Biuletyn Odnowy Liturgii * . w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 83-104.

drukuj          
(dokument z oryginaln±
numeracj± stron)

Zawarto¶æ:
I. DOKUMENTY ODNOWY
1. Pontificale Romanum A.D. 1968 – S. Hartlieb
2. Ujednolicenie formu³y konsekracji w kanonach – F. Greniuk

II. PROBLEMY ODNOWY
1. Odnowa brewiarza – S. Hartlieb
2. Niewykorzystana szansa (Uwagi liturgiczno-pastoralne na marginesie Triduum Sacrum) – F. Blachnicki

III. PRAKTYKA ODNOWY
Dubia prawne i rubrycystyczne: – F. Greniuk;
a) Kompetencja biskupich komisji liturgicznych; – F. Greniuk
b) Koncelebrowanie w ramach liturgii Wigilii Paschalnej; – F. Greniuk
c) Modlitwa Pro collatione ordinum – F. Greniuk

IV. KRONIKA ODNOWY
Skutki duszpasterskie reformy liturgii w Niemczech Zachodnich – F. Blachnicki

* Redaktorem niniejszego biuletynu jest ks. Franciszek Blachnicki, Lublin.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 83-94

I. DOKUMENTY ODNOWY

Stanis³aw Hartlieb

1. Pontificale Romanum A.D. 1968
Prototyp posoborowych ksi±g liturgicznych

 Odnowione obrzêdy ¶wiêceñ diakona, kap³ana i biskupa, zatwierdzone ostatecznie przez Paw³a VI w konstytucji apostolskiej Pontificalis Romani recognitio, z dnia 18 czerwca 1968 r. ukaza³y siê w druku jeszcze w tym samym roku, jako pierwszy tom Pontyfika³u Rzymskiego. 1 

 Prace nad przygotowaniem pierwszego tomu odnowionego Pontyfika³u Rzymskiego trwa³y kilka lat. Pierwsza jego redakcja by³a dyskutowana na sesji Rady Liturgicznej we wrze¶niu 1965 r. Teksty i obrzêdy, które otrzymujemy obecnie jako obowi±zuj±c± liturgiê ¶wiêceñ, to redakcja siódma!

 Przegl±daj±c odnowiony Pontyfika³, o którym powiedziano, ¿e jest „prototypem ksi±g liturgicznych, które otrzymamy w przysz³o¶ci” widzimy wyra¼nie, ¿e wprowadzone w niejednym wypadku radykalne zmiany obrzêdów i modlitw, to nie archeologizm liturgiczny, to nie hobby ludzi kochaj±cych siê w muzealnych zabytkach, to nie cofanie Ko¶cio³a o setki lat wstecz: zmiany te raczej wprowadzaj± w liturgiê, a wiêc w ¿ycie wiernych bogat±, wspó³czesn± naukê Ko¶cio³a posoborowego.

 Eksperci przygotowuj±cy odnowê liturgii ¶wiêceñ pracowali jak dobry gospodarz, który ze skarbca Ko¶cio³a wyci±ga rzeczy nowe i stare, ale tylko te, które wspó³czesnemu cz³owiekowi pomog± skuteczniej i pe³niej wej¶æ na drogê, któr± objawi³ nam Ojciec przez Syna Swego Jezusa Chrystusa.

 Zgodnie z tak± zasad± zachowano i oczyszczono z pó¼niejszych, nie najszczê¶liwszych dodatków, istotny gest sakramentalny: na³o¿enie r±k biskupa, gest odnotowany w Pi¶mie ¶w. i potwierdzony ju¿ w Tradycji Ap. Hipolita (w. III). W ¶wiêceniach biskupa zast±piono dotychczasow± formu³ê konsekracyjn± modlitw± zanotowan± przez tego¿ staro¿ytnego autora. Równocze¶nie zachowano niektóre namaszczenia wprowadzone dopiero w epoce Karolingów (w. X), choæ zgodnie z nauk± soboru i zgodnie z konstytucj± ap. Sacramentum Ordinis z 1947 r. pog³êbiono odpowiednio znaczenie tych elementów. Biskup bowiem w swoich modlitwach i pouczeniach mniej nawi±zuje obecnie do pojêæ Starego Testamentu, korzysta natomiast obficie z teologii ¶w. Paw³a. W litanii za¶ do WW. ¦wiêtych prosimy o wstawiennictwo ¶w. Magdaleny, ale równocze¶nie i ¶w. Jana Marii Vianney.

 W odnowionym Pontyfikale Rzymskim nie ma ¶ladu dawnego jurydyzmu. Dominuje nad ca³o¶ci± wzgl±d duszpasterski. Uwydatnia siê to m.in. w podej¶ciu do zagadnienia wyboru dnia ¶wiêceñ. Zgodnie z tradycj± odnotowan± przez   H i p o l i t a,   po¶wiadczon± dla Rzymu przez   L e o n a   W.   (ju¿ jako rzecz tradycyjna) zaleca siê w tym celu niedzielê. A je¶li chciano by wybraæ inny dzieñ? Dawny Pontyfika³ zaznacza³, ¿e w takim wypadku trzeba uzyskaæ mandat apostolski, który nale¿y przeczytaæ w ko¶ciele przed rozpoczêciem ¶wiêceñ. Dzisiaj zmianê mo¿e wprowadziæ biskup na podstawie w³asnej decyzji, je¶li zalecaj± to „racje duszpasterskie”. 

 D±¿enie do uproszczenia rytu wyra¿a siê m.in. w ograniczeniu u¿ywania insygniów biskupich. Podczas ca³ych ¶wiêceñ (pomijaj±c sam± Mszê ¶w.) biskup nie u¿ywa w ogóle pastora³u, nie ma mowy o rêkawiczkach czy sanda³ach, mitrê zak³ada tylko dwa razy, wtedy gdy siedzi.

 Nowy Pontyfika³ wciela równie¿ w ¿ycie naukê Vaticanum II, ¿e liturgia to nie tylko kult oddawany Bogu, a ¶wiêcenia to nie tylko udzielenie pewnej godno¶ci i w³adzy przez w³±czenie do ordo clericorum, przez szczególne zjednoczenie z jedynym Kap³anem, Jezusem Chrystusem. Liturgia, a wiêc ¶wiêcenia maj± tak¿e znaczenie dydaktyczne dla ca³ego Ludu Bo¿ego (KL 33).

 Mo¿na to zauwa¿yæ szczególnie w pouczeniu, jakie wyg³asza biskup przed rozpoczêciem obrzêdu ¶wiêceñ. Od XIII w. Pontyfika³ posiada³ gotow± formu³ê takiego pouczenia, któr± wprowadzi³   W i l h e l m   D u r a n d u s.   Przedtem biskupi improwizowali swoje przemówienia, maj±c jedynie odnotowane w ksiêgach zasadnicze funkcje danego stopnia. Tekst wprowadzony przez   W i l h e l m a   D u r a n d a,   ostatnio obowi±zkowy, kieruje siê tylko do tych, którzy maj± otrzymaæ ¶wiêcenia, ani jednym s³owem nie zwracaj±c siê do obecnych wiernych. Obecna formu³a pouczeñ kieruje siê najpierw do wiernych, potem dopiero do tych, którzy maj± otrzymaæ ¶wiêcenia. Fakt ten ogromnie cieszy. Przecie¿ s± oni wybrani z tego ludu, ¶wiêceni s± dla Ko¶cio³a, dla ca³ej spo³eczno¶ci. Lud ma pe³ne prawo powiedzieæ res nostra agitur. Lud ten ma byæ i chce byæ ¶wiadomym i czynnym uczestnikiem liturgii ¶wiêceñ. Dlatego musi byæ wprowadzony w dokonuj±ce siê misterium przez odpowiednie pouczenie.

 Zrozumienie dla katechetycznych celów liturgii stoi równie¿ u podstaw rubryki przewiduj±cej, ¿e biskup mo¿e korzystaæ z podanego wzoru „przemówienia”. Z tego wynika, ¿e Pontyfika³ zaleca ¿ywe s³owo w miejsce czytanego. Jest to decyzja bardzo pozytywna, bo s³uchacze wol± ¿ywe s³owo ni¿ czytane.

 Z dydaktycznych celów liturgii wynika równie¿ zalecenie, by ¶wiêceñ udzielaæ w takim miejscu, w którym wszyscy obecni bêd± mogli ¶ledziæ ca³y przebieg liturgii. Dla stworzenia za¶ wewnêtrznego zwi±zku my¶lowego pomiêdzy rytem ¶wiêceñ a po³±czone z nim Msz± ¶wiêt±, bior±c formularz wskazany czy dozwolony przez rubryki w danym dniu, mo¿na zast±piæ perykopy tego formularza innymi, wybranymi specjalnie na tê okazjê.

 Prawd± jest, ¿e kap³añstwo i Msza ¶w. to rzeczywisto¶ci jak najbardziej ze sob± spokrewnione, stoj±ce w centrum misterium Paschy Chrystusa. Przecie¿ t± prawd± kierowani, uwa¿ali chrze¶cijanie w pierwszych wiekach, ¿e najw³a¶ciwszym dniem ¶wiêceñ jest Wigilia Paschalna. Tê prawdê powinny podkre¶laæ równie¿ odpowiednie czytania i t± zasad± kieruje siê nowy Pontyfika³ w doborze czytañ.

 Obrzêd ¶wiêceñ u¿ywany dotychczas w Ko¶ciele rzymskim jest owocem po³±czenia starego obrzêdu rzymskiego wypracowanego ca³kowicie ju¿ w czasach   G r z e g o r z a   W. († 604) z dodatkami frankoñskimi z czasów Karolingów (w. X). Po³±czenie to nie by³o najszczê¶liwsze. Dokona³o siê w okresie, w którym liturgia stawa³a nieraz prawie u bram sakralnego dramatu. Nieistotne elementy wydawa³y siê byæ wa¿niejsze od materii i formy sakramentu. Jeszcze Pontyfika³ wydany po Soborze Trydenckim mia³ rubrykê: Episcopus moneat ordinandos quod instrumentu, in quorum traditione character imprimitur, tangant. Usuniêto j± dopiero dekretem ¦w. Kongregacji Obrzêdów z dnia 20 lutego 1950.

 Odnowiony Pontyfika³ przywraca pierwotn± prostotê i czytelno¶æ liturgii ¶wiêceñ. Mo¿emy powiedzieæ dzisiaj znów, jak kiedy¶ ¶w. Augustyn: „Chrystus Pan i Aposto³owie przekazali nam, w miejsce wielu znaków, ma³± ich liczbê. £atwo je celebrowaæ; ci, którzy je rozumiej±, dostrzegaj± ich szczególn± wznios³o¶æ”.

 Przywrócono równie¿ pierwotny ¶cis³y paralelizm w obrzêdach tych trzech ¶wiêceñ wy¿szych, który notuj± ówczesne Ordines. Inne s± modlitwy, inne namaszczenia, inne szaty, innych przedmiotów dotykaj± ¶wiêceni zale¿nie od tego, do jakiego ordo s± przyjmowani, ale wszystkie paralelne modlitwy i obrzêdy nastêpuj± we wszystkich trzech ¶wiêceniach w tej samej kolejno¶ci, rygorystycznie przestrzeganej.

 Zanim przyjrzymy siê szczegó³owo poszczególnym czê¶ciom odnowionej liturgii ¶wiêceñ, warto uprzytomniæ sobie jeszcze dwa fakty, które uderzaj± na pierwszy rzut oka:

 1. Pominiêto w nowym Pontyfikale ¶wiêcenie subdiakonatu, które w prawie Ko¶cio³a katolickiego uwa¿ane jest nadal (od koñca XII w.) za ¶wiêcenie wy¿sze. Dotychczasowy obrzêd ¶wiêceñ tego stopnia, pozostaj±cy nadal w mocy, upodobniony jest równie¿ do ¶wiêceñ wy¿szych, choæ nie obejmuje istotnego dla nich gestu na³o¿enia r±k biskupa.

 2. Zrównano w nazwie wszystkie trzy ¶wiêcenia zawarte w Pontyfikale. Dotychczas mówiono: de ordinatione diaconi et presbyteri oraz de consecratione episcopi, co w jêzyku polskim wyra¿ano przez s³owa ¶wiêcenie – konsekracja. Nowy pontyfika³ u¿ywa wszêdzie s³owa ordinatio-¶wiêcenie. Umieszcza te¿ obrzêd ¶wiêcenia biskupa w ³±czno¶ci z obrzêdem ¶wiêcenia diakona i kap³ana. Cieszy to tych, którzy wiedz±, ¿e od w. X przez d³ugi okres czasu ¶wiêcenia biskupa umieszczano w pontyfikale obok obrzêdu koronacji cesarza i króla.10  Mo¿na by³o wskutek tego mieæ wra¿enie, ¿e najwy¿sze stopnie ¶wiêceñ to subdiakonat, diakonat i kap³añstwo.

 Po tych uwagach ogólnych przyjrzyjmy siê teraz obrzêdom ¶wiêceñ szczegó³owo. Wszystkich trzech ¶wiêceñ udziela siê teraz w ca³o¶ci po liturgii s³owa, ¶ci¶le po ewangelii, bo w Mszy ¶w. podczas której udziela siê ¶wiêceñ, nie ma nigdy Wierzê; jak równie¿ nie ma modlitwy powszechnej (miejsce jej zajmuje litania do WW. ¦wiêtych). Obrzêd rozwija siê w nastêpuj±cym porz±dku:

  1. Przedstawienie kandydatów biskupowi.
  2. Biskup wyg³asza homiliê.
  3. Biskup pyta kandydatów o zgodê na przyjêcie ¶wiêceñ oraz o wolê postêpowania zgodnego z godno¶ci± i obowi±zkami, które maj± przyj±æ.
  4. Kandydaci sk³adaj± przyrzeczenie pos³uszeñstwa.
  5. Wszyscy odmawiaj± lub ¶piewaj± litaniê do WW. ¦wiêtych.
  6. Biskup (sam lub z innymi biskupami czy kap³anami) nak³ada rêce na g³owê kandydata.
  7. Proklamacja g³ównej modlitwy konsekracyjnej.
  8. Ubranie w szaty diakoñskie wzglêdnie kap³añskie.
  9. Namaszczenie r±k kap³ana, wzglêdnie g³owy biskupa.
    1. Podanie ewangeliarza diakonowi i biskupowi, wzglêdnie kielicha z winem i pateny z hosti± kap³anowi.
    2. Na³o¿enie pier¶cienia oraz mitry i podanie pastora³u biskupowi i wprowadzenie na nale¿ne mu od ¶wiêceñ miejsce.
  10. Poca³unek pokoju.

 Porównuj±c poszczególne elementy odnowionego obrzêdu z dotychczasowymi, zauwa¿amy:

 ad 1: Kandydatów do diakonatu i kap³añstwa wywo³uje nie archiprezbiter, lecz diakon. Kap³an, wyznaczony przez biskupa, prosi w imieniu Ko¶cio³a o udzielenie im ¶wiêceñ. Na tradycyjne pytanie: Czy wiesz, ¿e oni s± godni? pada odpowied¼: Pytano o to lud chrze¶cijañski, opiniê swoj± wyrazili równie¿ mê¿owie odpowiedzialni za ich wychowanie. Na tej podstawie stwierdzam, ¿e s± uznani za godnych. Opuszczono wiêc formu³kê: Si quis habet aliquid contra illum, ...exeat, et dicat, potwierdzono jednak obowi±zek informowania siê w sprawie w³a¶ciwego wyboru kandydatów. Nale¿y pytaæ o opiniê wiernych, ale nie podczas liturgii.

 Biskupa elekta przyprowadzaj± do ¶wiêceñ dwaj kap³ani:11  jeden z nich przedstawia go imiennie oraz prosi w imieniu Ko¶cio³a o udzielenie ¶wiêceñ. Je¶li elekt jest ordynariuszem, kap³an ten prosi w imieniu tego konkretnego Ko¶cio³a lokalnego np.: „...prosi Ko¶ció³ W³oc³awski...” Nastêpnie czyta siê jak dotychczas mandat apostolski. Przed tym ca³ym dialogiem wszyscy ¶piewaj± Veni Crcator lub inny odpowiedni hymn.

 ad 2: Obok zasadniczych zmian omówionych wy¿ej zauwa¿amy: homilia biskupa zajmuje w³a¶ciwe jej miejsce w Mszy ¶w., po ewangelii. Podstaw± jej s± perykopy specjalnie do tego wybrane. Tre¶ci± homilii wzorcowej, podanej dla ka¿dego ¶wiêcenia, nie s± uwagi ascetyczne odno¶nie osobistego ¿ycia kandydatów, lecz rola, jak± cz³onek danego ordo ma spe³niaæ w ¿yciu Ko¶cio³a. Pominiêto równie¿ niektóre ma³o znane szczegó³y ze Starego Testamentu, stawiaj±c jako wzór przede wszystkim Chrystusa, korzystaj±c obficie z teologii ¶w. Paw³a.

 ad 3: Dotychczas jedynie w obrzêdach sakramentu chrztu ¶w. i ma³¿eñstwa spotykali¶my publiczne pytanie o zgodê na ich przyjêcie. Obecnie zauwa¿amy to i w obrzêdzie ¶wiêceñ: biskup pytaj±c zaznacza, ¿e wypada, aby w³a¶nie teraz, przed ludem postawiæ to pytanie. Wprawdzie w dotychczasowym obrzêdzie ¶wiêceñ biskupa, by³ tzw. egzamin elekta (przed Msz± ¶w.). Jednak w tym egzaminie konsekrator interesowa³ siê tylko tym, czy elekt wierzy w prawdy podawane przez Ko¶ció³ oraz czy chce ¿yæ jak doskona³y chrze¶cijanin. Obecnie, us³yszawszy od samego elekta, ¿e on chce przyj±æ ¶wiêcenie biskupie, konsekrator pyta go, czy chce równie¿ wype³niaæ gorliwie obowi±zki wynikaj±ce z tych ¶wiêceñ. Jedno z pytañ brzmi: Czy chcesz budowaæ cia³o Chrystusa, Jego Ko¶ció³ oraz trwaæ w jego jedno¶ci razem z ca³ym episkopatem, pod zwierzchnictwem nastêpcy ¶w. Piotra Aposto³a? W epoce ekumenizmu opuszczono oczywi¶cie pytanie: Czy wyklinasz (anathematizas) równie¿ wszelk± herezjê...

 ad 4: Wyraziwszy zgodê na przyjêcie ¶wiêceñ, kandydat przyrzeka pos³uszeñstwo ordynariuszowi,12  wzglêdnie elekt na biskupa Ojcu ¶w. S³usznie przyrzeka obecnie przed, a nie po otrzymaniu ¶wiêceñ, jak by³o dotychczas. W koñcu s³yszy z ust biskupa g³êbokie w tre¶ci s³owa: Bóg, który rozpocz±³ w tobie to dobre dzie³o, On sam niech je dokoñczy. To zdanie wprowadzone w tym miejscu mo¿e siê wydawaæ niepotrzebnym dubletem. Stwierdzenie, ¿e do stanu kap³añskiego powo³uje sam Bóg, ¿e On udziela ³aski kap³añstwa, zawsze by³o zawarte w liturgii ¶wiêceñ. W szczególny sposób by³o podkre¶lane w tzw. prefacji (por. ad 7). Jednak wypowiedzenie tych s³ów w tym w³a¶nie momencie, przed najwa¿niejszym obrzêdem na³o¿enia r±k na g³owê kandydata i to wypowiedzenie ich do ka¿dego z kandydatów osobno, unaocznia i podkre¶la tê prawdê w szczególny sposób.

 ad 5: Na temat zmian wprowadzonych w litanii do WW. ¦wiêtych mo¿na by napisaæ obszerny artyku³. Ciêcia s± radykalne i bardzo pozytywne. Na pierwszy rzut oka uderza skrót: prawie dok³adnie o po³owê wezwañ i intencji. Usuniêto wszystkie dublety. Boga wzywa siê tylko s³owami Kyrie, Christe eleison. Opuszczono Ojcze z nieba... ¦wiêta Trójco... zmi³uj siê nad nami. Jedna jest tylko inwokacja do Maryi, Matki Boga. Pominiêto wielu wzywanych dotychczas ¶wiêtych, nawet wiêkszo¶æ (9) Aposto³ów, wprowadzono niektórych innych jak np. ¶w. Ignacego Antiocheñskiego, Atanazego, Bazylego, Jana Mariê Vianney, ¶w. Teresê, przestawiono kolejno¶æ wezwañ. Sw. Józef wzywany jest przed ¶w. Janem Chrzcicielem, a ¶w. Maria Magdalena, która tak gorliwie szuka³a cia³a Pana Jezusa w poranek Wielkiej nocy, zaraz po Aposto³ach, przed ¶w. Szczepanem i Wawrzyñcem. Litania z „rzymskiej” sta³a siê wiêcej powszechna, chrze¶cijañska, przypomina, ¿e ¶wiêto¶æ nie by³a wy³±cznym przywilejem dawnych czasów.

 W drugiej czê¶ci litanii pominiêto m.in. pro¶by o wybawienie od burz i trzêsienia ziemi, niezbyt w danym momencie aktualne, zachowuj±c tylko te, które w jaki¶ sposób ³±cz± siê z obrzêdem ¶wiêceñ. Z czterdziestu tych pró¶b pozosta³o tylko trzyna¶cie. Opuszczono Baranku Bo¿y, bo przecie¿ bêdzie ¶piewane we Mszy ¶w.

 Zachowano trzykrotne wo³anie: aby¶ tych wybranych raczy³ pob³ogos³awiæ, po¶wiêciæ i konsekrowaæ. Jednak nie jest to ju¿ b³ogos³awieñstwo wypowiadane przez biskupa, lecz po prostu aktualna, normalna inwokacja, któr± jak wszystkie inne poddaje kantor. Rubryki za¶ pozwalaj± na wprowadzenie równie¿ innych aktualnych wezwañ. Korzystaj±c z tych przepisów wydaje siê, ¿e nale¿a³oby zale¿nie od okoliczno¶ci wprowadziæ wezwanie takich ¶wiêtych jak patron diecezji oraz ko¶cio³a, w którym odbywaj± siê ¶wiêcenia, patron zgromadzenia czy zakonu, do którego nale¿± kandydaci, patron narodu; w wypadku udzielania ¶wiêceñ jednemu kandydatowi lub ma³ej ich grupie, równie¿ patron osobisty kandydata. W¶ród koñcowych intencji mo¿na umie¶ciæ pro¶bê polecaj±c± Bogu np. cel pracy kap³anów danego zakonu czy zgromadzenia.

 Tak odnowiona litania ukazuje siê nam jako szczególny rodzaj modlitwy powszechnej. Wprawdzie odmawiana jest klêcz±co (do uklêkniêcia, a potem do powstania wzywa diakon), ale posiada invitatorium13  ¶piewane przez biskupa na melodiê z W. Pi±tku i koñczy siê jak ka¿da inna kolekta, zamykaj±c± modlitw± biskupa.

 ad 6: Na³o¿enie r±k na g³owê kandydata, które teraz ma miejsce, to gest Aposto³ów, zanotowany na kartach Pisma ¶w., potwierdzony przez najstarsze dokumenty tradycji. Zgodnie z wypowiedzi± najwy¿szego Urzêdu Nauczycielskiego Ko¶cio³a, gest ten stanowi materiê sakramentu, jest bezwzglêdnie konieczny do jego wa¿no¶ci. Obrzêd ten – zgodnie z liturgi± pierwszych wieków po¶wiadczon± przez   H i p o l i t a   – odbywa siê w milczeniu, bez ¿adnych s³ów konsekratora (inaczej ni¿ ostatnio). Równocze¶nie obecni „wszyscy w milczeniu modl± siê o zst±pienie Ducha ¶w. na wybrañca”.

 Podczas ¶wiêceñ biskupich nak³ada rêce na g³owê elekta nie tylko g³ówny konsekrator: „wypada, aby uczynili to wszyscy biskupi tam obecni”. W ten sposób przywrócono najstarsz± tradycjê zanotowan± równie¿ przez   H i p o l i t a.   Dopiero Konstytucje Apostolskie wspominaj± i tym samym wprowadzaj± zwyczaj trzech konsekratorów. Pierwotny zwyczaj lepiej odpowiada nauce soborowej o kolegium biskupów.

 Podczas ¶wiêceñ kap³añskich gest ten wykonuje biskup, a po nim wszyscy obecni kap³ani. Tak samo w ciszy. Przed oczyma staje nauka o jednym prezbiterium biskupa. Pamiêtajmy jednak i o ró¿nicy podkre¶lonej przez   H i p o l i t a:   kap³an „wykonuje gest, podczas gdy biskup wy¶wiêca”. Przy ¶wiêceniach diakona, nak³ada rêce na g³owê sam biskup. Nie czyni± tego kap³ani „bo diakon nie jest ¶wiêcony do kap³añstwa, lecz dla s³u¿by biskupowi”   (H i p o l i t).

 ad 7: Modlitwa nastêpuj±ca bezpo¶rednio po na³o¿eniu r±k na g³owê wy¶wiêcanego, to formu³a sakramentalna, drugi najwa¿niejszy element ¶wiêceñ. Jedno zdanie w ka¿dej z tych trzech modlitw stanowi „formê” sakramentu.14  Modlitwa ta przybra³a w wieku X podobieñstwo do prefacji mszalnej: zaczyna³a siê takimi samymi aklamacjami i formu³±: Zaprawdê godn± i sprawiedliw± jest rzecz±...15  Obecnie, oczyszczona ztych dodatków, wraca do swej staro¿ytnej postaci: i zaczyna siê s³owami: Adesto... Deus, honorum dator, ordinum.... Pozwala to nam ³atwiej zauwa¿yæ, ¿e jest jak gdyby epiklez± ¶wiêceñ. ¦piewana ca³a (dotychczas pewne jej czê¶ci, np. zakoñczenie, odmawiane by³y submissa voce), bez ¿adnych przerw na inne obrzêdy (dotychczas przerywano tê modlitwê w ¶wiêceniach diakona dla na³o¿enia r±k na jego g³owê, w ¶wiêceniach biskupa dla namaszczenia jego g³owy), nabiera szczególnego spokoju i godno¶ci.

 Tre¶æ ka¿dej z trzech modlitw uzgodniono z nauk± Vaticanum II. Dotychczasowa formu³a sakramentalna ¶wiêceñ diakona stanowi bazê odnowionej, obecnej. Przyjêto jednak wersjê zgodn± z najstarszymi dokumentami, a wiêc z Sakramentarzem z Werony, Sakramentarzem gregoriañskim oraz gelazjañskim. Ubogacono j± m.in. takim uzupe³nieniem: Sic in Ecclesiae tuae exordiis Apostoli Filii tui, Spiritu Sancto auctore, septem viros boni testimonii delegerunt, qui eos in quotidiano ministerio adiuvarent, ut ipsi orationi et praedicationi verbi abundantius possent instare, et illis electis viris per orationem et manus impositionem mensarum ministerium commiserunt. Wzorem dla ¿ycia diakona ma byæ Chrystus qui non venit ministrari sed ministrare.

 Modlitwa konsekracyjna ¶wiêceñ kap³ana okaza³a siê odpowiednia do nauki Vaticanum II. Uzgodniono wiêc tylko, jej tekst z najstarszymi ¼ród³ami i zmieniono ostatnie jej zdanie, które brzmi teraz: Sint probi cooperatores ordinis nostri, ut verba Evangelii usque ad extremum terrae perveniant et nationum plenitudo, in Christo congregata, in unum populum Dei sanctum convertatur.

 W obrzêdzie ¶wiêceñ biskupich, chc±c daæ tekst oddaj±cy doskonale naukê Konstytucji Lumen gentium siêgniêto do ¼ród³a najstarszego, Tradycji Apostolskiej   H i p o l i t a   (w. III). Wprowadzono wiêc modlitwê ca³kowicie ró¿n± od dotychczasowej. Konstytucja ap. Pontificalis Romani recognitio, zgodnie z konstytucj±   P i u s a   XII   Sacramentum ordinis, uznaj±c± ca³± modlitwê za formu³ê sakramentaln±, ustala wiêc równie¿ now± „formê” tego sakramentu: Et nunc effunde super hunc Electum eam virtutem, quae a te est, Spiritum principalem, quem dedisti dilecto Filio Tuo Iesu Christo, quem Ipse donavit sanctis Apostolis, qui constituerunt Ecclesiam per singula loca, ut sanctuarium tuum, in gloriam et laudem indeficientem nominis tui”. S³owa te ¶piewaj± wzglêdnie wypowiadaj± w odnowionym obrzêdzie wszyscy biskupi konsekruj±cy ele kta.

 Wprowadzenie tej modlitwy, która w swej substancji opiera siê na wspomnianym wy¿ej staro¿ytnym dokumencie, jest równocze¶nie powa¿nym gestem ekumenicznym: zbli¿a Ko¶ció³ Zachodni do dwóch g³ównych rodzin Ko¶cio³a Wschodniego, które opieraj± swoje modlitwy ¶wiêceñ biskupich na tym samym ¼ródle. W ten sposób trzy najstarsze patriarchaty chrze¶cijañskie: antiocheñski, aleksandryjski i rzymski zjednoczone zosta³y w istotnych elementach liturgii ¶wiêceñ biskupich. Wprowadzona nowa formu³a sakramentalna ¶wiêceñ biskupich, u¿ywaj±c zwrotu: Da... Pater, huic servo tuo, quem elegisti ad Episcopatum... zbli¿a siê równie¿ w szczególny sposób do tzw. formu³ deklaratywnych u¿ywanych w liturgii Wschodu.

 Wszystkie pozosta³e obrzêdy nie nale¿± ju¿ do istoty sakramentu. Zosta³y wprowadzone przewa¿nie du¿o pó¼niej od omówionych dotychczas. Spotykamy je w Rzymie w w. X, w Galii ju¿ w w. IX, a zaczerpniête zosta³y czê¶ciowo ze starego rytua³u galijskiego, pochodz±cego co najmniej z VII w.16  Odnowiona liturgia ¶wiêceñ pokazuje wyra¼nie ich drugorzêdne znaczenie: prawie wszystkie zostaj± „zas³oniête” równoczesnym ¶piewem chóru lub wiernych, niektóre dokonuj± siê obecnie bez ¿adnej formu³y modlitewnej (np. ubranie szat, nakrycie g³owy mitr±) lub towarzyszy im nowa formu³a, która wskazuje, ¿e obrzêd staje siê obecnie znakiem mówi±cym o ³asce ju¿ otrzymanej, a nie jak dotychczas znakiem przez który sp³ywa ta ³aska.

 ad 8: Je¿eli chodzi o nak³adanie szat liturgicznych odpowiednich do danego stopnia ¶wiêceñ, to dotychczas czyni³ to osobi¶cie biskup, wymawiaj±c przy tym specjalne modlitwy. Obecnie w ubieraniu szat pomagaj± obecni diakoni, wzglêdnie kap³ani i dokonuje siê to bez ¿adnych modlitw. Na skutek tego obrzêd sta³ siê prostym znakiem otrzymanej ³aski. Dotychczas trwa³ nieraz d³ugie minuty (w zale¿no¶ci od liczby ¶wiêconych), obecnie – przy dobrej organizacji – mo¿e zmie¶ciæ siê w kilkunastu sekundach.

 ad 9: Teraz dopiero nastêpuj± namaszczenia. W ¶wiêceniach biskupich namaszcza siê tylko g³owê, pomijaj±c namaszczenie r±k. Dotychczasowa formu³a modlitewna tego namaszczenia: Ungatur et consecratur caput tuurn coelesti benedictione, in ordine Pontificali, zast±piona zosta³a now±: Deus, qui summi Christi sacerdotii participem te effecit, ipse te mysticae delibutionis liquore perfundat, et spiritualis benedictionis ubertate fecundet.

 Rêce kap³ana namaszcza siê obecnie nie olejem katechumenów, lecz krzy¿mem ¶w., oznaczaj±cym w szczególny sposób uczestnictwo tak biskupa, jak i kap³ana w jedynym kap³añstwie Chrystusa. Znamienna jest i tutaj zmiana formu³y modlitewnej towarzysz±cej namaszczeniu. Zamiast: Consecrare et sanctificare digneris, Domine, manus istas per istam unctionem, et nostram benedictionem s³yszymy obecnie: Dominus Iesus Christus, quem Pater unxit Spiritu Sancto et virtute, te custodiat ad populum christianum sanctificandum et ad sacrificium Deo offerendum.

 Czynno¶ciom i obrzêdom omówionym pod nr 8-9 ma towarzyszyæ ¶piew. Nowy Pontyfika³ wskazuje odpowiednie teksty i melodie, zawsze jednak zaznacza: cani potest etiam alius cantus aptus. Na czas ubierania diakonów wskazany jest ps. 83. Podczas ubierania kap³anów i namaszczania ich r±k dano do wyboru: Veni, Creator lub ps. 109 wraz z antyfon± i melodi± z nieszporów Bo¿ego Cia³a, które Graduale simplex przewiduje jako ¶piew wej¶cia na to ¶wiêto. Studiuj±c nowy Pontyfika³ mo¿na mówiæ o pewnej degradacji hymnu Veni, Creator, dotychczas tak ¶ci¶le z³±czonego ze ¶wiêceniami kap³añskimi i biskupimi. Przy ¶wiêceniach biskupa Veni, Creator mo¿e byæ ¶piewane zaraz po ewangelii, ale równie dobrze mo¿e byæ zast±pione odpowiedni± inn± pie¶ni±. W obrzêdzie ¶wiêceñ kap³añskich hymn ten wymieniony jest na pierwszym miejscu, ale jego tekst i melodia podane s± na ostatnich stronach Pontyfika³u, w czê¶ci zatytu³owanej: dodatek (appendix). Tymczasem antyfona: Sacerdos in aeternum... wraz z ps. 109 wydrukowane s± miêdzy modlitwami nale¿±cymi do ¶wiêceñ. Mo¿na st±d wnioskowaæ, ¿e obecnie nale¿y w tym momencie ¶piewaæ raczej ten psalm mesjañski mówi±cy o prawdziwym kap³añstwie Chrystusa, nie wed³ug obrz±dku Lewiego, lecz Melchizedeka.

 ad 10 a: Przy podawaniu przedmiotów w³a¶ciwych danemu ordo znów zauwa¿amy to soborowe „wywa¿anie” warto¶ci. Jak¿e¿ wybitna jest ró¿nica formu³ towarzysz±cych podaniu diakonowi ewangeliarza: zamiast: Accipe potestatem legendi Evangelium in Ecclesia... s³yszymy teraz: Accipe Evangelium Christi, cuius praeco effectus es: et vide, ut quod legeris credas, quod credideris doceas, quod docueris imiteris. Podobnie przy podawaniu kap³anowi kielicha z winem i hostii na patenie w miejsce s³ów: Accipe potestatem offerre sacrificium Deo... wprowadzono teraz: Accipe oblationem plebis sanctae Deo offerendam. Agnosce quod ages, imitareq±oud tractaris, et vitam tuam mysterio Dominicae crucis conforma. Pamiêtaæ przy tym trzeba, ¿e obecnie podaje siê kap³anowi materiê przygotowan± do tej w³a¶nie Mszy ¶w., podczas której jest wy¶wiêcany.

 ad 10 b: Wed³ug pontyfika³u wydanego po Soborze Trydenckim kap³an przyjmuj±cy ¶wiêcenia biskupie otrzymywa³ w nastêpuj±cej kolejno¶ci insygnia: 1) po modlitwie konsekracyjnej i namaszczeniu r±k – pastora³, 2) bezpo¶rednio po pastorale – pier¶cieñ biskupi, 3) teraz dopiero ksiêgê Ewangelii (dzia³o siê to wszystko przed ewangeli±), 4) po b³ogos³awieñstwie na koñcu Mszy ¶w., udzielanym przez konsekratora – mitrê, 5) bezpo¶rednio po mitrze – rêkawiczki. Ka¿de z tych insygniów by³o najpierw po¶wiêcane odrêbn± formu³± i z osobn± formu³± podawane otrzymuj±cemu ¶wiêcenia.

 Obecnie nie ma najmniejszej wzmianki o rêkawiczkach. Pozosta³e trzy insygnia mog± byæ po¶wiêcone przed uroczysto¶ci± ¶wiêceñ tempore opportuno i to jedn± wspóln± formu³±. Nowy biskup otrzymuje je po namaszczeniu g³owy w nastêpuj±cej kolejno¶ci: 1) pier¶cieñ biskupi (z dotychczasow± modlitw±), 2) mitra (bez ¿adnej modlitwy), 3) pastora³ ze s³owami: Accipe baculum, pastoralis muneris signum, et attende universo gregi, in quo te Spiritus Sanctus posuit Episcopum regere Ecclesiam Dei.

 Obrzêdy te cechuje ogromne uproszczenie. Pominiêto ca³kowicie bardzo ju¿ „niedzisiejsze” symbole przywi±zane dotychczas zw³aszcza do rêkawiczek i mitry, ustalono równie¿ o wiele logiczniejsz± kolejno¶æ ich podawania. Tê logikê zobaczymy tym wyra¼niej, gdy uprzytomnimy sobie, ¿e przed insygniami nowy biskup otrzymuje ksiêgê Ewangelii. Jest to wiêc porz±dek ca³kowicie odwrotny ni¿ dotychczas.

 Konsekrator, wrêczywszy nowemu biskupowi pastora³, prowadzi go teraz na miejsce nale¿ne mu z tytu³u jego urzêdu. Ordynariusza wy¶wieconego we w³asnym ko¶ciele biskupim, wprowadza na katedrê tej ¶wi±tyni; ka¿dego innego przeprowadza na pierwsze miejsce obok siebie. Dzieje siê to ju¿ przed przygotowaniem darów ofiarnych (dotychczas po Mszy ¶w.).

 ad 11: Bardzo tradycyjnym, a równocze¶nie bardzo „nowym”, soborowym gestem, koñcz±cym ka¿de z trzech ¶wiêceñ, jest poca³unek pokoju. Biskup udziela go ka¿demu z nowo wy¶wiêconych osobi¶cie. Oni za¶ z kolei wymieniaj± braterski u¶cisk ze wszystkimi obecnymi cz³onkami swego ordo: diakoni z diakonami, kap³ani z kap³anami, biskupi z biskupami. Piêknie uwypuklono tym obrzêdem tak wyra¼n± naukê Vaticanum II, g³osz±c±, ¿e Ko¶ció³ to familia Dei, gdzie ka¿dy ma bezpo¶redni przystêp do Ojca, gdzie wszyscy s± braæmi. Równocze¶nie nawi±zano do najstarszej tradycji. Poca³unek w ¶wiêceniach biskupich (w tym samym miejscu) notuje ju¿   H i p o l i t,   zwyczaj ten w odniesieniu do wszystkich trzech ¶wiêceñ po¶wiadczaj± Ordines Romani (por. Ordo 34).17 

 Pontyfika³ wydany w r. 1485 nie zna tego obrzêdu. Wed³ug niego diakoni i kap³ani otrzymuj± normalnie poca³unek pokoju przed komuni± ¶w. i to po¶rednio przez jednego z nowo wy¶wiêconych. Nowy biskup wymienia specjalny poca³unek (na zakoñczenie obrzêdów przed ewangeli±), ale tylko z trzema wspó³konsekratorami. Poca³unek, którym dotychczas obdarza³ nowego kap³ana biskup, w chwilê po z³o¿eniu przyrzeczenia pos³uszeñstwa, posiada³ równie¿ inny charakter (biskup trzyma³ w swych d³oniach, z³o¿one rêce neoprezbitera – czyni³ to dopiero po komunii ¶w.).18 

 Podczas poca³unku pokoju, a prawdopodobnie równie¿ podczas poprzedzaj±cego go obrzêdu podania Ewangelii (diakonom) oraz kielicha z winem i pateny z hosti± (kap³anom) s³yszymy znowu ¶piew. Podobnie jak w poprzednim wypadku (por. ad 9) mo¿na dobraæ teksty i melodie inne ni¿ wskazane w Pontyfikale, powinny jednak byæ „odpowiednie”.

 Pontyfika³ zaleca tu dla ¶wiêceñ diakonów antyfonê: Si quis mihi ministraverit, honorificabit eum Pater meus, qui est in caelis, dicit Dominus wraz z ps. 145. Podczas ¶wiêceñ kap³añskich ant.: Vos amici mei estis, si feceritis quae praecipio vobis, dicit Dominus z ps. 99. Nowemu biskupowi i uczestnikom jego ¶wiêceñ proponowany ¶piew przypomina: Euntes in mundum, alleluia, docete omnes gentes, alleluia. Antyfonie tej towarzyszy ps. 95. Na przyk³adzie tych doskona³ych propozycji mo¿na siê uczyæ odpowiedniego doboru ¶piewów w innych wypadkach. ¦piew, je¶li ma spe³niæ w liturgii sw± rolê, powinien zawsze nawi±zywaæ jak najdoskonalej do my¶li przewodniej danego obrzêdu.

 Obrzêd ¶wiêceñ jest ju¿ ostatecznie zakoñczony. Zaczyna siê liturgia eucharystyczna. Nowi diakoni pe³ni± podczas niej w³a¶ciwe im funkcje. Nowi kap³ani w³±czaj± siê w tê czê¶æ Mszy ¶w. ju¿ jako koncelebransi. Biskupi kontynuuj± przerwan± na czas ¶wiêceñ koncelebracjê Mszy ¶w.19 

 Nie ma potrzeby podkre¶laæ, ¿e ta koncelebra odprawiana jest ju¿ od W. Czwartku r. 1965 wed³ug nowego, wprowadzonego wtedy obrzêdu. Ciekawe natomiast s± nastêpuj±ce szczegó³y:

 1.  W Mszy ¶w., podczas której udziela siê ¶wiêceñ kap³anom, biskup opuszcza teraz przygotowanie kielicha z winem. Uczyni³ to ju¿ diakon przed podaniem go przez konsekratora wy¶wiêcanym. Ten sam kielich i patena z t± sam± hosti± i winem znajduj± siê obecnie na o³tarzu. Cz±stki tych samych postaci eucharystycznych, po ich konsekracji, spo¿ywaj± wszyscy w komunii ¶w. Silnie podkre¶lono w ten sposób jedno¶æ tajemnicy kap³añstwa i Eucharystii. Pontyfika³ z r. 1485 zaznacza³, ¿e kielich z postaci± wina dla neoprezbiterów ma byæ inny od kielicha biskupa. Równie¿ hostie i wino u¿ywane w obrzêdzie ¶wiêceñ nie by³y u¿ywane jako materia w tej Ofierze.

 2.  Obrzêd ¶wiêceñ biskupa przewiduje, ¿e g³ówny konsekrator mo¿e – je¶li nowy biskup jest ordynariuszem i otrzymuje ¶wiêcenia w swoim ko¶ciele – jemu oddaæ przewodnictwo w liturgii Eucharystii. Fakt podobny zna m.in. liturgia bizantyñska.20  U nas ostatnie wieki nie zna³y czego¶ podobnego. Wydana przez ¶w. Kongregacjê Obrzêdów Instructio de ritibus et insignibus pontificalibus simplicioribus reddendis (21. VI. 1963) wprowadza zwyczaj bardzo podobny, ale jednak zasadniczo inny. Nr 24 tej instrukcji postanawia: je¶li biskup przewodniczy Mszy ¶w. odprawianej przez kogo innego, mo¿e pe³niæ w liturgii s³owa funkcje, które normalnie nale¿± do celebransa. Jednak w tym wypadku biskup nie jest jednym z koncelebransów. W omawianym za¶ wypadku kap³an bêd±cy w liturgii s³owa jednym z grona koncelebruj±cych, w liturgii Eucharystii obejmuje przewodnictwo. Dotychczasowy przewodnicz±cy staje siê jednym z grona koncelebransów.21 

 3.  Jest rzecz± bardzo wskazan±, aby Mszê ¶w. koncelebrowali wszyscy biskupi konsekruj±cy elekta, jak równie¿ kap³ani asystuj±cy temu ostatniemu. Je¶li elekt jest ordynariuszem i otrzymuje ¶wiêcenia w swoim ko¶ciele, w¶ród koncelebransów powinni siê znale¼æ równie¿ kap³ani z prezbiterium jego diecezji. Podobnie jest rzecz± bardzo wskazan±, aby koncelebransami Mszy ¶w., w której udzielane s± ¶wiêcenia kap³añskie, byli nie tylko neoprezbiterzy, lecz równie¿ kap³ani wy¶wiêceni dawniej. Neoprezbiterzy zajmuj± wtedy miejsca bli¿ej konsekratora.

 4.  Omawiaj±c obrzêd ¶wiêceñ biskupich trzeba zatrzymaæ siê jeszcze przy b³ogos³awieñstwie udzielanym na zakoñczenie Mszy ¶w. Wiemy, ¿e uroczyste b³ogos³awieñstwo biskupie w obecnej formie notuje dopiero Ordo 14, jest to zatem wiek XIV.22  By³y okresy i tereny; które nie zna³y b³ogos³awieñstwa koñcowego, uwa¿aj±c je za niepotrzebne, bo ka¿da modlitwa Mszy ¶w. jest b³ogos³awieñstwem. Gdzie indziej b³ogos³awieñstwo takie stanowi³y oratio super populum odmawiane po postcommunio (obecnie w W. Po¶cie).

 Nowy pontyfika³ wprowadza nastêpuj±ce decyzje: po odmówieniu modlitwy po komunii ¶w. nowy biskup, prowadzony przez konsekratorów, idzie przez ko¶ció³ b³ogos³awi±c zebranych. W tym czasie ¶piewa siê Te Deum. Nastêpnie mo¿e przemówiæ do wiernych. Z kolei udziela siê b³ogos³awieñstwa ogólnego. Udziela go tylko jeden biskup: ten, który przewodniczy³ w liturgii Eucharystii (dotychczas obaj: przed Te Deum konsekrator, po hymnie – konsekrowany). Mo¿e u¿yæ tutaj znanej formu³y b³ogos³awieñstwa pontyfikalnego, mo¿e te¿ skorzystaæ z nowej formu³y, która w niczym nie przypomina dotychczasowej. B³ogos³awieñstwo to wzoruje siê raczej na oratio super populum z tym zastrze¿eniem, ¿e sk³ada siê a¿ z trzech modlitw. Pochodzi ono z dawnego b³ogos³awieñstwa pontyfikalnego udzielanego we Mszy ¶w. przed Pax Domini u¿ywanego od IX w. a¿ do zniesienia go przez Pontyfika³ Rzymski z 1485 r. Gdy b³ogos³awi konsekrowany brzmi ono nastêpuj±co:

 Deus, qui populis tuis indulgendo consulis et amore dominaris, da Spiritum sapientiae quibus tradidisti regimen disciplinae, ut de profectu sanctorum ovium fiant gaudia aeterna pastorum.   W s z y s c y:   Amen.

 Et qui dierum nostrorum numerum temporumque mensuras maiestatis tuae potestate dispensas, propitius ad humilitatis nostrae respice servitutem et pacis tuae abundantiam temporibus nostris praetende perfectam.   W s z y s c y:   Amen.

 Collatis quoque in me per gratiam tuam propitiare muneribus et quem fecisti gradu episcopali sublimem, fac operum perfectione tibi placentem atque in eum affectum dirige cor plebis et praesulis, ut nec pastori oboedientia gregis nec gregi desit unquam cura pastoris. W s z y s c y:   Amen.

 Po tych trzech modlitwach biskup mo¿e dodaæ: Et benedictio Dei omnipotentis, Patris, et Filii, et Spiritus Sancti, descendat super vos et maneat semper. Zauwa¿my: mo¿e, to znaczy, ¿e nie jest konieczne. Zmiany s± wiêc bardzo radykalne.

 Warto te¿ zwróciæ uwagê szczególn± na niektóre opuszczone obrzêdy, jedne uwa¿ane dotychczas przez niektórych za wa¿ne, inne tkwi±ce w pamiêci w szczególny sposób z powodu ich zewnêtrznego wyrazu. I tak w obrzêdzie ¶wiêceñ kap³ana opuszczono gest wyci±gniêtej prawej rêki, który mia³ miejsce po na³o¿eniu obu r±k na g³owê przyjmuj±cego ¶wiêcenia, przed g³ówn± modlitw±. Biskup nie nak³ada te¿ obecnie obowi±zku odmawiania pewnej czê¶ci brewiarza i odprawienia trzech Mszy ¶w. wed³ug wyznaczonych formularzy. Najwa¿niejszym jednak jest pominiêcie obrzêdu, który mia³ miejsce po komunii ¶w. Neoprezbiter stoj±c wypowiada³ formu³ê Sk³adu Apostolskiego, potem klêka³ przed biskupem, a ten nak³ada³ znowu na jego g³owê obie rêce, mówi±c: Accipe Spiritum Sanctum, quorum remiseris peccata, remittuntur eis: et quorum retinueris, retenta sunt. By³ to najwyra¼niejszy dublet, zupe³nie niepotrzebny. Ca³± w³adzê kap³añsk± otrzyma³ ju¿ neoprezbiter w pierwszym na³o¿eniu r±k i modlitwie konsekracyjnej.

 Od obrzêdu ¶wiêceñ biskupich od³±czono przysiêgê, któr± elekt sk³ada³ dotychczas bezpo¶rednio przed Msz± ¶w. Pominiêto równie¿ namaszczenie r±k elekta, jako niepotrzebne dublowanie obrzêdów ¶wiêceñ kap³añskich (prawdopodobnie wprowadzone wtedy, gdy ¶wiêcenia otrzymywa³ elekt nie bêd±cy kap³anem). Do historii przechodzi równie¿ ofiara bary³ek wina, chleba i ¶wiec (podobnie w ¶wiêceniach kap³añskich) i wdziêczne ad multos armos ¶piewane po Mszy ¶w. konsekratorowi przez nowego biskupa.

 Odnowiony obrzêd ¶wiêceñ diakona, kap³ana i biskupa obowi±zuje od Wigilii Paschalnej 1969 r. Jego prostota, czytelno¶æ pomog± wszystkim coraz pe³niej, g³êbiej prze¿ywaæ Misterium Paschy, które Ojciec nieustannie objawia przez Syna Swego, Jezusa Chrystusa, w Ko¶ciele ¦wiêtym. Oczyszczenie z niezrozumia³ej ju¿ dla wielu ¶redniowiecznej symboliki, z niektórych feudalnych, ra¿±cych ju¿ dzisiaj reliktów, rygorystyczne przestrzeganie jedno¶ci my¶li, odpowiednie proporcje miêdzy poszczególnymi obrzêdami, u³atwi± przyjêcie zawartej w tych obrzêdach i modlitwach prawdy. Odnowione obrzêdy pokazuj±, ¿e Ko¶ció³ to nie muzeum, w którym zebrane s± piêkne, ale niepotrzebne zabytki: przybieraj±c kszta³t zrozumia³y dla wspó³czesnego cz³owieka skuteczniej pobudz± do modlitwy. Taka odnowa, taki „kszta³t” liturgii, to droga prowadz±ca do tego, by z coraz wiêksz± prawd± by³a ona „¼ród³em i szczytem ca³ego ¿ycia Ko¶cio³a” (KL 10).

 Cz³owiek XX w., do którego tak wyrazi¶cie przemawia ¶wiat swoimi „znakami”, wdziêczny jest za „otwarcie okien Ko¶cio³a”, za jego odwa¿ne „przewietrzanie” zapocz±tkowane przez papie¿a   J a n a.   „Odkurzona” i odnowiona w swym zewnêtrznym wyrazie liturgia poci±ga go, choæ niepokoi. Chrystus, S³owo Ojca przemawia przez ni± coraz wyra¼niej; coraz oczywistsze staje siê, ¿e w Ko¶ciele On sam, ¿ywy przechodzi przez wspó³czesny ¶wiat.

 On jest zawsze ze swymi wiernymi, gdy „w imiê Jego” gromadz± siê w ¶wi±tyniach, ale daje siê poznaæ w znakach. Chodzi o to, by znaki te by³y tak wyraziste jak w Emmaus, by zmusza³y do poznania Go i uznania za Zbawiciela. Nowy Pontyfika³, prototyp ksi±g liturgicznych, które otrzymamy w przysz³o¶ci, jest czytelnym dokumentem, wyra¼nym drogowskazem. Jest zarazem dowodem, ¿e nauka Vaticanum II nie zostanie na papierze, systematycznie i wytrwale wprowadzana przez Stolicê ¦w. w liturgii Ko¶cio³a, bêdzie coraz wiêcej kszta³towa³a jego ¿ycie.

 

Przypisy:

1 Pontificale Romanum ex decreto Sacrosancti Oecumenici Concilii Vaticani II instauratum auctoritate Pauli PP VI promulgatum – De ordinatione Diaconi, Presbyteri et Episcopi – Editio typica, Typis Polyglottis Vaticanis – 1968.

2 Por. Notitiae (1968) nr 43, czwarta strona ok³adki.

3 Aby zrozumieæ radykalno¶æ tego ciêcia trzeba pamiêtaæ, ¿e formu³y dotychczasowej u¿ywa³ Ko¶ció³ Rzymski we wszystkich ¶wiêceniach biskupich przez 1500 lat. Znajdujemy j± tak samo jak odpowiednie modlitwy ze ¶wiêceñ diakona i kap³ana – w dokumentach starych jak Sakr. z Wetrony (560-80) i Sakr. gregoriañski (595).

4 Obok niedziel wskazane s± dni ¶wi±teczne. Cel zawsze ten sam, duszpasterski: aby w ¶wiêceniach mog³a wzi±æ udzia³ jak najwiêksza liczba wiernych. Nie wspomina siê ju¿ dzisiaj o Suchych Dniach, które prawdopodobnie w nowym kalendarzu bêd± zniesione.

5 Wykaz perykop na te ¶wiêcenia znajdujemy ju¿ w Notitiae (1968) nr 38, 57-60. Jednak obecny wykaz w Pontificale Romanum 1968, 117-121 nie jest identyczny z poprzednim, który nale¿y prawdopodobnie uwa¿aæ za nieaktualny.

6 P.   J o u n e l,   Les Ordinations, w: A.   G.   M a r t i m o r t,   L'Église en prière, 504.

7 Variationes in rubricis Pontificalis Romani, AAS 42 (1950) 448.

8 ¦w.   A u g u s t y n,   De doctrina christiana, lib. 3, c. 9, n. 13, por. t³um. polskie, w: ¦w.   A u g u s t y n,   Pisma katechetyczne, Warszawa.

9 P.   J o u n e l,   dz. cyt., 514.

10 Tam¿e, 519-520.

11 Dotychczas elekta przyprowadzali dwaj biskupi wspólkonsekratorzy. Obecnie widzimy w ich miejsce kap³anów. Je¶li elektem jest ordynariusz, kap³ani ci powinni byæ cz³onkami jego prezbiterium, bo prosz± o ¶wiêcenia w imieniu tej diecezji. Druga zmiana dotyczy liczby wspó³konsekratorów. Konstytucje Ap. po raz pierwszy wspominaj± o trzech biskupach udzielaj±cych ¶wiêceñ, sobór w Nicei zwyczaj ten sankcjonuje. Tak by³o do chwili obecnej. Jednak pierwotnie, jak ¶wiadczy o tym Tradycja   H i p o l i t a   Rzymskiego, ¶wiêceñ udzielali elektowi obecni biskupi. Ten najstarszy zwyczaj przywraca obecny Pontyfika³ postanawiaj±c, ¿e wspó³konsekratorów powinno byæ przynajmniej trzech, wypada jednak, by konsekrowali elekta wszyscy obecni biskupi. Jest to logiczny wniosek z nauki o kolegium biskupów.

12 Przy przyrzeczeniu zachowano dotychczasowy zwyczaj: ten, który ma otrzymaæ ¶wiêcenia wk³ada z³o¿one d³onie miêdzy d³onie konsekratora. Jednak konferencje episkopatu mog± – je¶li uwa¿aj± ten zwyczaj za mniej odpowiedni – zast±piæ go innym.

13 Invitatorium i Kolekta wziête s± z dotychczasowych modlitw. Zosta³y tylko oczyszczone z dodatków i odpowiednio ustawione. Naj³atwiej to dostrzec w obrzêdzie ¶wiêceñ biskupich. Obecne invitatorium to dotychczasowa modlitwa przed litani± oczyszczona tylko z zakoñczenia: Przez Chrystusa, Pana naszego. Kolekta wziêta jest bez ¿adnych zmian: jedynie przesuniêto tê modlitwê przed na³o¿eniem r±k na g³owê elekta. Jak przy ka¿dej litanii zakoñczenie tej kolekty jest obecnie krótkie. Przy pozosta³ych dwóch ¶wiêceniach przeprowadzono trochê wiêksze zmiany, ale podobne. Te zmiany s± szczególnym przyk³adem wprowadzania w obrzêdy logiki, prostoty i jedno¶ci w rozwoju my¶li.

14 P i u s   XII,    Sacramentum Ordinis, AAS 40 (1948) 8.   P a w e ³   VI,   Pontificalis Romani recognitio, w: Pontificale Romanum 1968.

15 P.   J o u n e l,   dz. cyt., 507.

16 A.   C h a v a s s e,   Le sacramentaire gelasien, Tournai 1958, 5-27.

17 P.  J o u n e l,   dz. cyt., s. 514.

18 Tak samo postanawia pontyfika³ wydany po Sob. Trydenckim.

19 P.   J o u n e l,   dz. cyt., 525: Mszê koncelebrowan± z okazji konsekracji biskupa wspominaj± dokumenty z r. oko³o 1200. Koncelebra przy ¶wiêceniach kap³añskich w tamtych czasach nie jest tak wyra¼nie stwierdzona. Por. N.   M.   D e n i s - B o u l e t,   R.   B e r a u d y,   La Messe et le culte d& l'Eucharistie, w:   A.   G.   M a r t i m o r t,   L'Église en prière, 323-327.

20 P.   J o u n e l,   dz. cyt., 503.

21 Z faktu, ¿e w nowym pontyfikale umieszczono na pierwszym miejscu formu³ê koñcowego b³ogos³awieñstwa dla nowego biskupa, a na drugim miejscu formu³ê dla konsekratora, zdaje siê wynikaæ, ¿e liturgii Eucharystii powinien przewodniczyæ nowo wy¶wiêcony.

22 N.   M.   D e n i s - B o u l e t,   La Messe et le culte..., 447.

Ks. Stanis³aw Hartlieb, Konarzewo

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 95

I. DOKUMENTY ODNOWY

Franciszek Greniuk

2. Ujednolicenie formu³y konsekracji w kanonach

 Deklaracja Rady Liturgicznej z dnia 6. XI. 1968 r. (por. „Nofitiae” nr 43) maj±c na wzglêdzie racje psychologiczno-praktyczne, ujednolica formu³y konsekracji chleba i wina w nowych modlitwach eucharystycznych tj. w tzw. kanonie II, III i IV.

 Tre¶æ deklaracji jest nastêpuj±ca:

1. Papie¿, wype³niaj±c ¿yczenie wielu zainteresowanych, postanowi³, aby w formu³ach konsekracji s³owa Pañskie by³y jednakowe we wszystkich nowych kanonach, by ³atwiej by³o je kap³anom odmawiaæ, zw³aszcza przy koncelebrze. Dlatego s³owa te nale¿y w nowych kanonach tak umieszczaæ:

  1. przy konsekracji chleba: Accipite et manducate ex hoc omnes: Hoc est enim Corpus meum, quod pro vobis tradetur.
  2. przy konsekracji wina: Accipite et bibite ex eo omnes: Hic est enim calix Sanguinis mei novi et aeterni testamenti, qui pro vobis et pro multis effundetur in remissionem peccatorum. Hoc facite in meam commemorationem.

 Na mocy tego postanowienia ulegnie zmianie tekst formu³y konsekracji kanonu II, w którym przy konsekracji chleba trzeba dodaæ s³owa: Ex hoc omnes oraz tekst formu³y kanonu IV, w którym trzeba dodaæ takie¿ same s³owa w formule konsekracji chleba, a tak¿e przy konsekracji wina s³owa: Ex eo omnes. Formu³a kanonu III pozostaje bez zmian.

 Deklaracja zaleca, aby s³owa konsekracji, zgodnie z wymaganiem Eucharisticum mysterium z dnia 25. V. 1967 r. nr 21 b, by³y drukowane w sposób specjalny, ³atwiej rzucaj±cy siê w oczy. Deklaracja przepisuje ponadto, aby przy drukowaniu nowych modlitw eucharystycznych, przynajmniej do u¿ytku biskupów przeznaczonych, po s³owach et Episcopo nostro N. lub et Episcopi nostri N., po odpowiedniej pauzie, spacji przestrzennej, podaæ formu³ê odpowiadaj±c± biskupom, a wiêc et me indigno servo tuo lub mei, indigni servi tui zgodnie z praktyk± stosowan± przy odmawianiu kanonu rzymskiego, gdy odprawia biskup.

Ks. Franciszek Greniuk, Lublin

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 95-98

II. PROBLEMY ODNOWY

Stanis³aw Hartlieb

1. Odnowa brewiarza

 Przed dwoma laty Rada Liturgiczna rozes³a³a na ca³y ¶wiat, egzegetom, liturgistom oraz innym duszpasterzom projekt nowego uk³adu perykop mszalnych, prosz±c ich o krytyczn± ocenê i ewentualne propozycje odno¶nie tego dzie³a. W br. post±piono podobnie w odniesieniu do brewiarza z t± ró¿nic±, ¿e w broszurze licz±cej 80 stron podano tylko dwa wzorcowe officia (jedno na dzieñ ¶w. Ignacego Antiocheñskiego, drugie na tzw. „feriê” czyli dzieñ powszedni nie zajêty przez wspomnienie ¶wiêtego), oraz wyszczególniono zasady, jakimi kierowa³ siê zespó³ pracuj±cy nad odnow±. By³a to praca ¿mudna: trwa³a pe³ne cztery lata, podzielona miêdzy 12 zespo³ów roboczych, z³o¿onych z ponad 80 ekspertów. Zasadnicz± liniê odnowy wskaza³a Konstytucja liturgiczna (art. 83-101), ustali³a ca³a Rada Liturgiczna, aprobowa³ w r. 1967 Synod Biskupów.

 Odnow± kierowa³a fundamentalna zasada: trzeba daæ wszystkim wierz±cym, a wiêc nie tylko duchownym i zakonnikom, wzór modlitwy Ko¶cio³a. O ile to tylko mo¿liwe nale¿y d±¿yæ do tego, aby proponowane modlitwy sta³y siê duchowym pokarmem i „jêzykiem modlitewnym” ca³ego Ko¶cio³a, szczególnie rano i wieczorem. Zgodnie z najstarsz± tradycj± po¶wiadczon± ju¿ przez   P l i n i u s z a   i   T e r t u l i a n a   ma to byæ modlitwa odmawiana wspólnie. Ta my¶l o wspólnej modlitwie, tak nieroz³±cznie zro¶niêtej z ¿yciem Ko¶cio³a pierwotnego, która zaczê³a zanikaæ w w. XIII (przyczynili siê do tego najwiêcej franciszkanie ze wzglêdu na swój wêdrowny styl ¿ycia), a w w. XVI ust±pi³a prawie ca³kowicie miejsce zwyczajowi samotnego odmawiania brewiarza, decyduje w sposób zasadniczy o kszta³cie odnowy.

 Przegl±daj±c wspomnian± broszurê dostrzega siê z ca³± oczywisto¶ci±, ¿e autorom odnowy chodzi na pierwszym miejscu nie o formê, lecz o prawdziw±, zrozumia³±, szczer± i aktualn± modlitwê. Przypatrzmy siê realizacji tego stwierdzenia na niektórych przyk³adach.

 1.   Z g o d n o ¶ æ   z   p o r ±   d n i a.   Pierwsz± modlitw± dnia jest zawsze dotychczasowe invitatorium, niezale¿nie od tego, od jakiej „godziny” rozpoczynamy sw± modlitwê. Dotychczasow± jutrzniê sk³adaj±c± siê teraz z trzech psalmów i dwóch d³u¿szych czytañ mo¿na odmawiaæ o ka¿dej porze dnia i nocy, dlatego jest poprzedzona dwoma hymnami, z których jeden wykorzystywaæ bêdziemy modl±c siê rano, drugi modl±c siê w pó¼niejszych godzinach dnia. Pewien rodzaj modlitwy powszechnej wprowadzony po hymnie Benedictus ró¿ni siê swoj± tre¶ci± od podobnych we formie modlitw po Magnificat. Pierwsza, odmawiana rano, poleca Bogu sprawy jak gdyby wiêcej osobiste, troszczy siê o dobre prze¿ycie tego dnia, druga, wieczorna, ogarnia my¶l± sprawy ca³ego Ko¶cio³a i ludzko¶ci. W modlitwach tzw. Tercji, Seksty i Nony zmieniaj± siê zale¿nie od pory dnia równie¿ modlitwy koñcowe. Je¶li za¶ modlitwy rannej nie odmówimy przed po³udniem, ustaje obowi±zek odmówienia jej wieczorem.

 2.   Z g o d n o ¶ æ   z   a k t u a l n y m i   p r z e ¿ y c i a m i   i   p o t r z e b a m i.   Podobnie jak w niektóre dni, dopuszczalne s± Msze ¶w. wotywne, znajdujemy w projekcie mo¿liwo¶æ odmawiania wotywnego officium, które zastêpuje formularz wyznaczony na dany dzieñ. Dopuszcza siê równie¿ mo¿liwo¶æ zast±pienia poszczególnych czê¶ci obowi±zuj±cego formularza, np. perykop, innymi umieszczonymi w dodatku, czy w innej czê¶ci odnowionego brewiarza. Mo¿na to uczyniæ np. z powodu pielgrzymki. Mo¿na te¿ do rannej czy wieczornej modlitwy powszechnej dodaæ intencje lokalne, szczególnie aktualne w danym dniu.

 3.   O d m a w i a n i e   w s p ó l n e   i   s a m o t n e.   Odnowa wprowadza zmiany w modlitwie zale¿nie od tego, czy jest odmawiana wspólnie, czy samotnie. Widzimy nie tylko Panie, wys³uchaj modlitwê moj± w miejsce Pan z wami. Dla modlitwy wspólnej rubryki wskazuj± np. inne, d³u¿sze czytania, zalecaj± homiliê jak równie¿ powtarzanie przez zgromadzonych antyfony po ka¿dym wersecie psalmu. Modlitwa taka koñczy siê udzieleniem b³ogos³awieñstwa. W modlitwie samotnej nale¿y opu¶ciæ wstêp przy modlitwie wiernych, jak równie¿ responsoria, odpowiedzi zgromadzonych.

 4.   A k c e n t   r e g i o n a l n y.   Podobnie jak procesyjne ¶piewy mszalne (na wej¶cie itd.), konferencja episkopatu mo¿e zast±piæ hymny brewiarzowe religijnymi pie¶niami ludowymi. Do oficjalnej, liturgicznej modlitwy Ko¶cio³a bêdzie wiêc mo¿na wprowadziæ np. rano Kiedy ranne, wieczorem za¶ Wszystkie nasze itp.

 5.   W y b ó r   p s a l m ó w.   Dotychczas odmawia siê w ka¿dym tygodniu 150 psalmów. Obecnie, gdy ka¿da czê¶æ officium ma najwy¿ej trzy psalmy, roz³o¿ono psa³terz Dawida na cztery tygodnie z tym, ¿e ca³kowicie pominiêto ps. 57, 82 i 108, a ps. 77, 104 i 105 bêd± odmawiane tylko w okresach Adwentu, Bo¿ego Narodzenia, W. Postu i Wielkanocy. Równocze¶nie niektóre psalmy, bardziej ulubione przez chrze¶cijan, wprowadzono w ka¿dym miesi±cu czê¶ciej ni¿ jeden raz. Obok psalmów spotykamy równie¿ kantyki z innych ksi±g Pisma ¶w.: w modlitwie porannej (Laudes) bêd± to teksty z St. Testamentu w nowym, bogatszym ni¿ dot±d wyborze. W nieszporach spotykamy nowo¶æ: kantyki z N. Testamentu, z Listów Apostolskich oraz z Apokalipsy. Na dzieñ ¶w. Ignacego w podanym wzorze spotykamy jako kantyk tekst z listu do Filipian (2, 6-11), w przyk³adzie drugim z listu do Efezjan (1, 3-10).

 6.   U n i k a n i e   z b y t   c z ê s t y c h   p o w t ó r z e ñ.   Najpiêkniejsze teksty odmawiane czêsto mog± spowszednieæ, straciæ sw± moc oddzia³ywania. Przeprowadzona odnowa wprowadza wiêc wielkie urozmaicenie w tre¶ci i w sposobie odmawiania modlitw. Poniewa¿ mo¿e siê zdarzyæ, ¿e przez kilka dni bêdzie officium o ¶wiêtym, aby nie odmawiaæ zawsze tego samego hymnu, mo¿na bêdzie zast±piæ go hymnem nale¿±cym do danego dnia w tygodniu. Antyfony do Benedictus i Magnificat jak najczê¶ciej s± w³a¶ciwe danemu oficjum. W tzw. „godzinach mniejszych” (krótkie modlitwy podczas dnia) dotychczas odmawia siê przez ca³y rok te same hymny, wyj±tki z Pisma ¶w. i tzw. responsoria – obecnie spotykamy o wiele bogatszy ich wybór. Dotychczas prawie ka¿da czê¶æ modlitwy danego dnia koñczy³a siê modlitw± odmawian± równie¿ we Mszy ¶w. na zakoñczenie obrzêdu wej¶cia, w przysz³o¶ci tê modlitwê bêdziemy spotykali tylko w jutrzni, laudesach i nieszporach. W innych „godzinach” bêd± inne.

 7.   T r o s k a   o   z r o z u m i a ³ o ¶ æ.   Psalmy, zw³aszcza niektóre, nie s± ³atwe do w³a¶ciwego zrozumienia. Bogat± ich tre¶æ mo¿na rozwa¿aæ z ró¿nych punktów widzenia. W³a¶ciw± drogê wskazuj± antyfony. Dla lepszego, pe³niejszego odczytania sensu psalmów w danym miejscu, znajdziemy w przysz³o¶ci przed ka¿dym psalmem znane w staro¿ytno¶ci chrze¶cijañskiej ich „tytu³y”, a ponadto odpowiednie cytaty z Pisma ¶w. I tak w komplecie (modlitwa przed spoczynkiem) na dzieñ ¶w. Ignacego, ps. 120 poprzedzono tytu³em: Bóg opiekunem wiernych oraz cytatem z Apok. 7, 16: „Nie bêd± ju¿ ³akn±æ ani nie bêd± ju¿ pragn±æ i nie porazi ich s³oñce ani ¿aden upa³”; ps. 122 tytu³em: Ufno¶æ w Bogu oraz cytatem z Mt 20, 30 „Dwaj niewidomi... wo³ali: Panie, ulituj siê nad nami, Synu Dawida”. Ta sama troska o zrozumienie przejawia siê w dalszych poprawkach t³umaczenia psalmów oraz we wprowadzeniu prostszych tekstów w hymnach.

 8.   T r o s k a   o   w i ê k s z ±   i   g ³ ê b s z ±   z n a j o m o ¶ æ   s p r a w   B o ¿ y c h.   Fundamentem jej jest mo¿liwie najpe³niejsza znajomo¶æ Bo¿ego Objawienia. Pomo¿e w tym wydatnie nowy rozk³ad perykop Pisma ¶w. oraz innych czytañ. Czytania z Pisma ¶w. spotykamy ka¿dego dnia (obecnie nie ma w W. Po¶cie, w Suche Dni i wigilie), a w tzw. okresie per annum (poza Adwentem, Bo¿ym Narodzeniem, Wielkim Postem i okresem Wielkanocnym) wprowadzono cykl dwuroczny. Ten fakt sprawia, ¿e nowy brewiarz bêdzie siê sk³ada³ z trzech czê¶ci: jedna na wspomniane wy¿ej okresy najwiêkszych ¶wi±t, dwie pozosta³e na okres per annum.

 Podobnie tekst drugiego czytania wybierany bêdzie nie tylko z pism Ojców Ko¶cio³a staro¿ytno¶ci, lecz tak¿e z pism autorów ¿yj±cych w czasach pó¼niejszych, równie¿ nowoczesnych. Obok czytañ umieszczonych w odnowionym brewiarzu wydany bêdzie „lekcjonarz patrystyczny” zawieraj±cy jeszcze inne teksty: korzystanie z niego nie bêdzie obowi±zkowe, pomo¿e jednak pog³êbiæ znajomo¶æ spraw Bo¿ych.

 Miejsce nu¿±cych, nieraz legendarnych ¿yciorysów ¶wiêtych zajm± w nowym brewiarzu zale¿nie od okoliczno¶ci: pisma ¶wiêtego, czytania patrystyczne, opis przedstawiaj±cy rolê danej osoby w ¿yciu i duchowo¶ci Ko¶cio³a itp. Dane biograficzne podane bêd± przed tekstem czytania, podobnie jak w niektórych mszalikach przed formularzem mszalnym. Nie bêd± stanowi³y tre¶ci obowi±zkowej, bêd± czyst± informacj±.

 9.   T e o l o g i c z n e   p o g ³ ê b i e n i e   m o d l i t w.   Podobnie jak czytania stan± siê antologi± najlepszych tekstów duchowo¶ci chrze¶cijañskiej, modlitwy tre¶æ swoj± czerpaæ bêd± bogato ze skarbca Bo¿ego Objawienia. Znamy dobrze dotychczasow± modlitwê koñcz±c± Kompletê. Porównajmy z ni± jedn± z nowych modlitw: Bo¿e... prosimy, nawied¼ nas podczas tej nocy, aby¶my wstaj±c o ¶wicie mogli siê cieszyæ Zmartwychwstaniem Chrystusa. To nie tylko pro¶ba o noc szczê¶liw±, to co¶ o wiele wiêcej. Podobne zmiany dostrzegamy w innych modlitwach.

 10.   £ ± c z e n i e   b r e w i a r z a   z   M s z ±   ¶ w.   Zdarzy siê ono nieraz w ko¶cio³ach i spo³eczno¶ciach, które wprowadz± wspólne odmawianie brewiarza. Autorzy przygotowuj±cy odnowê przewiduj±c ten fakt, pomy¶leli o organicznym z³±czeniu niektórych „godzin” z Msz± ¶w. W nowych rubrykach wskazuj± jak unikn±æ powtórzeñ np. kolekty, czytania, modlitwy powszechnej, jak w lepszy sposób ni¿ dotychczas stworzyæ z tych dwóch czê¶ci jedn± logiczn± ca³o¶æ.

 11.   I n s t r u c t i o.   Równocze¶nie z nowym brewiarzem wydane zostanie Pouczenie. Bêdzie ono zawiera³o nie tylko rubryki generalne. Podane tam zostan± równie¿ zasady i „duch” ca³ego dzie³a: wskazany zostanie sposób owocnej modlitwy.

 Wielka wdziêczno¶æ nale¿y siê Bogu i wszystkim, którzy tak ogromny trud wk³adaj± w to opatrzno¶ciowe dzie³o odnowy. Oby jak najwcze¶niej mog³o siê znale¼æ w rêkach kap³anów i ca³ego Ludu Bo¿ego.

Ks. Stanis³aw Hartlieb, Konarzewo

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 98-101

II. PROBLEMY ODNOWY

Franciszek Blachnicki

2. Niewykorzystana szansa...
(Uwagi liturgiczno-pastoralne na marginesie Triduum Sacrum)

 Niewykorzystan± szans± dla pog³êbienia ¿ycia chrze¶cijañskiego naszych wiernych i naszych wspólnot parafialnych i innych jest jeszcze wci±¿ liturgia Wielkiego Tygodnia.

 Szansê tê stworzy³a dla naszego duszpasterstwa reforma tej liturgii przeprowadzona przez   P i u s a   XII.   Reforma ta, stanowi±ca jakby zorzê porann± wielkiej odnowy liturgii II soboru watykañskiego, wzbudzi³a swego czasu wielk± rado¶æ i wielkie nadzieje dzia³aczy ruchu liturgicznego. Niestety nadzieje te, je¿eli chodzi o nasz, polski teren, tylko w nik³ym stopniu zosta³y spe³nione. Wiêkszo¶æ duszpasterzy, wskutek braku nale¿ytej i pog³êbionej formacji liturgicznej, nawet nie u¶wiadomi³a sobie wielkich mo¿liwo¶ci i perspektyw odnowy duszpasterskiej stworzonych przez przywrócenie liturgii Triduum Sacrum nale¿ytej rangi i w³a¶ciwego miejsca.

 Przede wszystkim w ¶wiadomo¶ci wiêkszo¶ci duszpasterzy Triduum Sacrum jeszcze nie stanowi centralnego i szczytowego punktu ca³ego roku liturgicznego i ca³ego duszpasterstwa. W ten sposób dalecy jeszcze jeste¶my od tradycji pierwszych wieków chrze¶cijañstwa i Ojców Ko¶cio³a, dla których liturgia ostatnich dni Wielkiego Tygodnia w ca³o¶ci stanowi³a jeden wielki „sakrament paschalny” jako ¼ród³o odnowy ¿ycia Ko¶cio³a. W miejsce tego dzi¶ uwaga wiernych i duszpasterzy skupia siê raczej wokó³ tzw. „komunii ¶w. wielkanocnej” oraz mylnie z ni± zwi±zanego pojêcia „spowiedzi wielkanocnej” (bo przecie¿ przykazanie ko¶cielne zobowi±zuje do spowiadania siê raz w roku, nic nie mówi±c o okresie wielkanocnym), przy czym obie te praktyki s± pojmowane indywidualistycznie i legalistycznie.

 Je¿eli nawet przeprowadza siê na ogó³ wszêdzie wspólne, parafialne rekolekcje wielkopostne, to cel ich widzi siê raczej w zachêcaniu i przygotowaniu do indywidualnego przyjêcia sakramentów ¶wiêtych a nie w odnowie ¿ycia ca³ej gminy wzgl. wspólnoty chrze¶cijañskiej. Przede wszystkim jednak problemem duszpasterskim jest sam stosunek rekolekcji wielkopostnych do Triduum Sacrum. Obecnie rekolekcje s± faktycznym punktem szczytowym ca³orocznego duszpasterstwa, a tymczasem powinny one byæ pojmowane i „ustawiane” w ca³o¶ci jako przygotowanie do obchodu Tajemnicy Paschalnej w liturgii Triduum Sacrum a w szczególno¶ci do odnowienia przymierza chrztu ¶w. w ramach Wigilii Paschalnej. Tak pojête rekolekcje powinny byæ widziane równie¿ w ¶cis³ej ³±czno¶ci z ca³ym Wielkim Postem, jako okresem przygotowania do obchodu wielkanocnych tajemnic. Rekolekcje wiêc nawet je¿eli koñcz± siê spowiedzi± i sakramentalnym uczestnictwem we Mszy ¶w., nie powinny byæ prze¿ywane jako co¶ zakoñczonego, jako punkt kulminacyjny prze¿ycia religijnego, po którym wraca siê do „normalnego stanu (tj. ¿ycia w obojêtno¶ci, je¿eli nie w grzechu), ale jako przygotowanie, którego ukoronowaniem jest dopiero pe³ny udzia³ w wielkanocnym Misterium Paschalnym. Okres za¶ pomiêdzy rekolekcjami a Wielkanoc± powinien byæ okresem pracy nad sob± oraz pokuty zainicjowanym w³a¶nie przez rekolekcje.

 Je¿eli rekolekcje wraz z ca³ym okresem Wielkiego Postu bêd± potraktowane jako okres przygotowania do Triduum Sacrum przez pokutê nie tylko sakramentaln±, ale przede wszystkim przez pokutê ¿ycia polegaj±c± g³ównie na wstrzymywaniu siê od grzechu ciê¿kiego, uda siê rozwi±zaæ jedn± z g³ównych trudno¶ci duszpasterskich Wielkiego Tygodnia, jak± jest przeci±¿enie spowiedzi± ostatnich dni przed Wielkanoc±, wskutek czego kap³ani nie mog± nale¿ycie przygotowaæ i przeprowadziæ samej liturgii. Powinno siê przywróciæ Wielkiemu Czwartkowi tradycyjny charakter dnia pojednania pokutników i tak wychowywaæ wiernych, aby do spowiedzi przystêpowali najpó¼niej do czwartku, przed uroczyst± wieczorn± Msz± ¶wiêt±.

 Uroczysta Msza ¶w. Wieczerzy Pañskiej powinna staæ siê wielkim prze¿yciem pojednania i jedno¶ci ca³ej rodziny parafialnej, przyjmuj±cej w ten sposób nie tylko Eucharystiê, ale równie¿ „przykazanie nowe” jako pami±tkê i testament Pana. Uzupe³nieniem za¶ wielkoczwartkowej liturgii powinny siê staæ rodzinne agapy, które nale¿y propagowaæ, nadaj±c im charakter wzorowany na wigilijnej wieczerzy (oczywi¶cie bez potraw postnych), z czytaniem wyj±tków z mowy po¿egnalnej Chrystusa w wieczerniku.

 Ideê jedno¶ci, w duchu Chrystusowej modlitwy arcykap³añskiej, nale¿a³oby zwi±zaæ tak¿e silniej z wielkoczwartkow± liturgi± katedraln±. Jak dot±d Msza Krzy¿ma ¶wiêtego w wielu katedrach, mimo uproszczenia obrzêdów i wprowadzenia jêzyka polskiego, jest liturgi± martw±, sprawowan± bez zrozumienia jej istotnego sensu zarówno przez celebruj±cych, jak i przez nieliczn± garstkê obecnych wiernych. A przecie¿, jaka to wspania³a okazja dla ukazania wiernym miasta biskupiego oraz ca³ej diecezji oraz roli i znaczenia biskupa w liturgii i w ca³ym ¿yciu Ko¶cio³a lokalnego. Odpowiednia odezwa odczytana w Niedzielê Palmow± we wszystkich ko¶cio³ach miasta biskupiego i najbli¿szej okolicy mog³aby ¶ci±gn±æ do katedry na liturgiê Krzy¿ma ¶wiêtego t³umy wiernych. Dobrze przygotowana liturgia z odpowiednim komentarzem i homili± mog³aby wprowadziæ wiernych w zrozumienie teblogii Ko¶cio³a lokalnego, skupionego wokó³ biskupa, pierwszego szafarza Eucharystii oraz innych sakramentów. Komunia sakramentalna w tym dniu by³aby szczególnym i wymownym znakiem jedno¶ci pasterza i jego owczarni w Chrystusie i Duchu ¦wiêtym. Koncelebra za¶ biskupa z biskupami-pomocnikami oraz ze swoim prezbiterium reprezentowanym przez dziekanów i przedstawicieli innych grup duchowieñstwa mog³aby siê staæ wymownym znakiem posoborowego (a zarazem starochrze¶cijañskiego) ducha kolegialno¶ci w Ko¶ciele. Wreszcie, przy dzisiejszych ¶rodkach komunikacji, jest rzecz± zupe³nie mo¿liw± do przeprowadzenia, aby w tej par excellence biskupiej i diecezjalnej Mszy ¶wiêtej uczestniczy³y delegacje wszystkich wspólnot parafialnych, witane potem w swoich parafiach przed wieczorn± Msz± Wieczerzy Pañskiej, jako przynosz±ce pozdrowienie i b³ogos³awieñstwo biskupa wraz z nowokonsekrowanymi olejami ¶wiêtymi, za po¶rednictwem których przez ca³y rok bêd± udzielane wiernym ³aski sakramentalne.

 Z liturgi± Wielkiego Pi±tku Mêki i ¦mierci Pana ³±czy siê w duszpasterstwie problem nale¿ytego uporz±dkowania stosunku liturgii do paraliturgii. W okresie, gdy liturgia sprawowana w godzinach rannych i po ³acinie by³a martwa, by³a zrozumia³a tendencja jej zastêpowania paraliturgi±. Pobo¿no¶æ ludu znajdowa³a wtedy swój wyraz w nabo¿eñstwie Drogi Krzy¿owej, w s³uchaniu kazania pasyjnego, w ¶piewaniu Gorzkich ¯ali oraz w adoracji przy Bo¿ym Grobie. Obecnie, po przywróceniu popo³udniowej wzglêdnie wieczornej liturgii w jêzyku polskim, jej dublowanie w nabo¿eñstwach paraliturgicznych straci³o swój sens. Niestety, wielu duszpasterzy tego nie rozumie. Czêsto spotykamy siê z bezsensownym komasowaniem wszystkich mo¿liwych nabo¿eñstw pasyjnych w Wielki Pi±tek: najpierw Droga Krzy¿owa z kazaniem pasyjnym, potem ceremonie liturgiczne (wykonywane z po¶piechem z powodu braku czasu, oczywi¶cie bez indywidualnej adoracji Krzy¿a), potem jeszcze Gorzkie ¯ale. Tymczasem dobrze przygotowane i przeprowadzone ceremonie, z indywidualn± adoracj± Krzy¿a (w porz±dku, z odpowiednim doborem ¶piewów, z komentarzem) da³yby z pewno¶ci± wiernym o wiele g³êbsze prze¿ycie religijne ni¿ praktykowane ju¿ przez ca³y okres postu nabo¿eñstwa paraliturgiczne.

 Najsmutniej przedstawia siê chyba sprawa nale¿ytego zrozumienia i duszpasterskiego wykorzystania liturgii uroczystej Wigilii Paschalnej. Ci±gle jeszcze spotyka siê ludzi (nie wy³±czaj±c i ksiê¿y), którzy ze zdumieniem i jakby przez przypadek odkrywaj±, ¿e w tych ceremoniach Ko¶ció³ ju¿ „w³a¶ciwie” obchodzi liturgicznie Zmartwychwstanie Chrystusa! A ile jest w Polsce parafii, gdzie po uroczystym praeconium paschale i tryumfalnym, trzykrotnym Alleluja Mszy Zmartwychwstania, ¶piewa siê jeszcze przez ca³± noc Gorzkie ¯ale oraz Wisi na Krzy¿u przy Bo¿ym Grobie! Tutaj ju¿ pomieszanie liturgii z paraliturgi± jest kompletne i wyra¿a siê w kultywowaniu oczywistych nonsensów.

 Innym dowodem braku zmys³u liturgicznego i duszpasterskiego jest niemal powszechnie przyjête w Polsce przeniesienie pory sprawowania liturgii Wigilii Paschalnej na wczesne godziny wieczorne w sobotê. Nierzadko liturgia ¶wiat³a odbywa siê jeszcze przy pe³nym ¶wietle dziennym.

 Przepisy liturgiczne dopuszczaj± wprawdzie antycypowanie godziny Wigilii Paschalnej w uzasadnionych wypadkach, przewidywanych zw³aszcza dla parafii wiejskich, gdzie ludzie mieszkaj± nieraz bardzo daleko od ko¶cio³a. U nas jednak wyj±tek sta³ siê regu³±. Przechadzka po ¶wi±tyniach naszych miast w Wielk± Sobotê wieczorem sprawia wra¿enie przygnêbiaj±ce. Z regu³y odbywaj± siê tam ceremonie wigilijne przy trwaj±cej równocze¶nie adoracji przy Bo¿ym Grobie. Ludzie adoruj±cy (a wiêcej mo¿e zwiedzaj±cy) Bo¿y Grób bez przerwy wchodz± do ko¶cio³a i wychodz± z niego. Kap³an za¶, w otoczeniu asysty i nielicznej grupy zainteresowanych wiernych odprawia swoj± przepisan± przez rubryki liturgiê...

 Jak¿e¿ inaczej przedstawia siê ta liturgia w mie¶cie, gdy jest sprawowana w pó¼nych godzinach wieczornych lub nocnych. Je¿eli jest ona dobrze przygotowana, sprawowana i komentowana, staje siê prze¿yciem g³êbokim i niezapomnianym. Wtedy naprawdê zgromadzenie wiernych staje siê Ko¶cio³em, raduj±cym siê obecno¶ci± Zmartwychwsta³ego Pana w¶ród siebie i swoim uczestnictwem w Jego nowym ¿yciu.

 Przywrócenie odnowionej liturgii Triduum Sacrum w³a¶ciwego miejsca i znaczenia w ¿yciu lokalnych i personalnych wspólnot chrze¶cijañskich, to wielkie zadanie duszpasterskie, które bêdzie wymaga³o jeszcze u nas wielu poszukiwañ i wysi³ków. Nie mo¿e ona pozostaæ nadal niewykorzystan± szans± dla wielkiego dzie³a odnowy Ko¶cio³a.

Ks. Franciszek Blachnicki, Lublin

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 101-103

III. PRAKTYKA ODNOWY

Franciszek Greniuk

Dubia prawne i rubrycystyczne:

 a)   W   s p r a w i e   k o m p e t e n c j i   b i s k u p i c h   k o m i s j i   l i t u r g i c z n y c h

„Notitiae” nr 43 przynosz± wyja¶nienie, bêd±ce odpowiedzi± na dubium skierowane do Rady jeszcze w 1966 r., w którym pytano: czy mo¿na delegowaæ pewne uprawnienia przys³uguj±ce, zgodnie z dekretem soboru Watykañskiego II Christus Dominus nr 38 paragraf 4, konferencjom episkopatów, komisjom biskupim ustanowionym przez te konferencje?

 Centralna Komisja do koordynowania prac posoborowych i interpretowania dekretów soboru, na swym spotkaniu w dniu 24. V. 1966 r., po rozwa¿nym zastanowieniu, postanowi³a odpowiedzieæ: negative. Tê decyzjê Komisji papie¿   P a w e ³   VI   podczas audiencji w dniu 10. VI. tego¿ roku zatwierdzi³ i zaaprobowa³.

 Z wyja¶nienia powy¿szego wynika, ¿e np. Komisja liturgiczna Episkopatu Polski nie mo¿e uzyskaæ od tego¿ episkopatu prawa wydawania zarz±dzeñ i postanowieñ z moc± obowi±zuj±c±. Pozostaje wiêc ona jedynie organem doradczym, który przedstawia do zaaprobowania pewne decyzje Konferencji Episkopatu, która jedynie ma uprawnienie nadawania tym¿e decyzjom mocy prawnie obowi±zuj±cej.

b)   K o n c e l e b r o w a n i e   w   r a m a c h   l i t u r g i i   W i g i l i i   P a s c h a l n e j

 Obowi±zuj±ce, w ca³ym Ko¶ciele do 1956 r. rubryki Triduum Sacrum przewidywa³y mo¿liwo¶æ odprawiania Mszy ¶w. w Wielki Czwartek i w Wielk± Sobotê przez jednego tylko kap³ana. Ordo Hebdomadae Sanctae z 1956 r. zakaz ten w dalszym ci±gu podtrzymywa³. Z chwil± jednak wprowadzenia na skutek postanowieñ Konstytucji o Liturgii oraz dotychczas wydanych instrukcji i zarz±dzeñ wykonawczych do niej w szerokim zakresie praktyki koncelebry, ten kategoryczny zakaz zosta³ os³abiony czy wrêcz zniesiony. Wiadomo bowiem, ¿e z natury rzeczy wolno kap³anom uczestniczyæ w liturgii W. Czwartku na sposób im w³a¶ciwy, czyli koncelebruj±c. Zachodzi pytanie, czy wolno kap³anom braæ udzia³ tak¿e w liturgii Wigilii Wielkanocnej koncelebruj±c Mszê ¶w. i to niezale¿nie od tego, czy Wigilia ta jest odprawiana w Wielk± Sobotê wieczorem czy te¿ po pó³nocy z soboty na Wielk± Niedzielê?

 Za przyjêciem takiej mo¿liwo¶ci przemawiaj±, pomijaj±c racje ascetyczno-dewocyjne, wa¿kie powody liturgiczne. Wypada przede wszystkim, aby kap³ani, uczestnicz±c w liturgii Wigilii Paschalnej, czynili to na sposób w³a¶ciwy, jako kap³ani, czyli sprawuj±c Eucharystiê przez branie udzia³u w koncelebracji.

 Skoro przyjmie siê tak± mo¿liwo¶æ, a Wigilia jest odprawiana w nocy, zachodzi z kolei pytanie, czy w dzieñ Niedzieli Wielkanocnej wolno kap³anowi po raz drugi odprawiaæ Mszê ¶w. prywatnie, dla wiernych czy te¿ braæ udzia³ w koncelebrze?

 Na pytanie to tak¿e nale¿a³oby dopowiedzieæ twierdz±co, skoro instrukcja Eucharisticum mysterium w n. 28 przewiduje, i¿ wierni „którzy przyst±pili do Komunii ¶w. w czasie Mszy ¶w. Wigilii Wielkanocnej... mog± ponownie przyst±piæ do Komunii ¶w. w drugiej Mszy Wielkanocnej”. Odmówienie za¶ kap³anom prawa do powtórnego sprawowania Eucharystii w Niedzielê Wielkanocn±, by³oby postawieniem ich w po³o¿eniu gorszym ni¿ wiernych. Wymieniony powy¿ej przepis Instrukcji o kulcie tajemnicy Eucharystii przewiduje, ¿e prawo do przyjêcia Eucharystii drugi raz w ci±gu tego samego dnia maj± ci, którzy maj± specjaln± racjê uczestniczenia po raz wtóry w sprawowaniu Pami±tki Pana. Taka sama racja przemawia wiêc za powtórnym odprawianiem Mszy ¶w. przez kap³anów w omawianym dniu.

c)   M o d l i t w a   P r o   c o l l a t i o n e   o r d i n u m

 Przy udzielaniu ¶wiêceñ wed³ug zreformowanego Pontyfikalu obowi±zuj±cego ju¿ od 6 kwietnia 1969 r. rodzi siê pewna w±tpliwo¶æ godna rozstrzygniêcia lub przynajmniej zasygnalizowania przed ustaleniem siê praktyki powszechniejszej. W±tpliwo¶æ ta dotyczy modlitwy dodawanej do oracji mszalnej pod jednym zakoñczeniem. Pochodzi ona z konfrontacji dwóch dokumentów prawnych. Jednym z nich jest Kodeks rubryk z 1960 r., drugim za¶ wspomniana, ¶wie¿o zreformowana czê¶æ Pontyfika³u rzymskiego. Kodeks rubryk w n. 447, mówi±c o komemoracjach odmawianych pod jednym zakoñczeniem z oracj± mszaln±, przewiduje odmawianie tzw. oratio ritualis m.in. pro collatione ordinum. Przepis ten jest podtrzymywany w dalszym ci±gu, mimo powa¿nej redukcji komemoracji mszalnych, przez przepis zawarty w n. 4 Drugiej Instrukcji wykonawczej z dnia 4. V. 1967 r.

 Przepis Kodeksu rubryk by³ wype³nieniem w tym wzglêdzie wymagañ Pontyfika³u rzymskiego, który przy ¶wiêceniach diakoñskich, kap³añskich i biskupich w rubrykach szczegó³owych przewidywa³ odmawianie tych modlitw, zamieszczaj±c zreszt± zarazem ich tekst. Opublikowany obecnie odnowiony porz±dek ¶wiêceñ wy¿szych nic nie mówi o obowi±zku odmawiania takiej modlitwy, ale tak¿e nie mówi o zniesieniu poprzednio obowi±zuj±cego przepisu. Wobec tego rodzi siê pytanie czy przepis Kodeksu rubryk i poprzednich obrzêdów ¶wiêceñ zachowa³ nadal sw± moc wi±¿±c±?

 Wydaje siê, ¿e nie. Za takim przekonaniem przemawia³yby nastêpuj±ce racje:

  1. ogólna tendencja zmierzaj±ca do zasady tylko jednej oracji mszalnej;
  2. dodawanie do modlitwy mszalnej jakiej¶ dodatkowej komemoracji mia³o na celu uwzglêdnienie aktualnej w danej chwili potrzeby wiernych. Rolê tê spe³nia obecnie odpowiednio w liturgii w ogóle modlitwa wiernych, a we Mszy ¶wiêceñ litania do Wszystkich ¦wiêtych, po³±czona z odpowiednimi wezwaniami okoliczno¶ciowymi;
  3. wyra¼ne milczenie nowego Pontyfika³u, który sk±din±d podaje szczegó³owe przepisy odno¶nie organizacji liturgii Mszy ¶w. ¶wiêceñ np. mówi±c o mo¿liwo¶ci dobierania odpowiednich czytañ, opuszczania Credo i modlitwy wiernych, doboru ¶piewów towarzysz±cych pewnym obrzêdom oraz odmawiania specjalnego Hanc igitur. Podaj±c tyle szczegó³ów prawodawca nie pomin±³by wskazówki odno¶nie odmawiania modlitwy pro collatione ordinum, gdyby to w dalszym ci±gu chcia³ utrzymaæ w mocy.

Ks. Franciszek Greniuk, Lublin

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 39:1969, f. IV, s. 103-104

IV. KRONIKA ODNOWY

Franciszek Blachnicki

Skutki duszpasterskie reformy liturgii w Niemczech Zachodnich

 Od chwili rozpoczêcia odnowy liturgicznej w r. 1965 ju¿ kilkakrotnie przeprowadzono w Niemczech ankiety i badania terenowe dla stwierdzenia skutków tej odnowy. Ostatnio przeprowadzi³ na ten temat badania opinii metod± reprezentacji (2002 osoby) Instytut dla demoskopii w Allensbach. Komisja Liturgiczna Konferencji Episkopatu zwróci³a siê jesieni± 1967 roku do diecezjalnych Komisji Liturgicznych o sprawozdanie z dotychczasowych do¶wiadczeñ nad przyjêciem w terenie odnowy liturgii. Kwartalnik „Liturgisches Jahrbuch” 19(1969)42-50 przynosi krótkie zestawienie rezultatów tych wszystkich badañ, grupuj±c je wokó³ 6 nastêpuj±cych pytañ:

  1. Ogólne nastawienie do reformy i ogólne do¶wiadczenia
  2. U¿ywanie jêzyka narodowego we Mszy ¶w.
  3. Celebracja versus populum
  4. Msze ³aciñskie i ciche
  5. Reforma liturgii a czynne uczestnictwo
  6. Odnowa liturgiczna a wzrost chrze¶cijañskiego ¿ycia.

 Ad 1: Ogólne nastawienie katolików niemieckich do soborowej odnowy Ko¶cio³a by³o przedmiotem badañ demoskopicznych Instytutu z Allensbach. W wyniku badañ okaza³o siê, ¿e 42% jest bardzo zadowolonych z reform podjêtych przez sobór; 26% jest raczej rozczarowanych, bo spodziewa³o siê reform dalej id±cych; 15% wyra¿a obawê, ¿e posuniêto siê z odnow± zbyt daleko, postêpuj±c czasem tak, jakgdyby dotychczas w Ko¶ciele wszystko robiono ¼le; 17% jest niezdecydowanych. Ogó³em wiêc 68% doros³ych katolików niemieckich jest zadowolonych z podjêtych reform, ¿ycz±c sobie czê¶ciowo jeszcze g³êbiej siêgaj±cej odnowy. Gdyby chodzi³o o odnowê liturgiczn± w szczególno¶ci, to znalaz³a ona na ogó³ pozytywne przyjêcie wszêdzie tam, gdzie duszpasterze roztropnie wprowadzili do niej wiernych przez odpowiednie obja¶nienia i uzasadnienia oraz æwiczenia. Trudno¶ci zaznaczy³y siê tylko tam, gdzie duszpasterze byli sami wewnêtrznie negatywnie nastawieni do odnowy i przeprowadzali j± nieroztropnie. Tu i tam pojawi³y siê ma³e grupy ludzi wprost fanatycznie sprzeciwiaj±cych siê wszelkim zmianom w liturgii. Z drugiej strony wynika ze sprawozdañ, ¿e w³a¶nie u ludzi starszych odnowa znalaz³a o wiele pozytywniejszy odd¼wiêk, ni¿ mo¿na by³o oczekiwaæ.

 Ad 2: Ju¿ z ankiety Komisji Liturgicznej z roku 1965 wynika, ¿e poszerzone zastosowanie jêzyka narodowego zosta³o niemal wszêdzie przyjête z zadowoleniem i wdziêczno¶ci±. Wprawdzie nie brakowa³o te¿ wielu pojedynczych listów negatywnych skierowanych do prasy i do biskupów. Badania Instytutu z Allensbach wykaza³y jednak, ¿e listy te nie s± reprezentatywne dla opinii wiêkszo¶ci. 72% niemieckich, doros³ych katolików ocenia bowiem wprowadzenie jêzyka narodowego pozytywnie; tylko 18,3% daje pierwszeñstwo „starej formie” sprawowania liturgii; 9,7% jest niezdecydowanych. Badania wykaza³y ponadto, ¿e ju¿ w lecie 1966 roku blisko po³owa niemieckich katolików opowiedzia³o siê za wprowadzeniem jêzyka narodowego do kanonu Mszy ¶wiêtej.

 Ad 3: Wed³ug sprawozdañ celebracja versus populum przyczyni³a siê w du¿ej mierze do wyra¿enia wspólnoty uczestnicz±cych w Eucharystii oraz zwi±zku pomiêdzy kap³anem-celebransem a gmin±. Szczególnie podkre¶la siê pozytywny wp³yw tego sposobu celebrowania na skupienie i pobo¿no¶æ dzieci uczestnicz±cych we Mszy ¶wiêtej. Procentowo ilo¶æ wypowiadaj±cych siê za celebracj± versus populum pokrywa siê z wypowiadaj±cymi siê za jêzykiem narodowym (72%). Mniejszy jest natomiast procent zdecydowanych przeciwników, za to wiêkszy niezdecydowanych. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e pochodz± oni z tych parafii, gdzie nie wprowadzono jeszcze celebracji versus populum ze wzglêdu na lokalne warunki przestrzenne.

 Ad 4: W badaniach Instytutu z Allensbach, które by³y przeprowadzone na zlecenie stowarzyszenia „Una Voce”, które jak wiadomo broni jêzyka ³aciñskiego w liturgii, pytanie sformu³owano w nastêpuj±cy sposób: „Czy uwa¿am za s³uszne, ¿eby mo¿liwie we wszystkich Mszach ¶w. modlono siê po niemiecku, czy te¿ powinny nadal istnieæ Msze ¶w., w których jak dawniej u¿ywa siê tylko ³aciny?” W odpowiedzi 45% opowiedzia³o siê za pierwsz± ewentualno¶ci±; 39%, w tym przewa¿nie ludzie z akademickim wykszta³ceniem, za drug±. Z ich odpowiedzi nie wynika jednak, ¿e oni sami daj± pierwszeñstwo Mszy ¶w. ³aciñskiej, mo¿na ich odpowied¼ interpretowaæ tak¿e w tym sensie, i¿ uwa¿aj± za stosowne, aby od czasu do czasu by³a Msza ¶w. ³aciñska dla okre¶lonych grup wiernych (np. obcokrajowcy). W odpowiedzi na pytanie dotycz±ce cichych Mszy ¶w., jako bardziej odpowiadaj±cych prywatnej pobo¿no¶ci i skupieniu, procent niezdecydowanych wynosi 27. Z tego nie mo¿na jednak wyci±gaæ wniosku, jak to czyni tendencyjnie komentator z ruchu „Una Voce”, ¿e oko³o 6 milionów niemieckich katolików domaga siê przywrócenia cichych Mszy ¶w. jako regularnego rytu. To niezdecydowanie t³umaczy siê raczej tym, ¿e niemieckie parafie jeszcze przed reform± soborow± w ogóle nie zna³y, zw³aszcza w niedzielê i ¶wiêta, tzw. cichych Mszy ¶wiêtych. Wskutek postêpu ruchu liturgicznego od dawna by³y one ju¿ zast±pione Mszami dialogowymi wzglêdnie recytowano-¶piewanymi (Gemeinschaftsmesse, Bet-singmesse).

 Ad 5: Ogólnie stwierdza siê w sprawozdaniach, ¿e nabo¿eñstwa liturgiczne dziêki reformie sta³y siê bardziej zrozumia³e i ¿ywe. Wspó³dzia³anie uczestników jest o wiele lepsze ni¿ przed reform±, zmniejszy³a siê liczba tych, których udzia³ we Mszy ¶w. polega³ tylko na „odstaniu” okre¶lonego czasu. Je¿eli chodzi o wp³yw odnowy liturgii na liczbê przychodz±cych do ko¶cio³a, to nie da siê zanotowaæ ani widocznego wzrostu, ani spadku. Nale¿a³oby raczej oczekiwaæ pewnego spadku, albowiem reforma domaga siê ¿ywszego zaanga¿owania osobistej wiary, do czego nie wszyscy s± uzdolnieni i przygotowani. Obiektywn± trudno¶ci± dla czynnego uczestnictwa w odnowionej liturgii s± teksty liturgiczne, które mimo dobrych t³umaczeñ s± czêsto trudne do zrozumienia dla wspó³czesnego cz³owieka.

 Ad 6: Odpowiedzi na pytanie, czy mo¿na stwierdziæ widoczne pog³êbienie ¿ycia wiary i u¶wiêcenia zajêæ dnia u wiernych w wyniku reformy liturgicznej, s± w sprawozdaniach raczej pow¶ci±gliwe. Podkre¶la siê, ¿e na¶ladowanie Chrystusa jest trudem, który musi byæ codziennie na nowo podejmowany i który nie stanie siê nagle ³atwiejszym wskutek zmiany rytu czy te¿ wprowadzenia do liturgii jêzyka narodowego. Z drugiej strony odnowa liturgiczna z pewno¶ci± przynosi istotn± pomoc dla dzie³a ci±g³ego nawracania siê w duchu Ewangelii. W szczególno¶ci przyczynia siê nowa liturgia do wyrabiania ducha chrze¶cijañskiej wspólnoty i do zrozumienia nierozerwalnej jedno¶ci przykazania mi³o¶ci Boga i bli¼niego.

Ks. Franciszek Blachnicki, Lublin

 

 

 

 


    Zapis elektroniczny Biuletynu Odnowy Liturgii przygotowa³ Jerzy Paczkowski
 
 

 

 

 

 

 s. 83

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 83

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 84

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 85

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 86

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 87

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 88

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 89

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 90

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 91

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 92

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 93

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 94

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 95

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 96

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 97

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 98

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 99

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 100

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 101

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 102

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 103

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 104