takich specjalistów, nawet na stanowiskach wyk³adowców liturgiki w seminariach oraz w kurialnych referatach duszpasterskich. W tej sytuacji wprost trudny do uwierzenia jest fakt, ¿e w roku akademickim 1968/69 na studia specjalistyczne z liturgiki pastoralnej na Instytucie Teologii Pastoralnej KUL zg³osi³ siê ze wszystkich diecezji i zakonów w Polsce tylko jeden student! Sytuacja ta nie poprawi³a siê w roku 1969/70. Nale¿y wiêc wyraziæ ¿yczenie pod adresem ksiê¿y biskupów i wy¿szych prze³o¿onych zakonnych, aby potraktowali tê sprawê wielkodusznie i z dalekosiê¿n± perspektyw±, wysy³aj±c wiêcej kandydatów na te studia. Bez istnienia zespo³u specjalistów w ka¿dej diecezji i w ka¿dym zakonie nie mo¿na liczyæ na to, aby odnowa liturgii w ci±gu najbli¿szych lat zapu¶ci³a g³êbsze korzenie.

 Terenowi dzia³acze odnowy liturgii od kilku lat bole¶nie odczuwaj± brak zaplecza dla swej pracy w formie naukowo-praktycznego Instytutu Duszpasterstwa Liturgicznego w skali krajowej, o którym mówi art. 44 KL. Na ka¿dym kroku odczuwa siê brak solidnie i fachowo przygotowanych pomocy duszpasterstwa liturgicznego, takich jak komentarze, katechezy, homilie, materia³y dla osobistego pog³êbienia teologicznego i biblijnego oraz metodycznie opracowanego programu pracy wychowawczej w grupach elitarnych, na których trzeba oprzeæ pog³êbienie liturgiczne w parafiach. Odczuwa siê równie¿ brak koordynacji i wspó³pracy pomiêdzy specjalistami w skali krajowej, wskutek czego teksty, t³umaczenia, instrukcje itp. nie bêd±ce wynikiem pracy zespo³owej, czêsto s± s³abe, zawieraj± b³êdy i domagaj± siê poprawek, co utrudnia i komplikuje prace w terenie.

 W tej sytuacji spraw± nagl±c± by³oby utworzenie jakiego¶ instytutu, który móg³by spe³niaæ dla ruchu odnowy liturgii w Polsce podobn± rolê, jak znany Centre Nationale de Pastorale Liturgique w Pary¿u oraz krajowe o¶rodki liturgiczne w innych krajach. O¶rodek ten móg³by zarazem stanowiæ o¶rodek pomocniczy o charakterze doradczym, opiniodawczym, redakcyjnym i wykonawczym dla Komisji Liturgicznej Episkopatu. Mo¿na by siê równie¿ powa¿nie zastanowiæ nad tym, czy nie by³oby rzecz± konieczn± dokonaæ reorganizacji Komisji Liturgicznej Episkopatu. Zachodzi bowiem pytanie, czy przy obecnym, szczup³ym sk³adzie jest ona w stanie podo³aæ ogromowi zadañ, jakie jeszcze stoj± przed nami w tej dziedzinie, po postawieniu pierwszych, wstêpnych zaledwie kroków. Z pewno¶ci± na czasie by³aby wiêc sugestia o poszerzenie jej sk³adu, aby sta³a siê ona reprezentatywn± dla wszystkich o¶rodków w Polsce, maj±cych co¶ do powiedzenia w dziedzinie odnowy liturgii.

 Nasuwaj± siê równie¿ uwagi pod adresem diecezjalnych komisji liturgicznych. Komisje te, o ile maj± spe³niaæ swoje zadania, przewidziane przez Konstytucjê liturgiczn±, powinny sk³adaæ siê z ludzi naprawdê g³êboko przekonanych do odnowy liturgii, fachowo przygotowanych i wyposa¿onych w pewien autorytet i w³adzê wizytowania w stosunku do duszpasterzy odpowiedzialnych za realizacjê odnowy w parafiach.

 W koñcu mo¿na by wysun±æ pewne sugestie odno¶nie nastêpnych etapów odnowy liturgii, takich jak realizacja nowego Ordo Missae 1969, wprowadzenie nowego rytu chrztu dzieci, nowego kalendarza.

 Zwa¿ywszy niew±tpliwe zapó¼nienia w realizacji dotychczasowych etapów odnowy liturgii, zwi±zane zw³aszcza z opó¼niaj±c± siê wysy³k± msza³ów polsko-³aciñskich i z naszymi trudno¶ciami wydawniczymi, wydaje siê sensowne, aby termin wej¶cia w ¿ycie nowego Ordo Missae wyznaczony przez Stolicê Apostolsk±, w Polsce obowi±zywa³ jedynie te parafie i o¶rodki duszpasterskie, które s± do tego odpowiednio przygotowane. W innych ko¶cio³ach mo¿na by ju¿ realizowaæ pewien program minimalny nie wymagaj±cy wielkich przygotowañ w zakresie nowych tekstów.

 Natomiast realizacja pe³nego programu reformy, wynikaj±cego z nowego Ordo Missae, wymaga³aby wyznaczenia pó¼niejszego terminu ad quem, obowi±zuj±cego bezwzglêdnie wszystkie parafie. Parafie, w których po zbadaniu przez Diecezjaln± Komisjê Liturgiczn± stwierdzonoby dostateczny stopieñ przygotowania, uzyska³yby od biskupa ordynariusza zezwolenie na wprowadzenie w pe³ni nowego Ordo Missae z jêzykiem polskim w ca³ej Mszy ¶w. ³±cznie z Modlitwami Eucharystycznymi. W ten sposób realizacja odnowy liturgii rozwija³aby siê w diecezji organicznie wg praw ¿ycia, którego etapów rozwoju nie da siê odgórnie „zadekretowaæ” (w ten sposób mo¿na realizowaæ reformê tylko w aspekcie rubrycystycznym).

 Równocze¶nie duszpasterze i o¶rodki gorliwe, przoduj±ce w odnowie, by³yby postawione jako wzór innym, opó¼nionym lub opiesza³ym i skoñczy³aby siê istniej±ca w wielu o¶rodkach faktyczna dyskryminacja kap³anów realizuj±cych ¶mia³o i gorliwie odnowê w oparciu o ducha soboru i zarz±dzenia Stolicy Apostolskiej. Poza tym odnowa by³aby realizowana pod kontrol± ludzi kompetentnych, dziêki czemu uniknê³oby siê wielu b³êdów. W koñcu mo¿na wyraziæ nadziejê, ¿e dzie³o odnowy liturgii, mimo trudno¶ci ukazanych w duchu realizmu i w poczuciu odpowiedzialno¶ci, ma w Polsce wszelkie widoki rozwoju i powodzenia. Nasz lud bowiem posiada, mo¿naby powiedzieæ „duszê liturgiczn±” i przyjmuje chêtnie, ze zrozumieniem i rado¶ci± now± liturgiê, je¿eli jest ona nale¿ycie wykonana, a lud nale¿ycie do niej przygotowany i wprowadzony. W wielu o¶rodkach te¿ ju¿ dzi¶ odnowiona liturgia wydaje piêkne owoce.

Ks. Gabryel Mar

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 95-100

III. PRAKTYKA ODNOWY

S. Hartlieb

1. Nowy uk³ad Mszy ¶w.

 I.   O b r z ê d y   w s t ê p n e

 Liturgia odnowiona przez II Watykañski Sobór Powszechny nigdy nie bêdzie czym¶ tak sta³ym, niezmiennym jak liturgia potrydencka: Ró¿ne dokumenty zalecaj± urozmaicenie, podkre¶laj± w³a¶ciwo¶æ takiego postêpowania. W instrukcji Musicam sacram wydanej przed dwoma laty, w nrze 10 znajdujemy twierdzenie, ¿e takie urozmaicenie pomaga do chêtniejszego i owocniejszego uczestnictwa wiernych. Wydany pod dat± 19. III. 1969 r. odnowiony obrzêd sakramentu ma³¿eñstwa zawiera m.in. po trzy prefacje Mszy ¶w. ¶lubnej, zestawy modlitw prezydencjalnych (nawet cztery kolekty), formu³y po¶wiêcenia obr±czek, b³ogos³awieñstwa nowo¿eñców po Ojcze nasz oraz na koñcu Mszy ¶w. Podobne fakty znajdujemy w odnowionym obrzêdzie sakramentu chrztu niemowl±t.

 Jednak ka¿dy obrzêd liturgiczny otrzymuje powoli pewien zasadniczy ko¶ciec, konstrukcyjne ramy. Urozmaicenie akcji, sposobów wyra¿ania i prze¿ywania poszczególnych prawd ma zamkn±æ siê w tych podstawowych ramach. Odnowiony uk³ad Mszy ¶w., który wszed³ w ¿ycie w ca³ym Ko¶ciele w I niedzielê adwentu 1969 r., tworzy te ramy dla Mszy ¶w. Jest on owocem dyskusji nad tzw. Msz± normatywn± przedstawion± podczas I Synodu Biskupów, czyli drug± redakcj± odnowy dokonan± przez Radê Liturgiczn±, zgodnie z uwagami, ¿yczeniami wyra¿onymi przez uczestników synodu.

 Przed omówieniem poszczególnych obrzêdów trzeba koniecznie u¶wiadomiæ sobie bardzo wa¿n± zasadê, która stosowana jest na ka¿dym kroku, a w skutkach zmienia radykalnie dotychczasowe, przedsoborowe podej¶cie do liturgii. „Ka¿dy... arcykap³an z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanowiony w sprawach odnosz±cych siê do Boga” (Hbr 5, 1). Kap³an jest dla ludu: on przewodniczy zgromadzeniu, ale pamiêta na pouczenie Chrystusa: „Ja jestem po¶ród was jak ten, kto s³u¿y”, podobnie i „miêdzy wami niech bêdzie... prze³o¿ony jak s³uga” (£k 22, 26-27). W ca³ej odnowionej liturgii wiele rzeczy pozostawionych jest woli celebransa: wybór perykop skrypturystycznych, ¶piewów, wybór Modlitwy Eucharystycznej; forma aktu pokuty, obrzêdu przygotowania darów, stosowanie oraz ilo¶æ okadzeñ, dziêkczynienie po Komunii ¶w., formu³a b³ogos³awieñstwa. Nierzadko dokumenty daj± kilkadziesi±t mo¿liwo¶ci, jak np. szczególnie w odniesieniu do perykop.

 Co wybraæ? To co bêdzie s³u¿y³o najlepiej zgromadzonym, to czego im najwiêcej potrzeba, aby rzeczywi¶cie byli i coraz pe³niej stawali siê synami Bo¿ymi. A wiêc nie to co ³atwiejsze, co krótsze, co dobrze ju¿ znane, nie to co mi³e, szczególnie upragnione przez kap³ana. Potwierdzenie tej zasady znajdujemy na wielu miejscach we wszystkich nowych dokumentach liturgicznych. Idzie ona tak dalece, ¿e nieraz zaleca stosowanie siê do ¿yczeñ uczestników liturgii 1 . Przypominaj± siê s³owa Chrystusa: nie przyszed³em, aby mi s³u¿ono: przyszed³em s³u¿yæ (Mt 20, 28).

 Wszyscy znamy dobrze podzia³ Mszy ¶w. na liturgiê s³owa i liturgiê eucharystyczn±. W ramach tego zasadniczego podzia³u nowy uk³ad wyodrêbnia wyra¼nie obrzêdy wstêpne i koñcz±ce Mszy ¶w. Warto zapamiêtaæ ten szczegó³. Te bowiem obrzêdy bêd± podlega³y zmianom czy nawet ca³kowitemu opuszczeniu w wypadku ³±czenia Mszy ¶w. z innymi akcjami liturgicznymi. W Wigiliê Paschy np. czê¶ci± obrzêdu wej¶cia bêdzie po¶wiêcenie i wniesienie pascha³u oraz uroczysty ¶piew Exultet. Modlitwy koñcowe bêd± siê zmienia³y np. w Mszy ¶lubnej, opuszczone bêd± ca³kowicie, je¶li bezpo¶rednio po Mszy ¶w., w ³±czno¶ci z ni± nastêpuje jakakolwiek akcja liturgiczna, np. kondukt pogrzebowy.

 Obrzêdy (nie u¿ywamy okre¶lenia liturgia) wstêpne zamyka t.zw. kolekta. Liturgia s³owa w ¶cis³ym tego wyra¿enia znaczeniu, rozpoczyna siê pierwszym czytaniem, koñczy za¶ modlitw± powszechn±, wzglêdnie wspólnym wyznaniem wiary, jak np. w Mszy ¶w. ¶lubnej, w której modlitwa wiernych poprzedza Symbol.

 Msza ¶w. z udzia³em ludu rozpoczyna siê uroczyst± procesj±. Orszak jej tworz±: 1. ministrant z dymi±cym turybularzem, 2. ministranci z krzy¿em i ¶wiecami, 3. lektor nios±cy ksiêgê ewangelii, 4. celebrans. W zale¿no¶ci od lokalnych mo¿liwo¶ci, uczestników mo¿e byæ wiêcej, w niedziele oraz dni uroczyste powinno byæ wiêcej. Mo¿e jednak równie¿ byæ mniej, zstêpuj±c a¿ do jednego. Zasady odnowy zalecaj±, aby by³o ich przynajmniej trzech: lektor, kantor i ministrant. Mszê z ich pos³ug± nazywa siê „typiczn±” 2 .

 Przybywszy do o³tarza wszyscy oddaj± mu cze¶æ przez g³êboki uk³on: je¶li jest tam tabernakulum z Naj¶w. Sakramentem, klêkaj±. Krzy¿, je¶li ma pe³niæ rolê o³tarzowego, stawia siê gdzie¶ w pobli¿u, ¶wiece podobnie lub na kredencji. Ksiêgê ewangelii lektor sk³ada na o³tarzu. Celebrans, a je¶li s±, równie¿ diakon i subdiakon, wst±piwszy na stopnie o³tarza, czcz± go poca³unkiem i ewentualnie okadzeniem.

 Przez ca³y czas trwania procesji i ewentualnego okadzenia o³tarza, zgromadzeni wierni ¶piewaj±: albo teksty na wej¶cie z msza³u, albo z Graduale simplex, albo zastêpcze pie¶ni zaaprobowane przez kompetentn± w konkretnym wypadku konferencjê episkopatu 3 . Ten ¶piew towarzysz±cy procesji jest wiêc pierwsz± modlitw± mszaln± ludu Bo¿ego; odpowiedni, w³a¶ciwy jest wtedy, gdy form± i tre¶ci± jednoczy obecnych oraz wprowadza ich w tajemnicê okresu liturgicznego wzglêdnie ¶wiêta.

 Teksty przeznaczone na ten moment celebry mog± byæ równie¿ recytowane, w ostateczno¶ci nawet przez samego celebransa. To jest jednak suchy przepis prawny: „wolno”, a „litera zabija”. Dlatego trzeba koniecznie u¶wiadomiæ sobie, ¿e sens obrzêdu wej¶cia w normalnych warunkach domaga siê ¶piewu. Np. tylko ¶piew zdolny jest wytworzyæ wtedy nastrój rado¶ci wspólnej, ¶piew jest bardzo skutecznym ¶rodkiem zjednoczenia obecnych. A to jest jednym z zasadniczych celów tego obrzêdu.
S± komentatorzy, którzy nie widz± racji solowej recytacji tekstu na wej¶cie. W dyskusji, celem wyja¶nienia swego stanowiska, pos³uguj± siê porównaniem: je¶li np. przy powitaniu prezydenta nie ma orkiestry, prezydent nie recytuje hymnu narodowego lecz hymn siê opuszcza. Nowy uk³ad Mszy ¶w. choæ w krótkich s³owach, podkre¶la jednak ogromn± wagê ¶piewu. Zaleca go szczególnie w niedziele 4 . Widaæ, ¿e aprobuje to wszystko, co na temat znaczenia ¶piewu powiedziane jest w Musicam sacram. W odpowiednim rozdziale cytuje znane powiedzenie: „kto dobrze ¶piewa, modli siê podwójnie”.

 Celebrans nie odmawia w czasie ¶piewu na wej¶cie ¿adnych „prywatnych” modlitw. Ani przed stopniami o³tarza, ani podczas poca³unku i okadzenia. Mo¿e, a wydaje siê, ¿e je¶li ¶piewaj± wszyscy, nie sama schola, powinien w³±czyæ siê w ¶piew zgromadzonych. Postanowienie to bardzo cieszy. W niejednym wypadku dopiero g³os celebransa do³±czany do g³osu zebranych, da w³a¶ciwy ton temu ¶piewowi, dopiero wtedy wytwarza siê atmosfera jednocz±ca wszystkich, a samemu kap³anowi, którego uwagi nie odrywaj± w tym momencie inne modlitwy, chocia¿by tylko samo ¶wiadome ws³uchiwanie siê w ¶piewane teksty i melodie, pomo¿e w³±czyæ siê w tajemnicê liturgii dnia.

 ¦piew wej¶cia, aby spe³ni³ sw± rolê, nie mo¿e byæ zbyt krótki. Dlatego wydaje siê w³a¶ciwym, zw³aszcza w niedziele i uroczyste ¶wiêta, wcze¶niejsze rozpoczynanie tego ¶piewu przed wej¶ciem kap³ana. Innym rozwi±zaniem, bêd±cym w duchu odnowy, mo¿e byæ procesja d³u¿sz± drog± przez ko¶ció³, albo okadzenie o³tarza. Odno¶nie okadzenia trzeba zapamiêtaæ wprowadzon± zmianê: zniesiono ca³kowicie okadzanie podczas przeistoczenia. Pozosta³y jedynie: 1. Okadzenie krzy¿a i o³tarza, po jego poca³owaniu na pocz±tku Mszy, 2. okadzenie ksiêgi ewangelii przed odczytaniem perykopy, 3. okadzenie przygotowanych darów, o³tarza, krzy¿a, celebransa (tylko) oraz ca³ego zgromadzonego ludu Bo¿ego, przed umyciem r±k.

 Nie istnieje ju¿ obowi±zek stosowania wszystkich tych okadzeñ: mo¿na skorzystaæ tylko z jednego lub dwóch, np. tylko w obrzêdzie wej¶cia. Do historii nale¿± równie¿ drobiazgowe przepisy, jakimi gestami okadzaæ, ile ich ma byæ po jednej i po drugiej stronie o³tarza.

 Oddawszy ho³d o³tarzowi, który symbolizuje Chrystusa, celebrans zajmuje miejsce przeznaczone dla przewodnicz±cego liturgii s³owa. Tutaj, ¿egnaj±c siê, mówi: W imiê Ojca i Syna i Ducha ¦wiêtego. Odpowiadaj± wszyscy: Amen. Ale Msza ¶w. to nie tylko wyznanie wiary w Przenaj¶wiêtsz± Trójcê, nie tylko wspomnienie z³o¿onej kiedy¶ na krzy¿u Ofiary, lecz jej sakramentalne, rzeczywiste uobecnianie. Gdzie dwaj, albo trzej zgromadzeni s± w imiê Chrystusa, tam jest On sam. Jest równie¿ obecny w osobie przewodnicz±cego kap³ana. A wiêc On bêdzie przemawia³ do zgromadzonych, On sk³ada Ofiarê. To prawda bardzo wa¿na, fundamentalna dla uczestników Mszy ¶w.

 Prawdê tê przypominaj±, podkre¶laj± s³owa kap³ana i odpowied¼ zgromadzonych, wypowiedziane zaraz po znaku krzy¿a. Mo¿e to byæ znana nam formu³a: Pan z wami – I z duchem twoim. Jednak nowy uk³ad Mszy ¶w. stawia na pierwszym miejscu inne: £aska Pana naszego Jezusa Chrystusa, mi³o¶æ Bo¿a oraz udzielanie siê Ducha ¦wiêtego niech bêdzie z wami wszystkimi (2 Kor 13, 13) – I z duchem twoim. Mo¿liwa jest i trzecia wersja: £aska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa (1 Kor 1, 3) – B³ogos³awiony Bóg i ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa (2 Kor 1, 3).

 W tym pozdrowieniu kap³ana i odpowiedzi obecnych objawia siê równie¿ misterium zgromadzonego Ko¶cio³a. S± wszyscy: niewidzialna G³owa, Jezus Chrystus, uobecniony w osobie przewodnicz±cego kap³ana oraz przez fakt zgromadzenia tych, którzy wierz± w Niego. Jest równie¿ Lud Bo¿y: ws³uchany w Jego naukê, zjednoczony w Duchu Mi³o¶ci, w tym¿e Duchu razem z Chrystusem oddaje siê Ojcu. Spe³nia siê to, po co przyszed³ na ziemiê Chrystus, Syn Bo¿y: „by rozproszone dzieci Bo¿e zgromadziæ w jedno” (J 11, 52).

 Rozproszy³ i nadal dzieli nas grzech. Tote¿ chc±c przygotowaæ siê w³a¶ciwie do uczestnictwa w Mszy ¶w. trzeba siê od grzechu oczy¶ciæ: bez tego niemo¿liwe jest pe³ne zjednoczenie w mi³o¶ci. St±d nastêpnym obrzêdem Mszy ¶w. jest akt pokuty. Nie chodzi tu o rachunek sumienia, lecz o akt skruchy, upodobnienie duchowe do postawy ewangelicznego celnika. „Bóg sprzeciwia siê pysznym, pokornym za¶ daje ³askê” (Jk 4, 6).

 Potrójna mo¿e byæ formu³a aktu pokuty. W ka¿dej s± wprowadzaj±ce s³owa kap³ana, w ka¿dej jest chwila ciszy dla uznania swej grzeszno¶ci, ka¿da koñczy siê modlitw± celebransa, w której b³aga on za wszystkimi o odpuszczenie grzechów i doprowadzenie do ¿ycia wiecznego. Ró¿ne za¶ s± formu³y przeproszenia, wspólnego wo³ania o mi³osierdzie Bo¿e, wypowiadane bezpo¶rednio po wstêpnej chwili ciszy.

 Pierwsza z tych formu³ to znacznie skrócone, choæ uzupe³nione wyznaniem winy zawartej w  pominiêciu czynu dobrego, dotychczasowe Confiteor, odmawiane teraz równocze¶nie przez celebransa i zgromadzonych 5 .

 Jak przet³umaczyæ Confiteor?, jak przet³umaczyæ pozosta³e teksty? Zasady w tej dziedzinie – og³oszone przez Stolicê ¦wiêt± – mówi± o konieczno¶ci oddania ducha danego jêzyka, ostrzegaj± przed t³umaczeniem werbalnym. Warto przyjrzeæ siê choæ jednej próbie – projektowi t³umaczenia ludów mówi±cych jêzykiem francuskim (Europa, Ameryka, Afryka, Azja):
Wyznajê Bogu wszechmog±cemu
i uznajê przed moimi braæmi,
¿e grzeszy³em:
my¶l±, s³owem, uczynkiem
oraz opuszczeniem:
tak, ja naprawdê zgrzeszy³em.
Dlatego b³agam...

 Komentarz do tego t³umaczenia przes³any wszystkim biskupom oraz komisjom liturgicznym jêzyka francuskiego uzasadnia m.in. formu³ê Uznajê przed moimi braæmi. Oto my¶l przewodnia tego uzasadnienia: zwrot przed wami, braæmi zawiera w sobie podzia³: ja i wy, inni. A przecie¿ w Chrystusie wszyscy stanowimy jedno. Na tym przyk³adzie trzeba sobie u¶wiadomiæ: nie musimy braæ dotychczasowych t³umaczeñ, mo¿e nawet bardzo tradycyjnych. Mo¿na i trzeba szukaæ lepszych, odpowiedniejszych dzisiaj, tym wiêcej, ¿e dotychczasowe nie by³y dokonywane z my¶l± o wspólnej recytacji czy ¶piewie.

 Druga formu³a zamyka siê w nastêpuj±cych aklamacjach:
C. Zmi³uj siê nad nami, Panie – W. Bo zgrzeszyli¶my przed Tob±.
C. Oka¿ nam, Panie swoje mi³osierdzie – W. I daj nam Twoje zbawienie.

 Trzecia wydaje siê byæ najlepsz±: sk³ada siê z trzech wezwañ zakoñczonych wo³aniem: Kyrie, Christe, eleison. Inwokacje mo¿e wyg³aszaæ celebrans, rno¿e równie¿ kto¶ inny, np. kantor.
C. Ty (Panie, który) zosta³e¶ pos³any, by uzdrawiaæ pokutuj±cych,
     (Panie,) zmi³uj siê nad nami!

W. Panie, zmi³uj siê nad nami!
C. Ty (Chryste, który) przyszed³e¶ powo³aæ grzeszników,
     (Chryste,) zmi³uj siê nad nami!

W. Chryste, zmi³uj siê nad nami!
C. Ty (Panie, który) siedzisz po prawicy Ojca, by wstawiaæ siê za nami,
     (Panie,) zmi³uj siê nad nami!

W. Panie, zmi³uj siê nad nami! 6 

 Ordo podaje jeden wzór inwokacji poprzedzaj±cych wo³anie: Kyrie, Christe, eleison. Dopuszcza jednak i inne odpowiednie. To co najwiêcej zachêca do korzystania z tej formu³y, to w³a¶nie mo¿liwo¶æ jej urozmaicenia oraz fakt, ¿e nie potrzeba ju¿ pó¼niej odmawiaæ osobno inwokacji: Kyrie, Christe, eleison. Inaczej jest gdy bêdziemy korzystaæ z dwóch pierwszych formu³: wtedy po kap³añskim Misereatur ponowimy nasze wo³anie o mi³osierdzie Bo¿e, z t± zmian±, ¿e ka¿de wezwanie powtórzymy tylko dwa razy, nie trzy jak dotychczas. Uproszczenie to, u³atwiaj±ce odmawianie tych aklamacji na zmianê przez kap³ana i lud, bêdzie przyjête zapewne z zadowoleniem 7 .

 Przy okazji nasuwa siê uwaga: wydaje siê, ¿e by³oby lepiej – korzystaj±c z pierwszej lub drugiej formu³y aktu pokuty – wprowadziæ wo³anie: Panie, Chryste, zmi³uj siê nad nami przed kap³añskie: Niech siê zmi³uje nad nami... Przy takim ustawieniu Kyrie, Christe eleison stanowi³oby logiczn± ca³o¶æ z obrzêdem pokuty, podobnie jak w formule trzeciej, sens tej aklamacji by³by zawsze jednoznaczny. W obecnym ustawieniu wydaje siê spó¼niona.

 Studiuj±c trzeci± formu³ê przeproszenia trzeba sobie uprzytomniæ, ¿e aklamacji Kyrie eleison, Christe... nie mo¿na interpretowaæ jako modlitwy do Trójcy ¦wiêtej. Wszystkie trzy inwokacje odnosz± siê do Jezusa Chrystusa: On jest tym b³aganym o mi³osierdzie Kyriosem. On, Krwi± za nas przelan± na krzy¿u, oczyszcza swój Ko¶ció³, nas zgromadzonych, których prowadzi do Ojca.

 Akt pokuty mo¿e byæ poprzedzony krótkim komentarzem zaczynaj±cej siê liturgii mszalnej. Wyg³asza go celebrans lub komentator. Nowo¶æ bardzo pozytywna. Komentarz wyg³aszany dotychczas przed rozpoczêciem Mszy ¶w. bardzo czêsto przez celebransa przed ubraniem siê w szaty liturgiczne, dociera³ do niewielu. A potrzebny jest wszystkim, aby mogli uczestniczyæ ¶wiadomie w liturgii, tym wiêcej obecnie, gdy kap³an mo¿e, zale¿nie od okoliczno¶ci, wybieraæ odpowiednie perykopy, zestawy modlitw prezydencjalnych itd.

 Po akcie pokutnym i ewentualnie po aklamacjach Kyrie, Christe, eleison, w niedziele poza adwentem i W. Postem oraz w wa¿niejsze dni liturgiczne okre¶lane obecnie jako „uroczysto¶ci” (dotychczas: dzieñ I klasy) wzglêdnie „¶wiêta” (dotychczas dzieñ II klasy) odmawiamy Chwa³a na wysoko¶ci Bogu. Staje siê wiêc ono prawie wy³±cznie hymnem niedzielnym. Gdy siê pamiêta, ¿e w pewnym okresie w Ko¶ciele pierwszych wieków kap³an móg³ intonowaæ ten staro¿ytny hymn raz w roku, podczas Mszy ¶w. w Wigiliê Paschy 8 , bêdzie on nam zawsze przypomina³, ¿e niedziela to „cotygodniowa Pascha”.

 Po Chwa³a na wysoko¶ci, a w dni powszednie – prawie zawsze – bezpo¶rednio po przeb³agalnym Panie, zmi³uj siê..., celebrans zakoñczy obrzêdy wstêpne odmówieniem tzw. kolekty. Nie bêdzie ju¿ poprzedzona bezpo¶rednio aklamacj± Pan z wami przeniesion± przed akt pokuty. Zmieni siê równie¿ gest celebransa, który wezwanie Módlmy siê bêdzie wypowiada³ trzymaj±c rêce z³o¿one. Obowi±zkowo równie¿ po tym wezwaniu wprowadza siê ciszê, aby „wszyscy ...u¶wiadomili sobie, ¿e stoj± w obliczu Boga i aby mogli sprecyzowaæ w duszy swoje pragnienia” 9 .

 To okre¶lenie celu zarz±dzonej ciszy, przy ca³kowitym pominiêciu jakiejkolwiek wzmianki o poddawaniu wtedy przez komentatora intencji tej cichej modlitwy, wydaje siê mówiæ, ¿e stosowana w tej dziedzinie do¶æ powszechnie dotychczasowa praktyka, nie jest jedynym rozwi±zaniem, nie jest czym¶ koniecznym. Bêdzie to nieraz zale¿a³o od komentarza wstêpnego. Uczestnicy Mszy ¶w. wprowadzeni w tajemnicê dnia przez wyja¶nienie wyg³oszone przed aktem pokuty, mog± teraz bez ¿adnych dodatkowych wskazówek wype³niæ modlitewnie tê ciszê. A przynajmniej komentator powinien pamiêtaæ o zasadzie mocno podkre¶lanej w tej dziedzinie: paucissimis verbis wyraziæ komentarz.

 Nowy uk³ad Mszy ¶w. nie wspomina w ogóle aspersji. W niejednym ko¶ciele jest ona odprawiana regularnie do ostatnich dni. Jak post±piæ na przysz³o¶æ? zachowaæ obrzêd w formie dotychczasowej by³oby zwyk³ym dubletem aktu pokuty niezgodnym z zasadami odnowy. Wydaje siê jednak, ¿e mo¿na zachowaæ, przynajmniej w niedziele okresu paschalnego i to we wszystkich Mszach ¶w., istotny element – pokropienie wod± po¶wiêcon± jak w Wigiliê Paschy. Ale nie czyniæ tego przed obrzêdem wej¶cia, lecz podczas ¶piewu w³a¶ciwego temu obrzêdowi. Kap³an wchodz±c drog± prowadz±c± przez ca³y ko¶ció³ pokrapia wiernych, którzy ¶piewaj± rado¶nie o zmartwychwstaniu w Chrystusie. By³oby to rozszerzeniem Wigilii Paschy na ca³y okres zgodnie z odnow±, która nie mówi ju¿ o niedzielach po Wielkanocy, ale o niedzielach Paschy, o jednym, trwaj±cym a¿ do Zes³ania Ducha ¦wiêtego, dniu Paschy. Chrzest, „pierwszy sakrament... brama ¿ycia i Ko¶cio³a” 10  wchodzi³by przez ten znak trwale w ¶wiadomo¶æ ludu Bo¿ego. Ilu¿ to ludzi nie mo¿e, czy nie chce przyj¶æ na nabo¿eñstwo Wigilii, choæ nie opuszcz± Mszy ¶w. w ¿adn± niedzielê roku 11 .

1 Ordo Baptismi Parvulorum 1969, nr 44.

2 Ordo Missae 1969, nr 78.

3 Wykaz takich ¶piewów zastêpczych, wybranych z polskich, religijnych pie¶ni ludowych, zosta³ w r. 1969 zaaprobowany przez Episkopat Polski.

4 Ordo Missae 1969, nr 77.

5 Obecny tekst spowiedzi powszechnej, wed³ug t³umaczenia u¿ywanego dotychczas:
Spowiadam siê Bogu wszechmog±cemu i wam, bracia,
¿e bardzo zgrzeszy³em
my¶l±, mow±, uczynkiem oraz zaniedbaniem:
moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Przeto b³agam Naj¶w. Maryjê, zawsze Dziewicê,
wszystkich Anio³ów i ¦wiêtych
i was, bracia, o modlitwê za mnie
do Pana, Boga naszego.

6 W ka¿dej inwokacji mo¿na, zale¿nie od sposobu wypowiadania lub ¶piewu, opu¶ciæ jeden z tekstów objêtych nawiasami.

7 ¦piewaj±c aklamacje Panie, zmi³uj siê nad nami mo¿na jednak nadal wykorzystywaæ obecne melodie, uwzglêdniaj±ce trzykrotne powtórzenie ka¿dej z nich. Mo¿na nawet, je¶li potrzebne to jest melodii, powtarzaæ je wiêcej razy, podobnie jak dozwolone s± t.zw. tropy, czyli teksty wstawione miêdzy s³owa: Kyrie, Christe – eleison.

8 N.   M.   D e n i s - B o u l e t,   Analyse des rites et des prieres de la messe, w:   A.   G.   M a r t i m o r t,   L'Eglise en prière, Paris 1965, 344.

9 Ordo Missae 1969, nr 32.

10 Por. De initiatione christiana w: Ordo Baptismi Parvulorum 1969, nr 3.

11 Omawiaj±c obrzêdy wstêpne trzeba nadmieniæ równie¿ o zmianie w liturgicznym stroju kap³ana. Zak³ada on stu³ê nie krzy¿uj±c jej na piersiach, lecz spuszczaj±c z ramion prosto, podobnie jak w wypadku za³o¿enia jej na kom¿ê. Biskup i kap³an maj± w odniesieniu do Eucharystii tê sam± w³adzê: nie ma wiêc uzasadnienia inny sposób noszenia stu³y (Institutio gen. 81).

Ks. Stanis³aw Hartlieb, Konarzewo

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 40:1970, f. II, s. 101-104

III. PRAKTYKA ODNOWY

F. Blachnicki

2. S³u¿ba liturgiczna wed³ug Ordo Missae 1969

 Opublikowane dekretem ¦wiêtej Kongregacji Obrzêdów z dnia 6 kwietnia 1969 nowe Ordo Missae, stanowi±ce I czê¶æ Msza³u Rzymskiego odnowionego z postanowienia II Soboru Watykañskiego, przynosi równie¿ wiele nowych i wa¿nych postanowieñ dotycz±cych s³u¿by liturgicznej w zgromadzeniu eucharystycznym, zw³aszcza s³u¿b sprawowanych przez ¶wieckich, t.zw. ministrantów. Postanowienia te zawarte s± w Pouczeniu ogólnym Msza³u Rzymskiego (Institutio generalia Missalis Romani) stanowi±cym pierwsz± czê¶æ nowego Ordo Missae oraz w rubrykach samego Ordo.

 Poni¿ej zostan± omówione kolejno:

  1. Ogólne zasady dotycz±ce s³u¿by ministrantów wg Institutio generalis.
  2. S³u¿ba ministrantów we Mszy odprawianej z udzia³em ludu (missa cum populo) wg Institutio generalis oraz rubryk Ordo Missae.
  3. S³u¿ba ministrantów we Mszy bez udzia³u ludu (missa sine populo) w my¶l tych samych dokumentów.

 I.  O g ó l n e   z a s a d y   d o t y c z ± c e   s ³ u ¿ b y   m i n i s t r a n t ó w

 Ogólne zasady zawarte s± w rozdziale III Institutio generalis zatytu³owanym: „O urzêdach i s³u¿bach we mszy” (De officiis et ministeriis in Missa, art. 58-73). Artyku³ wstêpny rozdzia³u (58) stwierdza, ¿e w zgromadzeniu zebranym na Mszê, ka¿dy ma prawo i obowi±zek czynnego udzia³u i to w ró¿ny sposób, zale¿nie do stopnia ¶wiêceñ i urzêdu (KL 14, 26).

 „W odprawianiu liturgii za¶, ka¿dy spe³niaj±cy sw± funkcjê, czy to duchowny, czy ¶wiecki, powinien czyniæ tylko to i wszystko to, co nale¿y do niego z natury rzeczy i na mocy przepisów liturgicznych” (KL 28). W ten sposób zgromadzenie liturgiczne ukazuje Ko¶ció³, który jest ustanowiony w ró¿norodno¶ci ¶wiêceñ i s³u¿b, hierarchicznie uporz±dkowanych.

 Z kolei rozdzia³ w trzech czê¶ciach omawia obowi±zki i s³u¿by tych co maj± wy¿sze ¶wiêcenia (De officiis et ministeriis Ordinis sacri), funkcjê i s³u¿bê Ludu Bo¿ego (De officio et munere plebis Dei) oraz specjalne s³u¿by (De ministeriis peculiaribus).

 Czê¶æ pierwsza omawia rolê biskupa, kap³ana – przewodnicz±cego zgromadzenia eucharystycznego oraz diakona. Funkcje diakona we Mszy ¶w. s± nastêpuj±ce: zwiastowanie Ewangelii (czasem i g³oszenie s³owa Bo¿ego), odmawianie wezwañ modlitwy powszechnej, rozdawanie Eucharystii wiernym, zw³aszcza pod postaci± wina oraz wskazywanie ca³emu zgromadzeniu gestów i postaw cia³a, jakie nale¿y przybieraæ.

 Jak wynika z dalszych artyku³ów, w braku diakona, funkcje wymienione na drugim i czwartym miejscu przejmuje psalmista, lektor wzglêdnie komentator.

 Czê¶æ druga, mówi±ca o funkcji liturgicznej ludu Bo¿ego, polegaj±cej g³ównie na s³uchaniu s³owa Bo¿ego, uczestnictwie w modlitwach i ¶piewach, na wspó³ofiarowaniu i przyjmowaniu Komunii ¶w., zaznacza, ¿e ka¿dy chêtnie powinien podejmowaæ siê specjalnych s³u¿b w zgromadzeniu, gdy zostanie o to poproszony.

 W¶ród wiernych wykonuje swoj± s³u¿bê liturgiczn± schola ¶piewaków, lub chór, który wykonuje ¶piewy dla siebie przewidziane i podtrzymuje czynne uczestnictwo wiernych w ¶piewie. Powinien tak¿e byæ kantor lub kierownik chóru dla dyrygowania ¶piewem ludu. Kantor, je¿eli nie ma scholi, przejmuje czê¶ciowo jej rolê, lud jednak zachowuje czê¶ci do niego nale¿±ce.

 Czê¶æ trzecia omawia szczególne s³u¿by w zgromadzeniu liturgicznym. Na pierwszym miejscu (a. 65) wymieniona jest s³u¿ba sutadiakona, który jest wy¶wiêcony „do s³u¿by o³tarza i do pomocy kap³ana oraz diakona”. Do niego szczególnie nale¿y przygotowanie o³tarza i naczyñ liturgicznych oraz czytanie episto³y (tj. drugiego z trzech czytañ mszalnych). Jak wynika z dalszych postanowieñ, w braku subdiakona, funkcje jego przejmuj± ministranci ni¿szego stopnia. Po subdiakonie wymieniony jest lektor. Nawet, je¿eli jest to ¶wiecki, wype³nia on w³asn± s³u¿bê w zgromadzeniu, tak¿e wtedy, gdy obecny jest minister wy¿szego stopnia ¶wiêceñ. Funkcja lektora nie jest wiêc funkcj± „delegowan±”, wype³nian± w zastêpstwie tych, co maj± ¶wiêcenia, ale funkcj± w³asn± ¶wieckiego, ochrzczonego, któremu zosta³a zlecona.

 Lektor czyta wszystkie lekcje z Pisma ¶wiêtego, z wyj±tkiem Ewangelii i Episto³y, je¿eli obecny jest subdiakon. W braku psalmisty wykonuje tak¿e psalm pomiêdzy lekcjami.

 Aby wierni przez s³uchanie czytañ zostali poci±gniêci wewnêtrznie do Pisma ¶w., jest rzecz± konieczn±, aby lektorzy do tak wa¿nego urzêdu wyznaczeni byli naprawdê zdatni (apti) i starannie przygotowani.

 Konferencja episkopatu mo¿e zezwoliæ, aby w wypadku, gdy nie ma mê¿czyzny odpowiedniego do wykonywania urzêdu lektora, odpowiednia niewiasta (mulier idonea), stoj±c poza prezbiterium, mog³a czytaæ lekcje poprzedzaj±ce Ewangeliê (a. 66).

 A. 67 mówi o nowym, pierwszy raz tak wyra¼nie wyodrêbnionym urzêdzie psalmisty (który w innych miejscach nazywany jest tak¿e kantorem). Jego zadaniem jest wykonywanie psalmu wzglêdnie innego kantyku biblijnego zachodz±cego pomiêdzy lekcjami. Dla nale¿ytego wykonywania swojej funkcji psalmista powinien mieæ odpowiednie przygotowanie muzyczne i dykcyjne.

 A. 68 mówi o pozosta³ych funkcjach, które dzieli ogólnie na wykonywane w prezbiterium i poza prezbiterium. W¶ród pierwszych wymienia tych, którzy nosz± w czasie celebracji msza³, krzy¿, ¶wiece, chleb, wino, wodê, kadzielnicê. Mowa tu jest o pos³ugach spe³nianych tradycyjnie przez tzw. ministrantów. Obecny przepis wprowadza'podzia³ tych s³u¿b wed³ug przedmiotów niesionych wzglêdnie przynoszonych do o³tarza. W oparciu o ten artyku³ trzeba wiêc bêdzie zmieniæ pojêcia, nazwy i przepisy liturgiczne dotycz±ce s³u¿by ministrantów. W tradycyjnym ujêciu g³ównym zadaniem ministrantów by³o odmawianie na przemian z celebransem tzw. ministrantury, która teraz, w missa cum populo, zupe³nie odpada.

 W¶ród funkcji spe³nianych poza prezbiterium s± wyliczone trzy:

  1. Funkcja komentatora, który przedk³ada wiernym wyja¶nienia i zachêty (explicationes et admonitiones), które wprowadzaj± do celebracji i przysposabiaj± lepiej do ich zrozumienia. Komentator zajmuje odpowiednie miejsce przed wiernymi, ale nie na ambonie.
  2. Funkcja porz±dkowych, którzy wed³ug zwyczajów pewnych okolic, stoj±c przy wej¶ciu ko¶cio³a wskazuj± wiernym miejsca i pilnuj± porz±dku przy procesjach.
  3. Funkcja tych, którzy zbieraj± kolekty.

 A. 69 mówi, ¿e zw³aszcza w wiêkszych ko¶cio³ach i wspólnotach powinien byæ wyznaczony kto¶ (ceremoniarz), kto by siê troszczy³ o odpowiedni podzia³ oraz nale¿yte, uporz±dkowane i pobo¿ne wykonywanie czynno¶ci ¶wiêtych przez ministrantów.

 A. 70 postanawia, ¿e wszystkie powy¿sze funkcje ni¿sze od funkcji w³a¶ciwych subdiakonowi mog± byæ wykonywane równie¿ przez ¶wieckich mê¿czyzn, funkcje za¶ wykonywane poza prezbiterium mog± byæ wed³ug roztropnego uznania rektora ko¶cio³a zlecane równie¿ niewiastom. Z powy¿szego wynika³oby, ¿e równie¿ funkcja komentatora mo¿e byæ spe³niana przez niewiasty.

 A. 71 i 72 zawiera postanowienia dotycz±ce liczby ministrantów. Je¿eli jest wiêcej tych, którzy mog± spe³niaæ tê sam± s³u¿bê, nic nie stoi na przeszkodzie, aby podzielili siê oni pomiêdzy sob± funkcjami. Np. jeden z diakonów mo¿e wykonywaæ nale¿±ce do niego ¶piewy, inny pos³ugiwaæ przy o³tarzu. Je¿eli jest wiêcej lekcji, mo¿na je rozdzieliæ pomiêdzy lektorów itp. Je¿eli przy Mszy z ludem jest jeden tylko ministrant, mo¿e on wykonywaæ ró¿ne pos³ugi.

 A. 78 nastêpnego rozdzia³u okre¶la jednak, ¿e normalnie przy missa cum populo celebransowi powinni asystowaæ: lektor, kantor i  jeden przynajmniej ministrant. Taka forma odprawiania Mszy ¶w. nazwana jest „typiczn±”. Zawsze jednak dopuszczana jest wiêksza liczba ministrantów, którzy jednak zgodnie z a. 71 powinni podzieliæ pomiêdzy siebie funkcjê, aby ka¿dy spe³nia³ jak±¶ s³u¿bê.

 II.   S ³ u ¿ b a   m i n i s t r a n t ó w   p r z y   m i s s a   c u m   p o p u l o

 Przepisy dotycz±ce s³u¿by ministrantów zawarte s± w rozdziale IV Institutio generalis (De diversis formis missam celebrandi) oraz w rubrykach Ordo Missae.

 Missa cum populo powinna byæ, o ile mo¿no¶ci, odprawiana ze ¶piewem i odpowiedni± liczb± ministrantów. Mo¿e jednak byæ odprawiana tak¿e tylko z jednym ministrantem.

 Strojem liturgicznym ministrantów wszystkich stopni jest alba lub kom¿a.

 1.   P r z y g o t o w a n i a

 Do ministrantów nale¿y przygotowanie o³tarza i prezbiterium do Mszy. O³tarz powinien byæ przykryty jednym przynajmniej obrusem, na nim zapalone ¶wiece (przynajmniej 2 – albo 4 lub 6, a je¿eli celebruje biskup diecezji – 7).

 Na o³tarzu lub blisko niego krzy¿. Na o³tarzu równie¿ k³adzie siê ksiêgê Ewangelii, ró¿n± od lekcjonarza. ¦wiece, krzy¿ i ksiêga Ewangelii mog± byæ przyniesione równie¿ dopiero w procesji wej¶cia. W prezbiterium nale¿y przygotowaæ: ko³o siedzenia celebransa msza³, ew. ksi±¿eczkê ze ¶piewami; na ambonie lekcjonarz; na kredensie: kielich, korpora³, puryfikaterz, ew. palka (kielich przykryty welonem, który mo¿e byæ zawsze koloru bia³ego); patena i w razie potrzeby puszki z chlebem dla Komunii kap³ana, ministrantów i ludzi; ampu³ki z winem i wod± (je¿eli nie zostan± te rzeczy przyniesione na ofiarowanie przez wiernych); przybory do lavabo.

 2.   L i t u r g i a   w e j ¶ c i a

 Procesja wej¶cia z udzia³em ministrantów odbywa siê w porz±dku nastêpuj±cym: na przodzie idzie ministrant z dymi±cym kadzid³em (je¿eli bêdzie Msza z kadzid³em). Nastêpnie ministranci ze ¶wiecami, pomiêdzy nimi ministrant z krzy¿em; potem inni ministranci, lektor nios±cy Ewangeliê, celebrans. Je¿eli jest kadzid³o, celebrans nasypuje przed wyj¶ciem procesji. Je¿eli jest koncelebra, koncelebransi id± przed celebransem g³ównym.

 W czasie procesji ¶piewa siê pie¶ñ na wej¶cie. Po doj¶ciu do o³tarza celebrans z ministrantami czyni± g³êboki uk³on lub, je¿eli jest tabernakulum, przyklêkaj±. Krzy¿ ustawia siê obok o³tarza lub w innym miejscu (niewidocznym, je¿eli jest drugi krzy¿ o³tarzowy, nie niesiony w procesji), ¶wiece obok o³tarza lub na kredensie, i ksiêgê Ewangelii k³adzie siê na o³tarzu (otwart±). Nastêpnie jest okadzenie o³tarza, potem celebrans i ministranci id± na swoje miejsca (z tego wynika, ¿e powinny byæ przygotowane krzes³a lub ³awki dla wszystkich ministrantów).

 3.   L i t u r g i a   s ³ o w a

 Lektor czyta z ambony, gdzie ju¿ wcze¶niej przygotowano ksiêgê czytañ. Na koñcu ka¿dego czytania lektor dodaje: S³owo Pana (Verbum Domini), na co wszyscy odpowiadaj±: Bogu niech bêd± dziêki. Psalmista ¶piewa psalm po pierwszym czytaniu z ambony, lektor musi mu wiêc ust±piæ miejsca (je¿eli ten sam lektor czyta obie lekcje).

 W czasie ¶piewu Alleluja po drugim czytaniu, nastêpuje nasypanie kadzid³a, a czytaj±cy Ewangeliê bierze ksiêgê z o³tarza i idzie na ambonê. Mog± go poprzedzaæ ministranci z kadzid³em i ¶wiecami.

 4.   L i t u r g i a   e u c h a r y s t y c z n a

 Na pocz±tku lit. euch. (po oratio fidelim, w czasie cantus ad offertorium) ministranci przynosz± do o³tarza: korpora³ (rozk³adaj±), puryfikaterz, kielich i msza³.

 Wypada, aby dary chleba i wina przynie¶li wierni do o³tarza, nie jest to wiêc funkcja ministrantów. Ministranci natomiast wspomagaj± celebransa w przyjmowaniu darów (mog± to byæ tak¿e inne dary w naturze na potrzeby ko¶cio³a i biednych), chleb i wino k³ad± na o³tarzu, inne dary w odpowiednim miejscu poza o³tarzem. Jeden z ministrantów za¶ podaje celebransowi patenê z chlebem (a. 102: accipit a ministro patenam cum pane – poniewa¿ omawiana tu jest forma typica, nie chodzi tu o diakona, lecz ministranta!). Nastêpnie jak dot±d, ministranci podaj± ampu³ki, us³uguj± do kadzid³a (je¿eli siê okadza dary, o³tarz, kap³ana i wiernych) i do lavabo. W dalszym ci±gu liturgii eucharystycznej ministranci nie maj± ¿adnej specjalnej i nowej funkcji.

 Na uwagê zas³uguj± tylko momenty nastêpuj±ce:

  1. W ca³ym nowym Ordo Missae nie ma ¿adnej wzmianki o dzwonkach. Nale¿sa³oby wnioskowaæ, ¿e zosta³y one zniesione. Wydaje siê, ¿e dzwonienie na przeistoczenie, przy kanonie g³o¶nym i w jêzyku narodowym, traci sens.
  2. Celebrans mo¿e udzielaæ ministrantom poca³unku pokoju.
  3. Ministranci normalnie us³uguj± celebransowi do ablucji naczyñ i odnosz± je na kredens. Jest tylko jedna ablucja kielicha, rubryki nic nie mówi± o drugiej ablucji palców.
  4. Przed powrotem do zakrystii razem z celebransem czyni± g³êboki sk³on lub klêkaj±.

III.   S ³ u ¿ b a   m i n i s t r a n t ó w   p r z y   m i s s a   s i n e   p o p u l o

 Przez Missa sine populo nale¿y rozumieæ Mszê odprawian± przez kap³ana z jednym tylko ministrantem, który wykonuje modlitwy i czynno¶ci nale¿±ce do ludu. Bez ministranta wolno odprawiaæ tylko ex gravi necessitate.

 Kielich przygotowuje siê na o³tarzu lub kredensie, msza³ k³adzie siê po lewej stronie o³tarza. Po przyj¶ciu do o³tarza kap³an z ministrantem czyni± g³êboki uk³on, nastêpnie kap³an robi znak krzy¿a, ministrant odpowiada: Amen. Nastêpnie kap³an zwrócony do ministranta pozdrawia go (Pan z wami – lub inna formu³a), ten odpowiada. Potem kap³an razem z ministrantem odmawiaj± Confiteor (skrócone – z et tibi, frater), kap³an czyni absolucjê, ministrant odpowiada: Amen. Kyrie odmawia kap³an razem z ministrantem na przemian. Gloria odmawiaj± wspólnie.

 Ministrant mo¿e czytaæ lekcje i ¶piewy miêdzylekcyjne. Credo równie¿ odmawia kap³an wspólnie z ministrantem. Mo¿e byæ modlitwa powszechna, w której kap³an odmawia intencje, ministrant odpowiada w miejsce ludu. Antyfonê na ofiarowanie opuszcza siê. W dalszym ci±gu ministrant czyni wszystko, co przy missa cum populo. Trzeba jednak pamiêtaæ o nowo¶ciach: ministrant mówi aklamacjê po Podniesieniu oraz po embolizmie. Razem z kap³anem mówi: Sanctus, Pater nosterAgnus Dei. Kap³an mo¿e udzieliæ poca³unku pokoju ministrantowi. Je¿eli ministrant komunikuje – ryt jak przy missa cum populo. Antyfonê ad communionem odmawia kap³an po swojej komunii, przed wykomunikowaniem ministranta. Po puryfikacji ministrant odnosi kielich, opuszcza siê formu³ê rozes³ania, Msza koñczy siê wiêc benedykcj±.

Ks. Franciszek Blachnicki, Lublin

 

 

 

 


    Zapis elektroniczny Biuletynu Odnowy Liturgii przygotowa³ Jerzy Paczkowski
 
 

 

 

 

 


 s. 77

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 77

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 78

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 79

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 80

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 81

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 82

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 83

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 84

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 85

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 86

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 87

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 88

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 89

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 90

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 91

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 92

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 93

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 94

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 95

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 96

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 97

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 98

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 99

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 100

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 101

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 102

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 103

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 s. 104