Biuletyn Odnowy Liturgii 1 . w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 137-164.

drukuj          
(dokument z oryginaln±
numeracj± stron)

I. DOKUMENTY ODNOWY
1. Instrukcja o muzyce w liturgii ¶wiêtej – Z.B.
2. Druga Instrukcja wykonawcza do Konstytucji o ¶wiêtej liturgii – F.G.

II. PROBLEMY ODNOWY
1. Nowe projekty kanonu mszy ¶w. – t³. A.Ch.
2. Odnowa obrzêdu chrztu doros³ych – R.Z.

III. PRAKTYKA ODNOWY
1. Intonowanie „Gloria” i „Credo” – F.B.
2. O w³a¶ciwe zrozumienie i zorganizowanie tzw. liturgii mi³o¶ci – B.S.
3. Pierwsza komunia ¶w. w duchu odnowy liturgicznej – F.B.
4. Odnowa liturgii w parafii (Konarzewo) – S.H.

IV. KRONIKA ODNOWY
1. VIII sesja plenarna „Consilium” – M.M.
2. Codzienna msza ¶w. koncelebrowana „cum populo” w ko¶ciele uniwersyteckim KUL oraz w ko¶ciele ks. Jezuitów w Lublinie – F.B.
3. Zjazd profesorów muzyki sakralnej w Gnie¼nie – J.S.

1 Redaktorem niniejszego Biuletynu jest ks. Franciszek   B l a c h n i c k i   (F. B.)  przy wspó³pracy ks. Franciszka   G r e n i u k a   (F. G.),  ks. Bogdana   S n e l i   (B. S.),  Ks. Rudolfa   Z i e l a s k o   (R. Z.),  Ks. Zdzis³awa   B e r n a t a   (Z. B.),  ks. Alfreda   C h o l e w i ñ s k i e g o   SJ  (A. Ch.),  ks. Stanis³awa   H a r t l i e b a   (S. H.),  Ks. Mariana   M i k o ³ a j c z y k a   (M. M.)  oraz ks.  Józefa   ¦ c i b o r a   CSsR  (J. S.) oraz ks. Mariana  Z i e l n i o k a  (M. Z.).

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 137-139

I. DOKUMENTY ODNOWY

Z.[dzis³aw] B.[ernat]

1. Instrukcja o muzyce w liturgii ¶wiêtej

 W dniu 5 marca br. zosta³a podpisana nowa Instrukcja o Muzyce w Liturgii ¦wiêtej „Musicam sacram”. Tekst Instrukcji zosta³ opracowany na polecenie Ojca ¶w. przez Radê Wykonawcz± Konstytucji o Liturgii ¶w. i opublikowany jako dokument Kongregacji ¦wiêtych Obrzêdów (Por. „Notitiae” n. 27, marzec 1967, s. 87-105).

 Instrukcja „Musicam sacram” jest zbiorem norm szczegó³owych. Konstytucja soborowa o Liturgii ¶w. po¶wiêci³a muzyce ko¶cielnej rozdzia³ szósty (artyku³y 112-121), stanowi³ on jednak tylko pewne zasady ogólne, wytycza³ kierunek i ustala³ miejsce muzyki ko¶cielnej w odnowionej liturgii. Instrukcja „Inter oecumenici” z 26 wrze¶nia 1964 w sprawach dotycz±cych muzyki ko¶cielnej równie¿ nie zawiera³a jeszcze postanowieñ szczegó³owych. Nowy dokument wszed³ w ¿ycie w uroczysto¶æ Zes³ania Ducha ¦w., 14 maja br. Tym samym straci³a moc prawn± Instrukcja o muzyce sakralnej i liturgii, z r. 1958, która dotychczas obowi±zywa³a w wielu szczegó³ach, w tych mianowicie, których nie zdeaktualizowa³a Konstytucja liturgiczna czy Instrukcja „Inter oecumenici”.

 Nowa Instrukcja o Muzyce w Liturgii ¦wiêtej sk³ada siê ze wstêpu i 9 rozdzia³ów, które omawiaj± nastêpuj±ce kwestie: niektóre normy generalne (I), uczestnicy celebracji liturgicznej (II), ¶piew we Mszy ¶w. (III), ¶piew Officium Divinum (IV), ¶piew przy sprawowaniu sakramentów i sakramentaliów oraz w celebracji S³owa Bo¿ego i innych nabo¿eñstwach (V), jêzyk liturgiczny w ¶piewie Mszy ¶w. oraz o zachowaniu skarbca muzyki sakralnej (VI), melodie ¶piewów w jêzyku narodowym (VII), muzyka ko¶cielna instrumentalna (VIII), komisje muzyki sakralnej (IX).

 L.  A u g u s t a n i   w krótkim komentarzu do tekstu Instrukcji zwraca uwagê, ¿e nowy dokument koñczy pewien etap dyskusji i powinien po³o¿yæ kres ja³owym polemikom w kwestiach, które zosta³y jasno okre¶lone (Por. „Notitiae” n. 27, s.105).

 Powtarzaj±c za Konstytucj± liturgiczn±, ¿e celem muzyki sakralnej jest „chwa³a Bo¿a i u¶wiêcenie wiernych” (KL n. 112), nowa Instrukcja podaje okre¶lenie: muzyk± sakraln± jest ta muzyka, która zosta³a napisana (creata) dla kultu Bo¿ego i która odznacza siê ¶wiêto¶ci± i poprawno¶ci± formy. Pod nazw± „muzyki sakralnej” prawodawca rozumie: ¶piew gregoriañski, polifoniê sakraln± dawn± i wspó³czesn± ró¿nych gatunków, muzykê organow± i innych dopuszczonych do kultu instrumentów, ¶piew ludowy liturgiczny i dewocyjny – „sacer seu liturgicus et religiosus” (n. 4). Ostatnie rozró¿nienie jest nowo¶ci± w ko¶cielnym prawodawstwie liturgiczno-muzycznym. Instrukcja z 1958 r. bowiem w ogóle nie przewidywa³a liturgicznego, nie-gregoriañskiego, monodycznego ¶piewu ludowego (por. art. 4). ¦piew ludowy w okre¶leniu tej¿e Instrukcji by³ odró¿niany i przeciwstawiany ¶piewowi liturgicznemu. Nale¿y podkre¶liæ, ¿e w nowej Instrukcji, zgodnie z zasad± postawion± przez soborow± konstytucjê liturgiczn±, dominuje troska o udzia³ ca³ego ludu w liturgii ¶piewanej (por. n. 15, 16, 18, 19, 21, 26, 33, 35, 42, 53).

 Wszyscy wierni z natury na mocy Chrztu ¶wiêtego, maj± prawo i obowi±zek ¶wiadomego i aktywnego udzia³u w liturgii (n. 15). Maj± prawo, nikomu wiêc nie wolno tego prawa ograniczaæ, je¶li istniej± warunki wprowadzenia wiernych w czynne uczestnictwo w liturgii. Wa¿ne jest odró¿nienie ¶piewu odpowiednich czê¶ci liturgii od samych tylko aklamacji i odpowiedzi. W n. 16 c Instrukcja nie dopuszcza stanu, w którym by schola cantorum, czy chór, wykonywa³ wszystkie czê¶ci PropriumOrdinarium „populo a participatione in cantu penitus excluso”. Nie wystarczy wiêc ludowi pozostawiæ tylko odpowiedzi na pozdrowienia i wezwania celebransa.

 W zgromadzeniu liturgicznym szczególne miejsce zajmuj±: celebrans, diakon i subdiakon – „ob sacrum ordinem susceptum”; oraz ministranci, lektorzy, komentatorzy liturgiczni i cz³onkowie scholi cantorum – „ob ministerium” (n. 13). Instrukcja okre¶la podwójne zadanie, jakie ma do spe³nienia czy to chór ko¶cielny, czy schola cantorum (n. 19): wykonanie partii w³a¶ciwych danemu zespo³owi oraz wspieranie zgromadzonych wiernych w ¶piewie. Nowo¶ci± jest równie¿ okre¶lenie Instrukcji tycz±ce sk³adu scholi (n. 22). Mog± do niej nale¿eæ albo mê¿czy¼ni i ch³opcy, albo sami mê¿czy¼ni lub sami ch³opcy, albo mê¿czy¼ni i kobiety, a nawet tylko same kobiety. W ostatnich dwóch przypadkach schola ma zajmowaæ miejsce poza prezbiterium. Miejsce, jakie zajmuje schola, ma ukazywaæ jej naturê, mianowicie to, ¿e jest czê¶ci± zgromadzonej wspólnoty wiernych a jednocze¶nie spe³nia specjaln± rolê; ma byæ tak urz±dzone, by schola by³a dobrze s³yszalna i aby jej cz³onkowie mogli z ³atwo¶ci± uczestniczyæ w Liturgii w sposób pe³ny tj. sakramentalny (n. 23).

 Instrukcja podtrzymuje w zasadzie podzia³ na Msze uroczyste, ¶piewane i czytane, wprowadza jednak pewn± gradacjê w pojêciu „missa cantata”. Wymienione s± mianowicie trzy stopnie uczestnictwa w Liturgii „in cantu”. Pierwszy stopieñ obejmuje (n. 29): Pozdrowienie celebransa i odpowied¼ ludu, oracjê, aklamacje przed Ewangeli±, oracjê „super oblata”, prefacjê z poprzedzaj±cym j± dialogiem i Sanctus, doksologiê Kanonu, „Ojcze nasz” ze wstêpem i embolizmem, „Pax Domini”, oracjê po Komunii i formu³ê rozes³ania. Do drugiego stopnia nale¿y (n. 30): Kyrie, Gloria i Agnus Dei, Wyznanie wiary, Modlitwa powszechna. Trzeci stopieñ (n. 31): ¶piew procesyjny na Wej¶cie i Komuniê, ¶piew po Lekcji, Alleluja przed Ewangeli±, ¶piew na Offertorium; wreszcie ¶piew Lekcji i Ewangelii, o ile ich czytanie nie jest w konkretnym przypadku bardziej wskazane .

 Drugi i trzeci stopieñ istnieæ mo¿e tylko ³±cznie z pierwszym. Niemniej je¶li w konkretnym przypadku celebrans lub cz³onek asysty nie mo¿e w sposób odpowiedni wykonaæ jakiej¶ czê¶ci zw³aszcza trudniejszej, mo¿e j± wyra¼nie i g³o¶no recytowaæ (n. 8).

 Na szczególn± uwagê zas³uguje n. 32 Instrukcji, który przewiduje mo¿liwo¶æ ¶piewania odpowiednich pie¶ni (alios cantus) zamiast antyfon na Wej¶cie, Ofiarowanie i Komuniê, o ile istnieje „usus legitime vigens” i o ile pie¶ni te tre¶ciowo ³±cz± siê z odpowiedni± czê¶ci± liturgii, ze ¶wiêtem, lub czasem liturgicznym. Zwyczaj taki po zatwierdzeniu tekstów pie¶ni mo¿e zaaprobowaæ odpowiednia w³adza terytorialna.

 Pie¶ni takie mog± byæ tak¿e ¶piewane na zakoñczenie mszy ¶w. Instrukcja zwraca uwagê na specjalny charakter ¶piewów miêdzylekcyjnych, które s± g³ównym ¶piewem Liturgii S³owa i winny zachowaæ formê gradualn± lub formê psalmodii responsorialnej.

 Poszczególne czê¶ci Ordinarium mog± byæ wykonywane w sposób naprzemienny, przy czym wersety mo¿na podzieliæ miêdzy scholê i lud, lub miêdzy dwie czê¶ci wiernych. Wyznanie wiary winno byæ wszak¿e ¶piewane przez wszystkich. Podobnie Sanctus jako aklamacjê na zakoñczenie prefacji powinno wykonaæ ca³e zgromadzenie razem z celebransem.

 Instrukcja przewiduje mo¿liwo¶æ ¶piewania niektórych czê¶ci Proprium lub Ordinarium tak¿e we Mszach czytanych. Wg   A u g u s t o n i 'ego   przede wszystkim mo¿e to byæ ¶piew „¦wiêty”.

 Instrukcja zwraca uwagê na zachowanie skarbca muzyki ko¶cielnej. Wiele utworów w nim zawartych komponowano do tekstu ³aciñskiego. Instrukcja dopuszcza, aby w jednej i tej samej Liturgii poszczególne partie by³y ¶piewane w ró¿nych jêzykach (n. 51).

 Muzyka instrumentalna w Liturgii wyst±piæ mo¿e jako towarzyszenie do ¶piewu, czy to jako muzyka solowa (n. 62). Przede wszystkim chodzi o organy piszcza³kowe, choæ za zgod± kompetentnej w³adzy terytorialnej mog± byæ dopuszczone do u¿ytku w liturgii tak¿e inne instrumenty, o ile odpowiadaj± ¶wiêtej akcji liturgicznej, o ile przyczyniaj± siê do ozdoby kultu Bo¿ego i zbudowania wiernych (n. 63). Organy przede wszystkim s³u¿± do podtrzymania ¶piewu scholi i ludu, utwory solowe mog± wykonaæ na pocz±tku Mszy ¶w., podczas Offertorium, podczas Komunii ¶w. i na zakoñczenie Mszy ¶w. (n. 65). Te z pie¶ni ko¶cielnych, utworów chórowych jak i organowych, które nie mog± nadal byæ wykonywane w ramach Liturgii, mog± byæ jak najbardziej wykorzystane podczas innych nabo¿eñstw, a zw³aszcza podczas celebracji S³owa Bo¿ego (godziny biblijne).

 Now± Instrukcjê o Muzyce w Liturgii ¦wiêtej cechuje troska o poprawno¶æ i mo¿liwie najdalej id±c± doskona³o¶æ muzyki sakralnej. Na podkre¶lenie zas³uguje to tym bardziej, ¿e w naszych ko¶cio³ach toleruje siê ci±gle jeszcze mnóstwo pie¶ni i innych utworów ma³o lub wrêcz bezwarto¶ciowych, ¿e jest tak du¿o jeszcze dyletanctwa, tak ma³o zdrowego krytycyzmu pod tym wzglêdem. Nowa Instrukcja na bardzo wielu miejscach poleca, aby obowi±zkiem czuwania nad poprawno¶ci± i doskona³o¶ci± muzyki ko¶cielnej obarczaæ przede wszystkim ludzi do tego odpowiednio przygotowanych (viri periti, musici artifices), choæ organizacja kultu Bo¿ego nale¿y do w³adzy duchownej.

Z. B.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 140-142

I. DOKUMENTY ODNOWY

F.[ranciszek] G.[reniuk]

2. Druga Instrukcja wykonawcza do Konstytucji o ¶wiêtej liturgii

 Odnowa liturgii posuwa siê o nowy krok naprzód. Kongregacja Obrzêdów bowiem wspólnie z Rad± Wykonawcz± Konstytucji o ¶w. Liturgii opracowa³y i opublikowa³y drug± instrukcjê wykonawcz±. Instrukcja ta „Tres abhinc annos”, z dnia 4 maja 1967 r. zaaprobowana zosta³a przez papie¿a Paw³a VI dnia 13. IV. br. Tekst jej zamieszcza „L'Osservatore Romano” z dnia 7. V. br. nr 105 (32 482). Polski przek³ad tekstu instrukcji, trochê skrócony, miejscami b³êdnie t³umaczony, zamieszcza „Tygodnik Powszechny” z dnia 21. V. br. nr 21 (956). Vacatio legis postanowieñ zawartych w instrukcji trwaæ ma do dnia 29. VI. 1967 r.

 Instrukcja zawiera przepisy, które mog± byæ zastosowane przy u¿yciu dotychczasowych ksi±g liturgicznych. S± kontynuacj± linii odnowy zapocz±tkowanej z dniem 7. III. 1965 r. na mocy instrukcji „Inter Oecumenici”. Mog± za¶ byæ wprowadzone przed ostateczn± reform± liturgii jako niesprzeciwiaj±ce siê przysz³emu i definitywnemu ustaleniu przepisów liturgicznych. Instrukcja ma na celu dalsze jeszcze o¿ywienie uczestnictwa wiernych we Mszy ¶w. oraz osi±gniêcie pe³niejszej przejrzysto¶ci i wiêkszej zrozumia³o¶ci obrzêdów liturgicznych.

 Wiêkszo¶æ postanowieñ instrukcji wchodzi w ¿ycie w ca³ym obrz±dku ³aciñskim z dniem uroczysto¶ci ¶w. Piotra i Paw³a bez konieczno¶ci potwierdzenia przez Konferencje Episkopatów. Od tych ostatnich uzale¿nione s± jedynie nastêpuj±ce postanowienia:

  1. wprowadzenie w liturgii za zmar³ych koloru szat ró¿nego od dotychczas u¿ywanego, bardziej zgodnego z tradycj± odno¶nego terenu i miejscowymi zwyczajami. Przy czym kolor fioletowy zosta³ uznany za dopuszczalny moc± postanowienia samej instrukcji (23);
  2. poszerzenie zakresu mo¿liwo¶ci u¿ywania jêzyka ojczystego w liturgii:
    1. w kanonie Mszy ¶w.,
    2. w ca³ym obrzêdzie ¶wiêceñ kap³añskich wszystkich stopni,
    3. w czytaniach brewiarzowych, nawet przy odmawianiu chórowym (28).

 Omawiana instrukcja poza wstêpem, przedstawiaj±cym cele, okoliczno¶ci i motywy wydania tego¿ aktu prawnego, zawiera 28 artyku³ów (punktów) zgrupowanych w nastêpuj±cych rozdzia³ach:

  1. Wybór formularzy mszalnych
  2. Oracje we Mszy ¶w.
  3. Niektóre zmiany w sposobie odprawiania Mszy ¶w.
  4. Niektóre przypadki szczególne
  5. Niektóre zmiany w sposobie odmawiania modlitwy brewiarzowej
  6. Niektóre zmiany w liturgii za zmar³ych
  7. Szaty liturgiczne
  8. U¿ywanie jêzyka ojczystego.

 W rozdziale pierwszym instrukcja przewiduje wiêksz± swobodê wyboru formularzy mszalnych w dni liturgiczne trzeciej klasy poza okresem Wielkiego Postu (1), pozwalaj±c na u¿ycie formularza zgodnego z komemoracj± dokonan± w Laudesach. We mszach odprawianych prywatnie pozwala stosowaæ siê do porz±dku czytañ ci±g³ych, z mo¿liwo¶ci± u¿ycia przy tym jêzyka ojczystego (2). W ferie za¶ per annum, gdy u¿ywa siê formularza ze mszy niedzieli poprzedniej, mo¿na zastosowaæ oracje dowolne, wziête z orationes diversae lub ze Mszy wotywnych, znajduj±cych siê w mszale (3).

 Rozdzia³ drugi stanowi zasadê, ¿e we Mszy ¶w. odmawia siê zawsze tylko jedn± oracjê.

 Jednak¿e do oracji mszalnej mo¿na dodaæ pod jednym zakoñczeniem inn± jeszcze modlitwê, a mianowicie tzw. oracjê obrzêdow± (np. z racji udzielanych ¶wiêceñ), przeszkodzonej Mszy wotywnej, z racji ¶lubów zakonnych, za nowo¿eñców i w rocznicê w³asnych ¶wiêceñ kap³añskich (4). W miejsce za¶ imperaty Biskup mo¿e wprowadziæ jedno lub dwa wezwania w modlitwie wiernych (6).

 W rozdziale trzecim podane s± szczegó³owe normy rubrycystyczne wprowadzaj±ce zmiany w sposobie odprawiania Mszy ¶w. Przewiduj± one ograniczenie ilo¶ci przyklêkniêæ we Mszy ¶w. (7), redukcjê do dwóch tylko uca³owañ o³tarza (8) oraz przywrócenie w³a¶ciwej funkcji pateny przez przepis nakazuj±cy pozostawienie chleba i hostii na niej w czasie ca³ej Mszy ¶w. (9). W nastêpnych postanowieniach instrukcji uwidacznia siê czê¶ciowa próba uporz±dkowania kanonu. Przewiduje ona zniesienie gestu r±k, polegaj±cego na wzniesieniu i ³±czeniu ich przy modlitwie Te igitur, i nastêpuj±cej po tym inklinacji celebransa, przez co podkre¶la siê wyra¼niej, ¿e kanon jest dalszym ci±giem modlitwy eucharystycznej zapocz±tkowanej Prefacj± i Sanctus (11). Znosi siê w kanonie wszystkie znaki krzy¿a z wyj±tkiem jednego podczas odmawiania s³ów Haec dona, haec munera w modlitwie Te igitur (11). Postanowienie o dopuszczalno¶ci g³o¶nego odmawiania lub ¶piewania kanonu (10) ³±cznie z mo¿liwo¶ci± wykonywania go w jêzyku ojczystym, po odpowiedniej aprobacie Konferencji Episkopatu, przywraca istotny charakter tej wielkiej modlitwy eucharystycznej celebransa, jako przewodnicz±cego ca³ego zgromadzenia liturgicznego.

 Zunifikowano ca³kowicie ryt Komunii ¶w. Kap³ana i wiernych wprowadzaj±c jeden z dotychczas stosowanych wariantów przy koncelebrze, przewiduj±cy odmówienie wspólne przez celebransa i wiernych „Panie nie jestem godzien” (13). Poza dniem Bo¿ego Narodzenia i Wielkiej Niedzieli wierni uczestnicz±cy w Wielki Czwartek we Mszy ¶w. z po¶wiêceniem olejów i wieczorem bêd± mogli przyjmowaæ dwa razy Komuniê ¶w. (14).

 Postanowienia nastêpne (15 i 16) ustawiaj± odpowiednio liturgiê rozes³ania dowarto¶ciowuj±c spotykan± czêsto praktykê prywatnego, a jednak wspólnego dziêkczynienia po Mszy ¶w., prowadzonego niejednokrotnie przez komentatora liturgicznego, a nawet samego celebransa, ju¿ po zakoñczeniu Mszy ¶w. Instrukcja przewiduje, ¿e po rozdaniu Komunii ¶w., przed postcommunio jednak, mo¿na przez chwilê zachowaæ ¶wiête milczenie, odmawiaæ psalmy lub kantyki dziêkczynne, przyk³adowo podane. S±dziæ mo¿na, ¿e istnieje mo¿liwo¶æ ¶piewania odpowiedniej pie¶ni ko¶cielnej lub odmówienia pewnych aktów – oczywi¶cie zawsze w jêzyku ojczystym. Dopiero po tym dziêkczynieniu odmawia siê lub ¶piewa postcommunio, udziela najpierw b³ogos³awieñstwa i rozsy³a ze s³owami Ite missa est. Przy czym b³ogos³awieñstwo i formu³a rozes³ania Ite missa est przywrócona zosta³a tak¿e do Mszy ¶w. ¿a³obnych, odprawianych zarówno w kolorze czarnym, jak i fioletowym. Modlitwê za¶ Placeat tibi mo¿na odmawiaæ w drodze do zakrystii, prywatnie i po cichu (16). Dotychczasowy przepis o zamianie w pewnych okoliczno¶ciach formu³y Ite missa est na Benedicamus Domino i opuszczaniu b³ogos³awieñstwa pozostaje bez zmian.

 Omawiana instrukcja przynosi w rozdziale pi±tym pewne zmiany w sposobie odmawiania modlitwy brewiarzowej, dopuszczaj±c mo¿liwo¶æ odmówienia w ¶wiêta pierwszej i drugiej klasy, z wyj±tkiem Triduum sacrum, jednego tylko z trzech nokturnów z Te Deum na koñcu. Nokturn ten bêdzie oczywi¶cie zawiera³ tylko trzy psalmy. Przy odmawianiu pojedynczo nale¿y opuszczaæ absolucjê, benedykcje i zwroty Tu autem Domine przy koñcu lekcji brewiarzowych, poniewa¿ formu³y te nie odpowiadaj± sytuacji (19, 20).

 Instrukcja przewiduje mo¿liwo¶æ lepszego pod wzglêdem duszpasterskim ukszta³towania Laudesów i Nieszporów odprawianych z udzia³em wiernych. Przewiduje bowiem mo¿liwo¶æ czytania w miejsce capitulum d³u¿szych urywków Pisma ¶w., wyg³oszenia krótkiej homilii i ¶piewania w takim przypadku w Nieszporach tylko trzech z piêciu psalmów, w Laudesach za¶ dwóch psalmów i kantyku. Je¿eli po Laudesach lub Nieszporach nie nastêpuje bezpo¶rednio Msza ¶w., mo¿na odmówiæ przed oracj± modlitwê wiernych (21).

 Zmiana koloru szat w liturgii za zmar³ych przewidziana w rozdziale szóstym instrukcji oraz mo¿liwo¶æ ¶piewania przy absolucji ad tumulum innego responsorium ni¿ Libera me Domine ma na celu lepsze podkre¶lenie tajemnicy ¶mierci i nadziei chrze¶cijañskiej o¶wieconej blaskiem mysterium paschalnego Chrystusa (23, 24), Ponadto w rozdziale po¶wiêconym szatom liturgicznym s± dwa postanowienia godne szczególnej uwagi. Pierwsze, przewiduj±ce mo¿liwo¶æ zrezygnowania na sta³e z u¿ywania manipularza, i to zarówno przez celebransa jak i przez diakona i subdiakona, drugie za¶, przewiduj±ce, ¿e koncelebruj±cy Mszê ¶w. dla wa¿nych przyczyn np. wielkiej ilo¶ci i braku szat, mog± nie u¿ywaæ ornatów. Zawsze jednak powinni koncelebrowaæ w albie i stule. Celebrans g³ówny powinien byæ oczywi¶cie zawsze ubrany w odpowiednie szaty mszalne (25, 27). Postanowienie to rozwi±zuje trudno¶ci napotykane przy organizowaniu koncelebracji z racji masowych zjazdów kap³añskich np. podczas rekolekcji diecezjalnych dla duchowieñstwa.

 Postanowienia omawianej instrukcji, jakkolwiek w przewa¿aj±cej mierze dotycz±ce jedynie spraw rubrycystycznych, s± wa¿nym etapem posoborowej odnowy liturgicznej, ze wzglêdu na tendencje i za³o¿enia tkwi±ce u ich pod³o¿a.

F. G.

 

 

 

 

II. PROBLEMY ODNOWY

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 142-146

T³umaczy³ A.[lfred] Ch.[olewiñski]

1. Nowe projekty kanonu mszy ¶w.

 Reforma i odnowa liturgii, zapocz±tkowana przez soborow± Konstytucjê liturgiczn±, nie ominie zapewne najwa¿niejszej czê¶ci Mszy ¶w. – modlitwy eucharystycznej, czyli Kanonu. W ubieg³ym roku ukaza³a siê publikacja znanego teologa i liturgisty  C.   V a g a g g i n i   OSB  (Il canone della Messa e la riforma liturgica. Problemi e progetti, Torino 1966), poddaj±ca krytyce obecn± formê Kanonu rzymskiego oraz ustalaj±ca wytyczne, wed³ug których nale¿a³oby u³o¿yæ nowe wersje modlitwy eucharystycznej. Praca  V a g a g g i n i 'ego  wywo³a³a szerokie echa, zachêcaj±c miêdzy innymi wielu innych liturgistów do studium tego wa¿nego zagadnienia. Jednym z owoców i przejawów budz±cego siê powszechnie zainteresowania spraw± Kanonu jest wydana w bie¿±cym roku broszura   C.  M.   B e r t i   OSM   i   I.   M.   C a l a b u i g   OSM,  Due progetti di canone eucaristico per il rito romano nella luce ecumenica, Roma 1967. Zawiera ona dwa projekty nowej anafory przeznaczonej dla liturgii rzymskiej. Pierwszy przeznaczony jest na niedziele, drugi na okres zielono¶wi±teczny. Ten ostatni zbudowany jest wed³ug tego samego schematu co pierwszy, zawiera tak¿e tê sam± zasadniczo tre¶æ, jest jednak zabarwiony my¶l± przewodni± okresu Zes³ania Ducha ¦wiêtego.

 Projektowana przez  B e r t i 'ego  i   C a l a b u i g a  nowa modlitwa eucharystyczna posiada – zdaniem autorów – nastêpuj±ce walory: 1° przedstawia historiê zbawienia, 2° jest trynitarna (uwypukla fakt, ¿e zbawienie przychodzi od Ojca przez Syna w Duchu ¶w.), 3° jest ekumeniczna (³±czy tradycjê anaforyczn± wschodni± i zachodni±), 4° jest bogata pod wzglêdem teologicznym, 5° zado¶æczyni potrzebom pastoralnym, 6° jest otwarta na problemy wspó³czesnego ¶wiata, 7° zawiera perspektywê kosmiczn±.

 Przedstawione w nowej publikacji projekty Kanonu s± owocem prywatnego studium autorów; ich wydrukowanie ma na celu zachêciæ i pobudziæ innych do podjêcia twórczego wysi³ku nad stworzeniem dla liturgii rzymskiej mo¿liwie najdoskonalszej formy modlitwy eucharystycznej.

 Poni¿ej podajemy polski przek³ad niedzielnej wersji nowego Kanonu:

  1. Prawdziwie ¶wiêtym jeste¶. Panie, Bo¿e i Ojcze nasz,
    który przez S³owo Twoje w Duchu ¦wiêtym
    stworzy³e¶ w zdumiewaj±cej ró¿norodno¶ci
    wszystkie rzeczy niewidzialne i widzialne.
    Utworzy³e¶ tak¿e na Twój obraz i podobieñstwo cz³owieka,
    a umie¶ciwszy go w ziemskim raju
    odda³e¶ jego w³adaniu wszystkie materialne stworzenia,
    aby u¿ywaj±c ich, Tobie oddawa³ chwa³ê,
    a siebie samego doskonali³
    i w ten sposób osi±gn±³ wiekuiste dziedzictwo Królestwa niebieskiego.
     
  2. Kiedy jednak zwiedziony zawi¶ci± i podstêpem szatana
    nieszczê¶liwie zgrzeszy³,
    lekcewa¿±c z niebios dane zaproszenie do przyja¼ni z Bogiem,
    s³usznie zas³u¿y³ na karê nie tylko dla siebie,
    ale poniewa¿ by³ g³ow± rodzaju ludzkiego,
    tak¿e dla wszystkich cz³onków rodziny cz³owieczej.
    Skazany zosta³ na ¶mieræ doczesn±,
    wygnany z raju ziemskiego,
    pozbawiony wiecznego dziedzictwa
    oraz wstêpu do Królestwa niebieskiego.
     
  3. Ty jednak Ojcze, który jeste¶ Przyjacielem ludzi,
    nie odrzuci³e¶ od siebie lekkomy¶lnych synów,
    lecz w swym mi³osierdziu obmy¶li³e¶ sposób ich uzdrowienia
    i przedziwnego odnowienia.
     
  4. Dlatego posta³e¶ Abrahama, ojca naszej wiary,
    i innych Patriarchów,
    Moj¿esza, przywódcê Twojego ludu.
    Proroków oraz wielu innych ludzi
    s³awnych m±dro¶ci± i odznaczaj±cych siê doskona³o¶ci± postêpowania,
    pochodz±cych ze wszystkich narodów, –
    aby przez nich naród wybrany, a nawet ca³± rodzinê ludzk±
    ze sob± zwi±zaæ,
    przez czyny i s³owa pouczyæ, sk³oniæ do pokuty
    i w ten sposób przygotowaæ drogê Zbawicielowi wszystkich.
     
  5. Wreszcie, gdy nadesz³a przepowiedziana i przygotowana pe³nia czasu,
    dla przeogromnej mi³o¶ci, któr± nas ukocha³e¶,
    samego Syna Twego na ziemiê raczy³e¶ pos³aæ.
    On to za wspó³dzia³aniem Ducha ¦wiêtego, z Maryi Dziewicy
    w niewymowny sposób siê narodzi³.
    Bêd±c prawdziwym Bogiem i prawdziwym cz³owiekiem
    ca³ym swoim ¿yciem, a zw³aszcza swoimi trudami, przepowiadaniem, cudami,
    lecz przede wszystkim w Paschalnym Mysterium
    jako nowy Adam, przy wspó³udziale nowej Ewy,
    wszystko uczyni³ dla nas,
    aby po zniszczeniu pradawnego grzechu
    w Nim odnowione zosta³o nasze Bo¿e synostwo,
    by¶my siê stali cz±stkami Cia³a jego,
    którym jest Ko¶ció³,
    by¶my nape³nieni zostali Duchem ¦wiêtym
    i w ten sposób ju¿ teraz osi±gn±æ mogli wielorak± pomoc Bo¿±,
    a kiedy¶ stali siê wspó³dziedzicami Królestwa niebieskiego
    nie tylko dusz± ale i cia³em.
     
  6. On to w przeddzieñ swojej mêki,
    poniesionej za zbawienie nasze i ¶wiata,
    wzi±³ chleb w swoje ¶wiête rêce,
    a podniós³szy oczy ku niebu
    do Ciebie, Boga Ojca wszechmog±cego
    dziêki Tobie czyni±c
    pob³ogos³awi³, po¶wiêci³, po³ama³
    i rozda³ uczniom swoim mówi±c:
    Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy.
    TO JEST BOWIEM CIA£O MOJE,
    które za was bêdzie wydane na odpuszczenie grzechów i na ¿ycie wieczne.
    Podobnie i po wieczerzy
    wzi±wszy ten wspania³y kielich
    wina zmieszanego z wod±
    i ponownie dziêki Tobie sk³adaj±c
    pob³ogos³awi³, po¶wiêci³
    i poda³ uczniom swoim mówi±c:
    Bierzcie i pijcie z niego wszyscy:
    TO JEST BOWIEM KREW MOJA,
    KIELICH NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA
    WE KRWI MOJEJ,
    która za was i za wielu bêdzie wylana
    na dopuszczenie grzechów,
    i na ¿ycie wieczne.
    Nakaza³ im tak¿e mówi±c:
    Ilekroæ to czyniæ bêdziecie,
    na moj± pami±tkê czyniæ bêdziecie,
    przyj¶cia mojego oczekiwaæ bêdziecie,
    zmartwychwstanie moje obwieszczaæ bêdziecie,
    a¿ znowu z nieba wrócê do was.
     
  7. Pamiêtaj±c przeto, Ojcze ¶wiêty,
    my s³udzy Twoi i lud Tobie po¶wiêcony,
    na b³ogos³awion± Jego Mêkê,
    Zmartwychwstanie, Chwalebne Wniebowst±pienie,
    i wywy¿szenie po Twojej prawicy,
    oraz oczekuj±c ostatecznego przyj¶cia Tego¿ Jednorodzonego Syna Twego,
    sk³adamy Tobie z otrzymanych darów
    tê naj¶wiêtsz± i bezkrwaw± ofiarê,
    dziêkuj±c Tobie za wszystkich i za wszystko.
     
  8. Ciebie wiêc, naj³askawszy Ojcze,
    przez Jezusa Chrystusa, Syna Twego, Pana naszego,
    najwy¿szego i wiecznego Kap³ana,
    pokornie prosimy i b³agamy,
    aby¶ na tê ofiarê Ko¶cio³a ¶wiêtego
    zes³a³ z niebios Ducha ¦wiêtego Pocieszyciela,
    jak niegdy¶ w sposób widzialny spu¶ci³e¶ ogieñ ofiarny na dary ojców.
    Przyjmij przez pos³ugiwanie anio³ów wdziêczn± woñ tej ofiary,
    jak przyj±æ raczy³e¶ dary Abla i Noego,
    Abrahama i Melchizedecha, Eliasza i tych wszystkich,
    w których mia³e¶ upodobanie;
    aby¶my wszyscy, którzy z tego sto³u
    przyjmowaæ bêdziemy naj¶wiêtsze Cia³o i Krew Twojego Syna,
    nape³nieni zostali tym¿e Duchem ¦wiêtym.
    Przez Jego dzia³anie
    niech w pe³ni staniemy siê uczestnikami
    Jezusa Chrystusa, Syna Twojego i Brata naszego;
    niech bêd± zg³adzone nasze i wszystkich ludzi grzechy;
    a gdy nadejdzie ów gro¼ny i chwalebny
    dzieñ powszechnego s±du,
    niech bez winy staniemy z ufno¶ci± przed trybuna³em Twego Chrystusa;
    wreszcie niech odnowieni ca³kowicie na ciele i duszy
    wejdziemy do nieba,
    aby z Nim w niebieskim mieszkaniu Twoim, Ojcze,
    królowaæ na wieki.
     
  9. Zjednoczeni w ¶wiêtym Obcowaniu najpierw
    z b³ogos³awion± i chwalebn± zawsze Dziewic±, Maryj±,
    Matk± Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa,
    ze ¶wiêtym Józefem i Janem Chrzcicielem,
    Piotrem i Paw³em i pozosta³ymi Aposto³ami,
    z b³ogos³aw...
    (patron dnia), z b³og... (patron Ko¶cio³a), oraz z ca³ym niebieskim Jeruzalem,
    a tak¿e ze s³ug± Twoim papie¿em naszym...
    z biskupem naszym...
    ze wszystkimi patriarchami i biskupami
    i z ca³ym Twoim ludem pielgrzymuj±cym na ziemi
    b³agamy Ciê pokornie,
    aby ci wszyscy, których pamiêæ nabo¿nie wspominamy,
    razem z nami z³o¿yli Tobie tê ofiarê,
    czyni±c j± milsz± w Twoich oczach
    oraz by wstawiennictwem swoim wyprosili
    obfitsz± ³askê Ducha ¦wiêtego,
    sp³ywaj±c± jak rosa na wszystkie stworzenia.
    (niektóre z ni¿ej podanych intencji mo¿na opu¶ciæ, zw³aszcza gdy mia³a miejsce Modlitwa Powszechna)
     
    1. Pomnij przeto, Panie, na Ko¶ció³ Twój ¶wiêty,
      wyzwól go od wszystkiego z³a
      i umocnij w Twojej mi³o¶ci
      oraz zgromad¼ go z ca³ego ¶wiata
      do Twego królestwa.
       
    2. Pomnij tak¿e, Panie, na s³ugê Twego papie¿a naszego...
      i biskupa naszego... i na innych biskupów Ko¶cio³a
      i spraw, aby s³owem i przyk³adem prowadzili do zbawienia lud Twój ¶wiêty.
       
    3. Pomnij równie¿, Panie, na wszystkich kap³anów i diakonów i tych wszystkich, których w mi³o¶ci Twojej powo³a³e¶ na s³u¿bê Twoj±, lub zaprosi³e¶ do realizowania rad ewangelicznych,
      na tych tak¿e, którzy ¿yj± w niewinno¶ci lub pokutuj± za grzechy,
      na ma³¿onków, wdowy i wdowców,
      na pracowników umys³owych i fizycznych,
      aby wierni Twoi, w jakimkolwiek s± stanie lub zawodzie,
      z gorliwo¶ci± Tobie s³u¿yli.
       
    4. Pomnij te¿, Panie, na s³ugi i s³u¿ebnice Twoje...
      na wszystkich, którzy otaczaj± teraz Twój ¶wiêty o³tarz,
      na nieobecnych i tych, którzy polecili siê naszym modlitwom,
      u¿ycz im oraz wszystkim narodom
      zdrowia duszy i cia³a,
      pomy¶lno¶ci i upragnionego pokoju.
       
    5. Pomnij, tak¿e, Panie, na s³ugi i s³u¿ebnice Twoje...
      którzy w zjednoczeniu z Chrystusem zasnêli na wieki,
      wyzwól ich, prosimy, od wszelkiego grzechu
      i do³±cz do grona ¶wiêtych w niebieskiej ojczy¼nie.
       
    6. Pamiêtaj równie¿, Panie, o nas, niegodnych s³ugach Twoich,
      odnów w nas danego nam w dniu ¶wiêceñ Ducha ³aski,
      aby¶my wiernie wykonuj±c prorock±, kap³añsk± i pastersk± misjê zas³u¿yli na wiekuisty wspó³udzia³ ze ¶wiêtymi Twymi w niebie.
       
    7. Wspomnij tak¿e, Panie, na wszystkich, którzy nosz± imiê chrze¶cijan
      na lud ów, z którego wedle cia³a pochodzi Syn Twój, na wszystkich,
      którzy Ciebie szukaj±,
      aby z wszystkich narodów powsta³a jedna owczarnia pod Tob±,
      jednym naszym Pasterzem.
       
    8. Pomnij wreszcie, Panie, na wszystkich cierpi±cych
      na duszy i ciele
      i na wszystkie Twoje stworzenia,
      które z przedziwn± hojno¶ci± utworzy³e¶, by nam s³u¿y³y.
      Spraw, by¶my ich wbrew Twojej woli nie u¿ywali ku z³emu,
      lecz zgodnie z Twoim upodobaniem pos³ugiwali siê nimi w czynieniu dobra.
      Niech one coraz bardziej staj±, siê narzêdziem
      do rozszerzania m±dro¶ci i mi³o¶ci, jedno¶ci i pokoju,
      na po¿ytek ca³ej rodziny narodów
      i na chwa³ê Twoj±
      przez Jezusa Chrystusa, Syna Twojego.
       
  10. Przez Niego, Panie, wszystkie te dobra ustawicznie stwarzasz,
    o¿ywiasz, b³ogos³awisz, u¶wiêcasz i nam udzielasz.
    Przez Niego i z Nim i w Nim
    sk³adamy Ci, Bo¿e Ojcze wszechmog±cy
    w jedno¶ci Ducha ¦wiêtego
    wszelk± cze¶æ i chwalê
    przez wszystkie wieki wieków. Amen.

t³. A. Ch.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 146-147

II. PROBLEMY ODNOWY

R.[udolf] Z.[ielasko]

2. Odnowa obrzêdu chrztu doros³ych

 W¶ród obrzêdów sakramentalnych, których reformy domaga siê Konstytucja lit. II Vaticanum szczególne znaczenie posiada, zw³aszcza dla krajów misyjnych, uroczysty obrzêd chrztu doros³ych (Por. a. 66). Z uwagi na to, ¿e przyjêcie chrztu poprzedza czas katechumenatu przeznaczony na odpowiednie urobienie katechumena, „nale¿y przywróciæ ró¿ne stopnie katechumenatu doros³ych”, które mog± byæ u¶wiêcone „przez obrzêdy liturgiczne spe³niane w kolejnych odstêpach czasu” (KL, a. 64).

 Osobny zespó³ roboczy posoborowej Rady do wykonania konstytucji liturgicznej, opracowa³ projekt obrzêdu chrztu doros³ych i przekaza³ go do stosowania niektórym o¶rodkom, tytu³em eksperymentu. Projekt ten omawia szczegó³owo  B.   F i s c h e r   w 26 numerze „Notitiae” (luty 1967, s. 55-70). Relacjê tê podajemy tu w wielkim skrócie.

 Problem obrzêdu chrztu doros³ych, znajduj±cego siê w Rituale Romanum, polega nie tyle na niedoskona³o¶ci tekstów i obrzêdów (niekiedy bardzo staro¿ytnych i czcigodnych) ile raczej na tym, ¿e to, co pierwotnie by³o roz³o¿one na poszczególne etapy d³ugotrwa³e katechumenatu, odprawia siê obecnie w jednym ci±gu.

 Nowy projekt wprowadza wiêc podzia³ obrzêdu chrztu na etapy oraz pewne zmiany tekstów i rytów zgodnie z zasadami wytyczonymi przez KL oraz s³usznymi wymogami duszpasterskimi, zg³aszanymi przez misjonarzy czy te¿ ksiê¿y, którzy, zw³aszcza w Francji, prowadz± katechumenat.

 Obrzêd chrztu doros³ych zosta³ umieszczony w podwójnym kontek¶cie misterium paschalnego i inicjacji chrze¶cijañskiej.

 Zwi±zek z misterium paschalnym zaznacza siê w ten sposób, ¿e etapy przygotowawcze obrzêdu odbywaæ siê bêd± w czasie trwania W. Postu, natomiast sam chrzest, winien byæ udzielany zasadniczo w ramach liturgii wielkosobotniej. Kontekst inicjacji chrze¶cijañskiej oznacza, ¿e chrzest doros³ych powinien byæ udzielany w ³±czno¶ci z ca³o¶ci± inicjacji, czyli po nim nale¿y od razu udzieliæ katechumenowi sakramentu bierzmowania i Eucharystii.

 Projekt obrzêdu chrztu doros³ych uwzglêdnia szereg stopni (gradus) i dwa okresy czasowe (tempora): katechumenatu i mistagogii. Stopnie obrzêdu s± cztery:

  • Przyjêcie na katechumena (ordo ad catechumenum faciendum)
  • Wybór (electio)
  • Skrutinia i przekazania (scrutinia et traditiones)
  • Obrzêdy bezpo¶redniego przygotowania (ritus immediate praeparatorii).

 Ka¿dy z tych stopni obejmuje wiêksz± lub mniejsz± ilo¶æ obrzêdów, ju¿ to przejêtych bez zmian z dotychczasowego rytu, ju¿ te¿ szczê¶liwie odnawianych przez dostosowanie do mentalno¶ci wspó³czesnego cz³owieka. W ramach tego rodzaju adaptacji opuszczono np. obrzêd podania soli, natomiast wprowadzenie do Ko¶cio³a uzupe³niono uczestnictwem w nabo¿eñstwie s³owa Bo¿ego. Tzw. skrutinia czy egzorcyzmy, nieco uproszczone w stylu i bardziej zrozumia³e, poleca siê przeprowadziæ starym zwyczajem w ramach u¶wiêconych tradycj± Mszy ¶wiêtych: w pi±tek po 3 niedzieli Postu, w ¶rodê po niedzieli 4-tej i w pi±tek po tej¿e niedzieli. Nowy obrzêd wprowadza tak¿e na powrót tzw. traditiones, czyli „przekazanie” symbolu (wyznania wiary) i modlitwy Pañskiej.

 Zmieniona formu³a obrzêdu „Epheta” brzmi: Epheta quod est adaperire, ut profitearis fidem, ±uam audisti in laudem et gloriam Dei.

 W okresie katechumenatu chodzi przede wszystkim o zapoznanie kandydatów do chrztu ¶wiêtego z podstawowymi prawdami wiary i elementami ¿ycia chrze¶cijañskiego, co ma ich doprowadziæ do nawi±zania kontaktu z Chrystusem.

 Okres mistagogiczny ma miejsce ju¿ po przyjêciu sakramentów inicjacji i ma na celu pog³êbienie znajomo¶ci ¿ycia chrze¶cijañskiego, zw³aszcza sakramentalnego.

R. Z.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 147-148

III. PRAKTYKA ODNOWY

F.[ranciszek] B.[lachnicki]

1. Intonowanie „Gloria” i „Credo”

 Mo¿na czêsto zaobserwowaæ, ¿e kap³ani nie bardzo wiedz±, co robiæ z intonacj± GloriaCredo we mszach ¶piewanych na obecnym etapie odnowy liturgicznej. Albo np. intonuj± po staremu po ³acinie, podczas gdy lud recytuje te teksty po polsku, albo intonuj± po polsku wg dawnej melodii zawartej w mszale, podczas gdy wierni ¶piewaj± w dalszym ci±gu wed³ug innej, nowoskomponowanej melodii.

 Obie te praktyki w obecnej chwili nie maj± sensu. Intonacje GloriaCredo w dawnych msza³ach stanowi³y zawsze pocz±tki pe³nych melodii gregoriañskich, które powinny by³y byæ podchwycone i w dalszym ci±gu ¶piewane przez scholê lub zgromadzenie. Praktycznie b. rzadko mia³o to miejsce i te intonacje w liturgii mszalnej by³y pewnego rodzaju „organami szcz±tkowymi”. Obecnie, gdy odmawianie lub ¶piewanie Gloria i Credo w jêzyku polskim stanowi funkcjê liturgiczn± ca³ego zgromadzenia ludu, sens mo¿e mieæ tylko intonowanie po polsku wed³ug melodii, która bêdzie faktycznie w dalszym ci±gu ¶piewana przez wszystkich. Intonacja ³aciñska ma sens tylko wtedy, gdy faktycznie ¶piewa siê po ³acinie. Je¿eli ludzie nie ¶piewaj±, lecz tylko recytuj±, celebrans tak¿e zaczyna tylko recytuj±c, a nie ¶piewaj±c i to równie¿ we mszy ¶piewanej. Intonowanie wed³ug dawnych melodii gregoriañskich z podstawionym polskim tekstem jest równoznaczne ze sztucznym tworzeniem i wprowadzaniem do odnowionej liturgii „organów szcz±tkowych”, których usuniêcie jest przecie¿ jednym z celów reformy rubryk mszalnych.

F. B.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. III, s. 148-150

III. PRAKTYKA ODNOWY

B.[ogdan] S.[nela]

2. O w³a¶ciwe zrozumienie i zorganizowanie tzw. liturgii mi³o¶ci

 Pojêciem liturgii mi³o¶ci obejmuje siê coraz czê¶ciej tê czê¶æ mszy ¶w., któr± dot±d okre¶la³o siê wieloznacznym i niejasnym terminem offertorium czy ofiarowania. W jej sk³ad wchodz± dwa zasadnicze elementy: modlitwa wiernych jako odpowied¼ modlitewna na wys³uchane s³owo Bo¿e oraz sk³adanie i przygotowanie darów dla potrzeb wspólnoty ko¶cielnej i sprawowanej liturgii.

 I.   Z a g a d n i e n i e   m o d l i t w y   w i e r n y c h   czeka na swoje generalne rozwi±zanie w postaci przygotowanych tekstów i przyjêcia w polskiej wersji którego¶ ze schematów rzymskich oraz przystosowania go do polskich warunków. Pewne eksperymenty w tej dziedzinie zosta³y ju¿ podjête na naszym terenie, zw³aszcza po umieszczeniu tekstów modlitwy wiernych na wszystkie niedziele roku w „Mszaliku na niedziele i ¶wiêta”, (wyd. Znak, Kraków 1965). Na tym tle rysuje siê wyra¼nie potrzeba nowego, bardziej praktycznego i rodzimego opracowania tekstów modlitwy wiernych i pozostawienia pewnego luzu dla spontanicznego formu³owania aktualnych dla danej wspólnoty pró¶b wiernych. Pozostaje do omówienia szereg zagadnieñ praktycznych.

 1. Modlitwa wiernych sk³ada siê z trzech zasadniczych czê¶ci. Pierwsza to wezwanie wprowadzaj±ce (invitatorium), które nie powinno byæ odrêbn± modlitw±, lecz zachêceniem zebranych do wspólnego zanoszenia mod³ów. Podaje ono motyw i uzasadnienie, zaczerpniête z tajemnicy dnia dla wskazania sensu wypowiadanych pró¶b. Drugi – istotny element modlitwy wiernych, to konkretne pro¶by obejmuj±ce potrzeby ca³ego Ko¶cio³a, w tym równie¿ aktualne potrzeby wspólnoty parafialnej, liturgicznej. Po ka¿dym z wezwañ wszyscy zebrani wypowiadaj± popieraj±c± je aklamacjê np. „Ciebie prosimy wys³uchaj nas Panie”. Trzeci element to modlitwa konkluduj±ca, czyli zamykaj±ca tre¶æ z³o¿onych pró¶b.

 2. Wprowadzenie i modlitwê konkluduj±c± wypowiada przewodnicz±cy zgromadzenia liturgicznego (celebrans). Pro¶by zasadniczo winien wypowiadaæ lub ¶piewaæ diakon, lektor, kto¶ z ministrantów lub kto¶ spo¶ród innych uczestników liturgii (mê¿czyzn) wed³ug uprzednio przygotowanego tekstu. Najlepszym rozwi±zaniem by³oby przygotowanie do tego celu specjalnego kantora.

 II.   S k ³ a d a n i e   i   p r z y g o t o w a n i e   d a r ó w   pog³êbia jeszcze bardziej moment wspólnotowej mi³o¶ci, wyra¿onej ju¿ w pro¶bach modlitwy wiernych. Sformu³owane i u¶wiadomione potrzeby Ko¶cio³a domagaj± siê konkretnego czynu mi³o¶ci w postaci materialnego zaanga¿owania. Zaanga¿owanie to idzie w dwóch kierunkach: zaspokojenia ca³ego zespo³u potrzeb wspólnoty ko¶cielnej (potrzeby wiernych, utrzymanie s³u¿by o³tarza i tzw. fabrica ecclesiae czyli zaplecze lokalowe itp.) oraz materialnego w³±czenia siê w sprawowan± liturgiê. Pierwszemu s³u¿y sk³adanie datków materialnych, drugiemu przygotowanie chleba i wina jako materii sprawowanej ofiary.

 1. W organizowaniu i t³umaczeniu tych elementów liturgii mi³o¶ci nale¿y wystrzegaæ siê podkre¶lania momentu ofiary, jakoby stanowi³y one uprzedzenie ofiary Chrystusa. Nie nale¿y wiêc eksponowaæ kap³añskich modlitw ofertoryjnych, które maj± go przygotowaæ do zbli¿aj±cej siê akcji konsekracyjnej, a poprzestaæ tylko na ¶piewie antyfony ofertoryjnej, odpowiednio rozszerzonej przez dalsze strofy ¶piewanego psalmu lub inn± odpowiedni± pie¶ñ, np. „Gdzie mi³o¶æ wzajemna i dobroæ”. Przygotowaniem do uczestnictwa w jedynej ofierze Chrystusowej jest nie tyle ofiarowanie chleba i wina, ile raczej wej¶cie w atmosferê mi³o¶ci spo³ecznej (por. J 15, 12), z której ta ofiara Chrystusa pochodzi. Wyrazem takiej mi³o¶ci we wspólnocie jest oddawanie ¶rodków materialnych na potrzeby cz³onków tej wspólnoty oraz wspólne zorganizowanie uczty mi³o¶ci przez przygotowanie chleba i wina.

 2. KL 55 zaleca usilnie ów doskonalszy sposób uczestnictwa we mszy ¶w., który polega na tym, ¿e po komunii kap³ana wierni przyjmuj± Cia³o Pañskie z tej samej ofiary. Wprowadzenie tego postulatu w praktykê nastrêcza nie ma³o trudno¶ci tak co do sposobu, jak i czasu przygotowania odpowiedniej ilo¶ci komunikantów.

 3. Ordo missae w a. 7 podaje pewne praktyczne sugestie: je¶li nie ma du¿o wiernych mo¿na hostie po³o¿yæ na patenie (super patenam), na korporale (super corporale) albo w naczyniu obok kielicha (vel in pyxide). Przy wiêkszej ilo¶ci wiernych komunikuj±cych zrozumiale by³oby umieszczenie komunikantów w puszce, natomiast nie bardzo uzasadnione jest korzystanie z puszki, gdy do komunii przystêpuje nawet ok. 100 uczestników liturgii. W zwi±zku z tym okaza³y siê bardzo korzystne eksperymenty z pog³êbion± paten±, tak by mie¶ci³y siê w niej komunikanty i du¿a hostia, której w my¶l najnowszej instrukcji nie zdejmuje siê z pateny podczas ca³ej akcji liturgicznej i nie k³adzie na korporale. Takie nowe rozwi±zanie kszta³tów i rozmiarów pateny wskazuje na mo¿liwo¶æ bardzo prostego i nieskomplikowanego (jedno naczynie) rozwi±zania postulatu KL 55.

 4. A. 9 Ordo missae mówi o przygotowaniu stolika ofiarnego, na którym wed³ug a. 10 przygotowuje siê kielich i hostie dla celebransa i wiernych a podczas ¶piewu antyfony na offertorium przynosi siê je na o³tarz (a. 55). Wychodz±c z tego nale¿y s±dziæ, ¿e w³a¶nie ten stolik mo¿na wykorzystaæ do sk³adania komunikantów.

 5. Bli¿sze szczegó³y dotycz±ce sposobu sk³adania darów podaje najdalej zreformowany ryt koncelebry (Ritus servandus in concelebratione missae). Wed³ug a. 29 we mszy ¶w. pontyfikalnej przynosi dary do o³tarza asysta, a je¶li wierni sk³adaj± dary, wówczas biskup przyjmuje je przy balustradzie podczas ¶piewu offertorium, a gdy zaistnieje potrzeba pomaga mu w tym kto¶ z koncelebransów. Podobnie dzieje siê podczas mszy ¶w. koncelebrowanej ¶wiêceñ kap³añskich (a. 114), konsekracji biskupa (a. 128), oraz benedykcji opata (a. 137), gdy to podczas ¶piewu antyfony sk³adaj± dary neoprezbiterzy, biskup, opat. We mszy ¶w. solennej dary przynosi do o³tarza asysta (a. 72), we mszy ¶w. ¶piewanej dwóch koncelebransów.

 6. Mimo, ¿e nie precyzuje siê nigdzie, co oznaczaj± owe „dary”, nale¿y przyj±æ z ca³ego kontekstu, ¿e chodzi tu o materiê chleba i wina, choæ nie jest wykluczone podci±gniêcie pod ten termin równie¿ ofiar pieniê¿nych. Sk³adanie datków materialnych nale¿a³oby na¶wietliæ i zorganizowaæ inaczej, ni¿ to siê dotychczas praktykuje, by wskazaæ wyra¼niej na ich miejsce w liturgii mi³o¶ci. Zbieranie sk³adki nie powinno siê w ¿adnym wypadku przeci±gaæ na czas kanonu, gdy¿ sk³adanie darów zamyka modlitwa nad darami (dawniejsza sekreta). Nale¿a³oby albo zwiêkszyæ liczbê zbieraj±cych (np. ministranci) albo te¿ zmieniæ sposób zbierania (np. sk³adanie ofiar pieniê¿nych na stolik ofiarny przy wchodzeniu do ko¶cio³a lub w procesji z darami podczas ¶piewu offertorium). Po odpowiednim etapie przygotowania wiernych do zrozumienia teologicznego sensu sk³adania datków pieniê¿nych jako wyrazu mi³o¶ci wspólnotowej mo¿na by tê sk³adkê potraktowaæ jako¶ ³±cznie z przygotowaniem materii ofiary eucharystycznej, gdy¿ taki zwi±zek jest historycznie jak najbardziej uzasadniony.

 III.   W n i o s k i   p r a k t y c z n e

 1. By oddaæ wiernie znaczenie liturgii mi³o¶ci w ca³okszta³cie mszy ¶w. nale¿a³oby zwyczajnie przygotowaæ stolik ofiarny w pobli¿u o³tarza lub ze wzglêdów praktycznych bli¿ej wej¶cia do ko¶cio³a, na którym umieszcza siê kielich, wodê i wino, du¿± hostiê i tacê z komunikantami, a tak¿e naczynie do sk³adania komunikantów przeznaczonych do konsekracji. Znaj±c liczbê komunikuj±cych mo¿na by przygotowaæ z góry odliczon± ilo¶æ hostii i przenie¶æ je pó¼niej podczas offertorium na o³tarz. Jednak z rytu koncelebry wynika, ¿e faworyzuje siê osobiste z³o¿enie chleba przez neoprezbiterów, biskupa, opata, a tak¿e wiernych. W zwi±zku z tym tam, gdzie to jest mo¿liwe, nale¿a³oby stolik ofiarny tak ustawiæ, by wierni mogli sk³adaæ komunikanty do puszki czy pog³êbionej pateny za pomoc± p³askiej ³y¿eczki lub estetycznych szczypiec przy wchodzeniu do ko¶cio³a lub podczas procesji z darami.

 2. Przy ma³ej ilo¶ci wiernych, od czasu do czasu, przy specjalnych okazjach, mo¿na by stosowaæ zbieranie darów przez celebransa albo jednego z koncelebransów przy stoliku ofiarnym w czasie ¶piewu offertorium (np. I Komunia, prymicje, msza ¶w. ¶lubna etc.) Wtedy winna uformowaæ siê procesja z darami, co mo¿na by po³±czyæ z ewentualnym sk³adaniem datków pieniê¿nych, które pó¼niej wraz z materi± ofiary (chleb, wino, woda) mo¿na by przenie¶æ na o³tarz czy obok o³tarza, by zaznaczyæ w ten sposób wspólnotowy charakter sk³adki ko¶cielnej i jej ¶cis³y zwi±zek z liturgi±.

 3. Taki sposób ustawienia tzw. liturgii mi³o¶ci pozwoli³by z jednej strony zorganizowaæ praktyczne wykonanie postulatu KL 55 o komunii ¶w. z tej samej ofiary i bardziej zaanga¿owaæ wiernych do aktywnego udzia³u we wszystkich czê¶ciach liturgii mszy ¶w.; z drugiej strony nadanie sk³adce charakteru wspólnej troski o dobro wspólnoty ko¶cielnej uczyni³oby realn± nazwê „liturgia mi³o¶ci”, zw³aszcza, gdy rozpocznie siê ona dobrze przygotowan± i prze¿yt± modlitw± wiernych, która wskaza³a konkretne potrzeby materialne cz³onków liturgicznej i ko¶cielnej wspólnoty.

B. S.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. 3, s. 151-153

III. PRAKTYKA ODNOWY

F.[ranciszek] B.[lachnicki]

3. Pierwsza komunia ¶w. w duchu odnowy liturgicznej

 Urzeczywistnienie odnowy liturgii w taki sposób, jak to widzi i pojmuje Konstytucja liturgiczna Soboru, jest mo¿liwe ostatecznie tylko na drodze d³ugofalowej i w g³±b siêgaj±cej pracy wychowawczej, która musi obj±æ przede wszystkim dzieci i m³odzie¿. Tutaj za¶ szczególnie wa¿nym i decyduj±cym momentem bêdzie wychowanie eucharystyczne zwi±zane z pierwsz± Komuni± ¶wiêt±.

 Trzeba stwierdziæ, ¿e na tym odcinku duszpasterstwa u nas prawie wszystko jest jeszcze do zrobienia. Tutaj w³a¶nie szeroko rozpowszechniona praktyka bazuje jeszcze na tych jednostronno¶ciach i wypaczeniach kultu eucharystycznego, które zosta³y przezwyciê¿one w za³o¿eniach reformy liturgii uchwalonych przez Sobór, które znalaz³y ju¿ swój wyraz w wielu instrukcjach i zarz±dzeniach wykonawczych. G³ównym brakiem, jaki zaznacza siê w istniej±cej praktyce pierwszokumunijnej, jest wyizolowane traktowanie Komunii ¶w., w oderwaniu od Mszy ¶wiêtej. G³ówny akcent spoczywa jeszcze czêsto na „pierwszej Komunii ¶w.” a nie na pierwszym, pe³nym uczestnictwie we Mszy ¶w. i we wspólnocie zgromadzenia eucharystycznego. Bardzo czêstym zjawiskiem jest jeszcze urz±dzanie osobnego, starannie przygotowanego „nabo¿eñstwa komunijnego” w dniu I Komunii obok Mszy ¶w., która odprawiana jest w³a¶ciwie na marginesie ca³ej uroczysto¶ci, „modo privato”, sposobem ca³kowicie przedsoborowym, przy jakim¶ zasadniczym ignorowaniu jej przez dzieci, których uwaga od pocz±tku koncentrowana jest tylko na momencie samego „przyjêcia Pana Jezusa”. W jednej parafii w tym roku zapraszano dzieci, aby przychodzi³y po pierwszej Komunii przez ca³y tydzieñ na nabo¿eñstwa majowe, po których udzielano im Komunii ¶wiêtej!

 Poni¿ej zostanie przedstawione krótkie sprawozdanie z przeprowadzonego w tym roku eksperymentu ukszta³towania przygotowania do pierwszej Komunii ¶w. wraz z sam± uroczysto¶ci± w duchu wymagañ soborowej odnowy liturgii. Eksperyment ten przeprowadzono z grup± dzieci w Lublinie pod kierunkiem Zak³adu Katechetyki Sekcji Pastoralnej K.U.L.

 Ca³e przygotowanie bazowa³o na w³a¶ciwie ustawionej katechezie eucharystycznej, pojêtej szeroko jako inicjacja chrze¶cijañska, jako wprowadzenie w ¿ycie sakramentalne Ko¶cio³a. Misterium Eucharystii przedstawione by³o na tle historii zbawienia, integralnie, bez roz³±czania aspektu ofiary i pokarmu. Katecheza osnuta by³a wokó³ pojêcia centralnego uczty rodzinnej dzieci Bo¿ych. W ten sposób mo¿na by³o przedstawiæ ca³± naukê o Eucharystii w organicznej jedno¶ci obejmuj±cej elementy historii zbawienia (Pascha w St. T., manna, rozmno¿enie chleba, obietnica Eucharystii, Ostatnia Wieczerza, Mêka i Zmartwychwstanie jako Pascha Nowego Przymierza), elementy liturgiczne (zasadnicza postaæ mszy ¶w. – uczta rodzinna) oraz eschatologiczne (przypowie¶æ o godach królewskich).

 Sama pierwsza Komunia ¶w. by³a przedstawiona przede wszystkim w aspekcie pe³nego uczestnictwa we Mszy ¶w. oraz wprowadzenia w spo³eczno¶æ eucharystyczn±.

 Za³o¿eniem metodycznym przygotowania by³o pewne roz³adowanie bogactwa prze¿yæ i elementów skomasowanych na sam dzieñ I Komunii. Dlatego w roku przygotowawczym urz±dzono kilka odrêbnych uroczysto¶ci wzgl. nabo¿eñstw, których tre¶ci± by³y elementy wchodz±ce tradycyjnie w sam program uroczysto¶ci pierwszokomunijnej.

 Urz±dzono wiêc:
a) W dniu 8 grudnia nabo¿eñstwo maryjne po³±czone z oddaniem siê pod opiekê Maryi oraz po¶wiêceniem i na³o¿eniem medalików.
b) W Wielkim Po¶cie nabo¿eñstwo pokutne, bêd±ce zarazem przygotowaniem do pierwszego przyjêcia sakramentu pokuty, co mia³o miejsce jeszcze przed Wielkanoc±.
c) Przez piêæ niedziel poprzedzaj±cych dzieñ pierwszej Komunii ¶w. urz±dzano, w godzinach popo³udniowych, specjalnie dla grupy dzieci pierwszokomunijnych oraz ich rodziców, tzw. „msze ¶w. inicjacyjne”, których zadaniem by³o wprowadzenie dzieci do zrozumienia i prze¿ywania uczestnictwa we Mszy ¶w. Przez komentarz liturgiczny i homiliê oraz odpowiednio ukszta³towane ceremonie wprowadzano dzieci kolejno w g³êbsze zrozumienie liturgii wej¶cia, liturgii s³owa, liturgii mi³o¶ci (przygotowania darów), kanonu mszy ¶w. i komunii ¶w. Przy liturgii wej¶cia np. uwydatniono szczególnie o³tarz (przez nakrywanie obrusami i zapalanie ¶wiec na oczach dzieci, okadzanie), przy liturgii mi³o¶ci dzieci sk³ada³y ¿ywno¶æ dla g³oduj±cych w Indiach, przy komunii szczególnie podkre¶lono obrzêd ³amania chleba itp.
d) W przeddzieñ uroczysto¶ci pierwszej Komunii urz±dzono (poza drug± spowiedzi± w godzinach przedpo³udniowych) wczesnym wieczorem wigiliê w formie godziny biblijnej. Po intronizacji ksiêgi Pisma ¶w. nast±pi³o w pierwszej czê¶ci po¶wiêcenie i rozdanie modlitewników (zawieraj±cych teksty z Ewangeli± oraz ró¿ne modlitwy jako nasz± odpowied¼ na s³owo Bo¿e!). W drugiej czê¶ci by³y trzy czytania biblijne na temat Eucharystii przeplatane komentarzem i odpowiednio dobran± pie¶ni±.

 Sama uroczysto¶æ pierwszokomunijna ukszta³towana by³a nastêpuj±co: Dzieci wprowadzano procesjonalnie do ko¶cio³a dwójkami, obok dzieci szli rodzice chrzestni (wzglêdnie w ich braku ojciec, lub matka albo ktokolwiek z rodziny) nios±cy ¶wiece dzieci. W procesji niesiono na przedzie zapalony pascha³ i krzy¿ oraz wodê ¶wiêcon±. Po doj¶ciu procesji do o³tarza komentator obja¶ni³ najpierw dzieciom znaczenie symboli zwi±zanych z chrztem (krzy¿, pascha³, woda ¶wiêcona). Potem kap³an wyja¶ni³ krótko symbolikê ¶wiecy chrzestnej. Przy ¶piewie hymnu do Ducha ¦w. zapalono teraz rodzicom chrzestnym ¶wiece od pascha³u, a rodzice zapalone ¶wiece oddawali dzieciom. Z kolei nast±pi³o odnowienie przymierza chrztu ¶wiêtego zakoñczone pokropieniem wod± ¶wiêcon±. Nastêpnie odby³a siê msza ¶wiêta z pe³nym uczestnictwem dzieci i starszych. Uczestnictwem dzieci kierowa³ odpowiednio przygotowany komentarz. Schola wykonywa³a czê¶ci zmienne, wszyscy, ³±cznie z dzieæmi, czê¶ci sta³e. Homilia w czê¶ci skierowanej do doros³ych zaakcentowa³a szczególnie ten moment uroczysto¶ci, ¿e chodzi w niej o wprowadzenie dzieci do wspólnoty zgromadzenia liturgicznego i w zwi±zku z tym podkre¶lono moment odpowiedzialno¶ci rodziny i parafii za wiarê m³odego pokolenia.

 Dostosowana do uroczysto¶ci modlitwa wiernych stanowi³a jeden z punktów kulminacyjnych uroczysto¶ci.

 Przed sam± komuni± ¶w. nie by³o specjalnego przygotowania, które nie stanowi³oby czê¶ci liturgii mszalnej – (poza ¶piewem „Zbli¿am siê w pokorze”). Celebrans komunikowa³ dzieci (maj±ce od Sanctus zapalone ¶wiece), równocze¶nie dwóch kap³anów komunikowa³o rodziców chrzestnych, rodziców oraz innych doros³ych. Modlitwy po Komunii ¶w., ju¿ zgodnie z now± instrukcj± z 4 maja br., w³±czono do mszy ¶wiêtej. Uroczysto¶æ zakoñczy³a siê od¶piewaniem hymnu Ciebie Boga wys³awiamy. Po uroczysto¶ci pierwszokomunijnej dzieci przez ca³y tydzieñ przychodzi³y w uroczystych strojach na mszê ¶w. rann±, z komentarzem i homili±, gdzie starano siê pog³êbiæ jeszcze i utrwaliæ uczestnictwo dzieci we mszy ¶w., zw³aszcza je¿eli chodzi o bezpo¶rednie przygotowanie siê do Komunii ¶w. i modlitwê osobist± po niej.

 W czasie ca³ego tego przygotowania dzieci do pe³nego uczestnictwa w Eucharystii najwiêksz± trudno¶æ stanowi³ brak nale¿ytej wspó³pracy ze strony rodziców, oraz brak oparcia o liturgicznie ju¿ uformowan± spo³eczno¶æ parafialn±. Bez wspó³dzia³ania tych dwóch czynników nie mo¿e byæ mowy o nale¿ytym wykonaniu zadania inicjacji eucharystycznej m³odego pokolenia. Przedstawiony eksperyment mo¿na uznaæ ogólnie za udany, jego stosowanie w duszpasterstwie parafialnym natomiast tylko wtedy bêdzie mia³o sens, je¿eli równolegle bêdzie prowadzona praca duszpasterska nad odnow± ¿ycia religijnego rodziny i nad formowaniem spo³eczno¶ci parafialnej wokó³ o³tarza i Eucharystii.

F. B.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. 3, s. 153-159

III. PRAKTYKA ODNOWY

S.[tanis³aw] H.[artlieb]

4. Odnowa liturgii w parafii (Konarzewo)

 Odnowa liturgiczna w parafii, nie polega na wprowadzeniu pewnych zmian rubrycystycznych oraz jêzyka polskiego do niektórych czê¶ci mszy ¶w. Jest to sprawa d³ugofalowej, systematycznej i wytrwa³ej, dobrze przemy¶lanej pracy wychowawczo-duszpasterskiej. Dla przyk³adu, jak mo¿e i jak powinna wygl±daæ taka praca, podajemy poni¿ej fragmenty sprawozdania proboszcza parafii Konarzewo pod Poznaniem, ukazuj±cego trudy, problemy, powodzenia i niepowodzenia takiej pracy:

 Konarzewo, parafia której teren s±siaduje prawie bezpo¶rednio z Poznaniem, zmieni³a zupe³nie swój charakter w latach powojennych. Z parafii wiejskiej, oddalonej od dworca kolejowego 4-5 km., dworca przez który przebiega³o kilka poci±gów dziennie, sta³a siê parafi± o charakterze jak najbardziej podmiejskim, po³±czona z Poznaniem autobusem komunikacji miejskiej, kursuj±cym 30 razy dziennie. Prawie ca³a m³odzie¿ kszta³ci siê w Poznaniu, oko³o po³owa parafian tam pracuje. Skutek: parafianie nie maj± „patriotyzmu” lokalnego, ich najwiêksz± ambicj± – przeprowadziæ siê do „miasta”, ¿yæ po „miejsku”. A w wiêkszo¶ci parafii poznañskich z liturgi± ci±gle nie najlepiej. Nie mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e kontakt parafian z Poznaniem u³atwia pracê liturgiczn±.

 W moich refleksjach na ten temat nie bêdê siê trzyma³ chronologii wydarzeñ, ujmuj±c sprawê raczej od strony problemów. Ograniczê siê zasadniczo do Mszy ¶w., która stoi w centrum dobrze pojêtego ¿ycia liturgicznego.

 Bardzo wa¿ne miejsce w liturgii zajmuje znak widzialny, mo¿no¶æ uczestniczenia w obrzêdach przez spostrze¿enie i zrozumienie znaku. T± my¶l± kierowana Rada Liturgiczna w swej Instrukcji z dnia 25. IX. 1964 r. zaleca, by miejsce liturgii s³owa, czy liturgii eucharystii jak równie¿ sakramentu chrztu ¶w. by³o tak wybrane, by wszyscy uczestnicy liturgii mogli je widzieæ.

 St±d jedn± z pierwszych czynno¶ci moich w ko¶ciele w Konarzewie by³o podwy¿szenie o³tarza g³ównego, usuniêcie ¿yrandola i lampki wiecznej ze ¶rodka nawy, usuniêcie z prezbiterium ciemnych witra¿y okiennych, które sprawia³y, ¿e w dni pochmurne nikt nie widzia³ ani o³tarza, ani celebransa. Zamurowa³em równie¿ okno nad o³tarzem: promienie wschodz±cego s³oñca, wpadaj±ce tym oknem do ko¶cio³a, nie pomaga³y uczestnikom w spokojnym wpatrzeniu siê w o³tarz. Gdy tylko wioska zosta³a zelektryfikowana, po³o¿y³em wielki nacisk na odpowiednie o¶wietlenie reflektorami o³tarza. Obecnie w ko¶ciele w Konarzewie najja¶niejszym punktem jest prezbiterium z o³tarzem g³ównym, reszta ko¶cio³a jest w lekkim pó³mroku; zupe³nie odwrotnie ni¿ by³o w r. 1945.

 Zaj±³em siê równie¿ chrzcielnic±: sta³a wtedy przy jednym z bocznych o³tarzy prawie zlewaj±c siê z jego kszta³tami. Wykorzysta³em teraz po³udniow± kruchtê ko¶cio³a. Zamurowawszy jej zewnêtrzne drzwi, zamieni³em w kaplicê-baptisterium. Zabytkowa chrzcielnica stanowi jej punkt centralny. Wej¶cie, ozdobione tzw. o¶lim garbem, elementem stylu gotyckiego, zwraca uwagê przychodz±cych do ko¶cio³a. Tutaj równie¿, w jednym naro¿niku znajduje siê woda ¶wiêcona dla wiernych. Wkrótce znajdzie siê w murze odpowiednia szkatu³ka dla przechowywania ¶wiêtych olejów. W jednym z naro¿ników baptisterium stoi – poza okresem wielkanocnym – pascha³, od którego zapala siê ¶wiecê nowoochrzczonych. ¦wiecê i sukienkê od chrztu ¶w. niektórzy parafianie zabieraj± jako pami±tkê dla dziecka.

 Konstytucja o liturgii ¶w. rozdzia³ o Misterium Eucharystii, o Mszy ¶w. umieszcza przed wszystkimi „innymi sakramentami”, stwarzaj±c w ten sposób, ¿e Msza ¶w. jest pierwszym w¶ród nich. Centralne za¶ miejsce Mszy ¶w. w stosunku do innych sakramentów podkre¶la przez fakt, ¿e zaleca udzielanie prawie wszystkich sakramentów w ³±czno¶ci z Msz± ¶w. Zgodnie z tymi zasadami g³ównym celem mojej pracy jest doprowadziæ parafian do jak najlepszego udzia³u we Mszy ¶w.

 W pewnym okresie przyj±³em jako wytyczn± opiniê, ¿e Msza ¶w. jest uczt± weseln±, a równocze¶nie zasadê, ¿e jest ona modlitw± a nie koncertem. Z tych za³o¿eñ wyp³ynê³y odpowiednie wnioski; pierwszy, zasadniczy brzmia³: chór nie mo¿e zast±piæ ludu, ¶piewaj± wszyscy wierni uczestnicz±cy w Mszy ¶w. Pierwszym wspólnym ¶piewem by³o Credo, nastêpnie Gloria i inne czê¶ci Ordo; porz±dek, którego dzisiaj ju¿ bym nie wprowadza³. Ostatnim aktem tej pracy jest trwaj±ce jeszcze ci±gle, dobieranie odpowiednich pie¶ni religijnych ludowych do poszczególnych czê¶ci proprium...

 Wprowadzaj±c zasadê, ¿e w ko¶ciele ¶piewaj± wszyscy obecni trzeba znale¼æ sposoby na unikniêcie monotonii. Jednym z takich sposobów jest podzia³ obecnych w ko¶ciele na chóry: mêski i ¿eñski. Mê¿czy¼ni, którzy niezbyt chêtnie ¶piewaj± z kobietami, nie ¿a³uj± swego g³osu, gdy mog± wyst±piæ sami. Ten oddzielny ¶piew mêski jest wspania³± ozdob± nabo¿eñstw. Warunkiem prawie koniecznym us³yszenia mê¿czyzn w ko¶ciele jest stworzenie pewnej zwartej grupy w jakim¶ miejscu ko¶cio³a. Miejsce pod chórem nie jest najlepsze; najszczê¶liwsi s± duszpasterze tych ko¶cio³ów, gdzie jeszcze mê¿czy¼ni stoj± po jednej stronie ko¶cio³a, a niewiasty po drugiej. Gdzie da siê to osi±gn±æ, warto siê potrudziæ; spokojne, wytrwa³e t³umaczenie sensu takiego ustawienia daje równie¿ wyniki. Czasem – jak u mnie – pomaga zamkniêcie jednych drzwi w ko¶ciele. Wchodz±c drzwiami obok prezbiterium, nie ka¿dy ma chêæ przepychaæ siê a¿ pod chór.

 Drugim sposobem urozmaicenia ¶piewów w ko¶ciele jest ¶piew na zmianê z chórem. Chór mo¿e czasem ¶piewaæ unisono, lecz o wiele lepiej bêdzie, je¶li za¶piewa na g³osy. Stwierdzaj±c to wchodzimy w jeden z powa¿nych problemów nowego wychowania chórzystów, a równocze¶nie wiernych. Nie wiadomo czy jest to brak zrozumienia modlitwy, czy chêæ „pokazania siê”, czy jedno i drugie razem wziête: faktem jest, ¿e chórzy¶ci najpiêkniejszych melodii jednog³osowych nie uznaj± za „prawdziwy ¶piew”, ¿e nie chc± wej¶æ na chór, je¶li nie umie¶ci siê w programie choæ jednej, drugiej pie¶ni bodajby na dwa g³osy. A i wierni kiwaj± z politowaniem g³owami s³ysz±c same jednog³osowe ¶piewy. Pokutujemy za lata koncertowania podczas Mszy ¶w.

 Obok problemu pie¶ni jednog³osowych stoi drugi: „my chcemy ¶piewaæ przez ca³± mszê ¶w., bez przerwy, a nie tylko dwa, trzy motety. Ci na dole mog± byæ cicho, gdy my przychodzimy. Po co siê uczyli¶my?”. Przyjêcie takiej zasady jest w³a¶ciwie równoznaczne ze ¶mierci± udzia³u wiernych w Mszy ¶w. Je¶li chór – w swej zach³anno¶ci – zabierze dla siebie tak¿e odpowiedzi mszalne, mamy w ko¶ciele zgromadzenie niemych. St±d wniosek, ¿e nie mo¿na dopu¶ciæ do nieustannego ¶piewu chóru, zw³aszcza podczas Mszy ¶w. o tej samej godzinie w ka¿d± niedzielê. Chór ma byæ pomocnikiem w modlitwie zgromadzonego ludu, a nie grup± koncertuj±c±.

 Aby rozwi±zaæ trudno¶ci, powstaj±ce w zwi±zku z próbami wprowadzenia nowego podej¶cia do ¶piewu podczas Mszy ¶wiêtej, nale¿y:

  1. znale¼æ, szczególnie dla ordo, ¶piewy tzw. dwufrazowe, z³o¿one z dwóch melodii: jedna dla mê¿czyzn, druga dla niewiast lub jedna dla chóru, druga dla pozosta³ych wiernych. Dostarczane nam ostatnio melodie, np.  ks.   L e w k o w i c z a   nie odpowiadaj± tym wymaganiom, s± za trudne, odpowiednie dla chórów, nie za¶ dla ludu. Zniechêcimy wiernych zamiast roz¶piewaæ. Nam potrzeba melodii takiej jak „Te Deum”  Ks.   C h l o n d o w s k i e g o   ¶piewanej momentalnie przez ca³e t³umy.
  2. Aby nie rozpêdziæ naszych chórów, nale¿y znale¼æ dla nich mo¿liwie du¿o okazji do ¶piewu, zachowuj±c jednak zasadê ¶piewu wszystkich obecnych. Mo¿na to osi±gn±æ dwoma drogami:
    1. ¶piew na zmianê z ludem: Kyrie, Gloria, Agnus Dei, czê¶ci proprium. By oswoiæ z ¶piewem unisono, jedne czê¶ci mog± byæ na g³osy, oczywi¶cie wybieraj±c melodie, które nie zas³aniaj± tre¶ci, inne jednog³osowe;
    2. ¶piew równoczesny z ¶piewem ludu: chór i lud ¶piewaj± ró¿ne „g³osy” tej samej pie¶ni. Zastosowane w Poznaniu, w farze, podczas obchodów milenijnych z pozytywnym wynikiem;
    3. w pewnych momentach Mszy ¶w. np. podczas d³ugotrwa³ego rozdawania komunii ¶w. chór mo¿e ¶piewaæ samodzielnie.

 Mo¿e wywo³am zdziwienie stwierdzaj±c, ¿e powa¿n± trudno¶ci± w roz¶piewaniu obecnych s± nabo¿eñstwa w dnie powszednie. W tym samym ko¶ciele, ci sami wierni, którzy w niedzielê ¶piewaj± pe³n± piersi±, w dzieñ powszedni – bêd±c w ma³ej grupce – milcz±. Czy brak odwagi, czy zami³owanie do prywatnej modlitwy? O wiele lepiej przedstawia siê ta sprawa w ma³ej kapliczce, lepiej bez organisty ni¿ z jego akompaniamentem. Warto wiêc postaraæ siê na dzieñ powszedni o kaplicê takiej wielko¶ci, by uczestnicy nabo¿eñstwa nie byli rozproszeni po k±tach, lecz stanowili zwart± grupê.

 Z chwil± usuniêcia z Mszy ¶w. koncertów chóru i wprowadzenia ¶piewu czy recytacji wszystkich zebranych, problemem pal±cym staje siê zostawienie wiernym pewnych chwil dla nich samych. Inaczej mogliby¶my doprowadziæ do zupe³nej bezmy¶lno¶ci. Czê¶ciowym rozwi±zaniem tego problemu jest ¶piew na zmianê i dlatego jak najbardziej zalecany. Obok tego Ko¶ció³ pomaga nam w rozwi±zaniu tego problemu wprowadzaj±c w pewnych momentach ciszê.

 Momentem ciszy jest chwila po przeistoczeniu a¿ do „per Ipsum...”. Mo¿na j± poszerzyæ na okres przed przeistoczeniem, po Sanctus które kap³an – je¶li jest krótkie w melodii powinien ¶piewaæ razem z ludem. Mniej znanym momentem ciszy, to chwila milczenia przed kolekt±, modlitw± nad darami i pokomuni±. Kap³an, wypowiedziawszy „oremus” przerywa na chwilê i dopiero pó¼niej odmawia dan± modlitwê.

 I ciszê podczas kanonu i ciszê przed modlitwami trzeba „zabudowaæ” tre¶ci±. Mo¿e to zrobiæ komentator, a przed modlitwami nawet sam celebrans. Wiemy, ¿e po przeistoczeniu mamy d±¿yæ do pe³nej ciszy z pominiêciem nawet komentatora. S³yszymy w tym momencie coraz czê¶ciej celebransa odmawiaj±cego g³o¶no modlitwy kanonu. Jednak by³o by niew³a¶ciwe zacz±æ gwa³townie od takiej ciszy. Wiernych trzeba nauczyæ co maj± w tym czasie my¶leæ, robiæ….

 Dla urozmaicenia i ubogacenia tre¶ci przekazywanych w momencie kanonu wiernym wielk± pomoc± bêdzie odczytanie przez komentatora parafrazy pierwszej modlitwy po przeistoczeniu: „Unde et memores nos servi tui, sed et plebs tua sancta”. Ta bowiem modlitwa najlepiej wyra¿a my¶li, które powinny byæ w³asno¶ci± wspó³ofiaruj±cego z Chrystusem i kap³anem Ludu Bo¿ego w tym momencie.

 Ciszê na zmianê ze ¶piewem wprowadzam równie¿ w niektórych Mszach ¶wiêtych podczas rozdawania Komunii ¶w. Jest to szczególnie wskazane przy okazji bardzo licznej Komunii ¶w.

 Uczta weselna to nie tylko wspólny ¶piew, lecz równocze¶nie posi³ek. Aby to u¶wiadomiæ wiernym czêsto wykorzystujê w kazaniach, o³tarz zbudowany w kszta³cie sto³u z kamienia, przy którym odprawia siê mszê ¶w. twarz± do ludu…

 Ró¿ny jest stosunek duszpasterzy do wprowadzenia postaw liturgicznych. Oczywist± jest rzecz±, ¿e nie mo¿na wprowadzaæ wszystkich przepisów chórowych: s± zbyt drobiazgowe. Watykan nie wyda³ jeszcze ¿adnych obowi±zuj±cych wskazañ w tej dziedzinie. Jednak OHSI wprowadza ró¿ne postawy na Wielki Tydzieñ, a KL zapowiada to samo w nowych ksiêgach liturgicznych. Tymczasem jedno jest pewne: postawa te¿ jest znakiem i trzeba przyzwyczaiæ do niej swoich wiernych.

 Ka¿da postawa czy gest wyra¿aj± pewn± tre¶æ i dlatego wprowadzone do Mszy ¶w. pomagaj± w odpowiednim zrozumieniu poszczególnych jej czê¶ci. Oczywi¶cie, ¿e ka¿d± podstawê nale¿y wiernym wyt³umaczyæ nawet w specjalnym kazaniu i to nie raz. Krótkimi uwagami trzeba do tego tematu wracaæ przy nadarzaj±cej siê okazji.

 Nasi wierni, ci pobo¿niejsi, na ogó³ klêcz± po przeistoczeniu. Nie dziwmy siê, ¿e uwa¿aj± ten moment za najw³a¶ciwszy do adoracji Naj¶w. Sakramentu: narzucamy im takie podej¶cie, pozwalaj±c, a nawet zalecaj±c klêczenie. Tymczasem jest to moment z³o¿enia ofiary, w której maj± oni uczestniczyæ. Ofiarnik nigdy nie klêczy (oczywi¶cie równie¿ nie siedzi), lecz zawsze stoi. Je¶li t³umacz±c tê postawê przypomnimy wiernym, ¿e Bóg w noc egipsk± wyj¶cia z niewoli, poleci³ ¯ydom by spo¿ywali baranka stoj±c, przepasani, z lask± w rêce, u³atwimy im zrozumienie faktu, ¿e Chrystus uobecni³ sw± Ofiarê nie po to przede wszystkim, by¶my Go adorowali, lecz po to by¶my wziêli Jego Cia³o jako wiatyk na drogê do nieba, by¶my Jego moc± ¿yli dobrze na ka¿dy dzieñ.

 Je¶li wyt³umaczymy wiernym sens prefacji, tego wspania³ego aktu dziêkczynienia dla Ojca w niebie, cz³owiek my¶l±cy nie potrafi w tym momencie siedzieæ. Zawsze przecie¿ dziêkujemy ludziom w postawie stoj±cej; a tutaj dziêkujemy Bogu i za co dziêkujemy?! Jak mo¿na siedzieæ? Chocia¿ nie bêdziemy wprowadzali postaw w sposób musztry wojskowej (nigdy wszystko od razu, tu szczególnie potrzebna jest etapowo¶æ) spotkamy siê z pewno¶ci± z oporami wiernych. Zachowajmy jednak jak najwiêkszy spokój. Oczywist± jest rzecz±, ¿e staruszkowie i chorzy maj± prawo siedzieæ; znajd± siê i zdrowi i m³odzi, którzy nie przyjm± tych „nowo¶ci”. Mam dwie parafianki, które pomimo dwudziestu lat moich zabiegów nie zareagowa³y na moje pro¶by. Po prostu, „nie widzê tego”, pozosta³ym parafianom to nie przeszkadza.

 Chc±c wprowadziæ nowe postawy do swego ko¶cio³a, trzeba znale¼æ odpowiednich przewodników, którzy znajduj±c siê w pierwszych ³awkach swoj± postaw± poci±gn± innych. Mog± to byæ siostry zakonne, mog± byæ i ministranci, którzy powinni zmieniæ tradycyjne klêczenie przez ca³± Mszê  ¶w. na postawê odpowiedni± do poszczególnych czê¶ci i stanu parafii. Do¶æ czêsto widzi siê w parafiach wprowadzon± now± postawê podczas poszczególnych czê¶ci liturgii s³owa. Osobi¶cie, gdybym mia³ radziæ, zaleca³bym rozpocz±æ od wprowadzenia zmienionej postawy podczas prefacji i po przeistoczeniu. Oby¶my jak najwcze¶niej nauczyli wiernych dziêkowaæ Bogu ofiaruj±c Jezusa Chrystusa i siebie.

 Do postaw wiernych nale¿± równie¿ procesje podczas liturgii mszalnej. W Wielkim Tygodniu Ko¶ció³ przywróci³ ju¿ procesjê wej¶cia. Do¶æ czêsto spotykamy siê z staraniami wprowadzenia procesji z darami ofiarnymi. Zapomina siê na ogó³ o procesji komunijnej. A to nie to samo: po¿ywaæ Cia³o Pañskie w t³oku, zostawiaj±c na posadzce ko¶cio³a poobrywane guziki, lub po¿ywaæ to Cia³o id±c w powa¿nej procesji ze ¶piewem na ustach. Jak wspaniale to wygl±da, gdy czo³o procesji stanowi± ojcowie, jaka powaga i przyk³ad poci±gaj±cy.

 Nie jest to trudne do osi±gniêcia; trzeba jedynie ustaliæ trasê procesji w ko¶ciele. Czasem trzeba przestawiæ w ko¶ciele ³awki i inne przedmioty. To jeden z powodów, ¿e w Konarzewie ³awki w ko¶ciele stoj± na ¶rodku, a korzystaj±cy z uczty Pañskiej id± w kierunku wskazówek zegara. Warto oswajaæ ju¿ ma³e dzieci z procesjami podczas Mszy ¶w. Im mo¿na rozkazaæ, starszych mo¿na tylko prosiæ.

 Ludzie powinni rozumieæ mo¿liwie dok³adnie obrzêdy i modlitwy liturgiczne. Ta potrzeba doprowadzi³a do ustanowienia funkcji komentatora. Komentator w wielu okazjach jest konieczny. Ale jego rolê mo¿na bardzo ³atwo wypaczyæ, a jego dzia³anie nieodpowiednio ujête wypêdza ludzi z ko¶cio³a. Ludzie ogromnie nie lubi± „komenderowania”, a komentator, który czasem upodabnia siê do sprawozdawcy radiowego jest na pewno przeszkod± w modlitwie. Tymczasem komentator ma pomagaæ w modlitwie zgromadzenia.

 Im mniej s³ów komentatora tym lepiej. Mo¿na to osi±gn±æ przez wyg³oszenie dobrej homilii, która w swej istocie zawiera komentarz danego formularza i Mszy ¶w. Odpowiednia homilia musi byæ jednak zharmonizowana z uwagami komentatora. St±d najw³a¶ciwsz± rzecz± jest, by kap³an g³osz±cy homiliê napisa³ równie¿ tekst dla komentatora. Aby stworzyæ ca³o¶æ doskona³±, powinien równie¿ ten sam kap³an akomodowaæ do homilii i potrzeb lokalnych modlitwê powszechn±. Najgorzej je¶li homilia „do Sasa”, a komentarz „do Lasa”. St±d wa¿ne stwierdzenie: teksty zawarte w niektórych mszalikach, czy te¿ rozsy³ane nam przez pewne o¶rodki, to tylko pomoc, a nie dogmat. Bóg przemawia w sposób niepowtarzalny; te same s³owa w s±siednim ko¶ciele nie musz± byæ tak samo przyjête – bogactwo ich tre¶ci jest ogromne.

 Wa¿n± jest rzecz± wprowadziæ ludzi w zrozumienie istotnego sensu poszczególnych zasadniczych czê¶ci Mszy ¶w., przypominaj±c im to do¶æ czêsto. Trudno powtarzaæ ci±gle te same s³owa jako komentarz czytany. Ale wydaje siê byæ do¶æ szczê¶liwym, w³o¿enie tego komentarza w usta ca³ego zgromadzenia w formie odpowiedniego ¶piewu.

 W tym celu mo¿na za¶piewaæ z ludem po I czytaniu refren psalmu 129 (Gelineau) „Pok³adam w Panu ufno¶æ m±, zawsze ufam Jego s³owu”; Podczas procesji z darami ofiarnymi utwór ks.   P i a s e c k i e g o:   „Gdzie mi³o¶æ wzajemna i dobroæ, tam znajdziesz Boga ¯ywego”; przed prefacj± refren psalmu 102a (Gel.): „Pie¶ñ wdziêczno¶ci ¶piewaj Panu duszo moja i nie zapomnij ¿adnego dobrodziejstwa Jego”; podczas rozdawania komunii ¶w.: „Jam jest chlebem ¿ywym, który zst±pi³ z nieba” ks.   P i a s e c k i e g o.   Kazania, wyja¶niaj±ce sens tych ¶piewów w tym miejscu, bêd± jak najbardziej wskazanym ich uzupe³nieniem. Warto by utworzyæ teksty i melodie paralelne, by unikn±æ monotonii w tej dziedzinie.

 Wa¿nym elementem w formowaniu odpowiedniej ¶wiadomo¶ci naszych wiernych jest g³êbokie prze¿ycie przez nich tajemnicy Paschy. St±d konieczna jest troska, by prze¿yli oni jak najw³a¶ciwiej Triduum Sacrum, a przede wszystkim Wigiliê Paschaln±. Aby to osi±gn±æ najw³a¶ciwszym jest odprawiaæ j± tak, by Msza ¶w. wigilijna, w³a¶ciwa Msza ¶w. rezurekcyjna, zaczê³a siê o pó³nocy. Ale tutaj spostrzegamy dziwn± rzecz.

 Podtrzymuj±c piêkn± tradycjê pasterki, nie widz±c ¿adnych nieprzezwyciê¿onych trudno¶ci w dodatkowym sprowadzeniu wiernych o tej porze do ko¶cio³a w noc sylwestrow±, czy z okazji nabo¿eñstw milenijnych, staramy siê o dyspensy, by liturgiê wigilii paschalnej czyli liturgiê rezurekcyjn± odprawiaæ nie oko³o pó³nocy, lecz wieczorem w sobotê. Skutek takiego postêpowania niezbyt po¿±dany.

 Liturgia Wigilii Paschalnej nie jest wtedy nabo¿eñstwem ca³ej parafii. Wierni przyzwyczajeni do tzw. polskiej rezurekcji bior± udzia³ raczej w niej, nie przychodz±c na rezurekcjê liturgii Ko¶cio³a Rzymskiego. Niektórzy duszpasterze pomagaj± w tym wiernym, odprawiaj±c polsk± rezurekcjê z splendorem o wiele wiêkszym. W ten sposób pozbawiamy wielu naszych wiernych okazji g³êbokiego prze¿ycia faktu naszego zmartwychwstania przez chrzest. Pomoc± do takiego prze¿ycia jest w³a¶nie odpowiednio odprawiona Wigilia Paschalna.

 Jest rzecz± nierealn± spodziewaæ siê dzisiaj, ¿e wiêkszo¶æ naszych parafian przyjdzie na Wigiliê Paschaln± odprawian± wieczorem i na polsk± rezurekcjê odprawian± wczesnym rankiem dnia nastêpnego. Jest to szczególnie nierealne w odniesieniu do m³odzie¿y. Je¶li Wigiliê Paschaln± odprawimy w nocy, nazywaj±c j± w og³oszeniach rezurekcj±, uczestnikami jej bêd± przede wszystkim m³odzi podobnie jak podczas pasterki. Je¶li przynajmniej podczas pierwszej Mszy ¶w. w niedzielê Wielkanocn±, na któr± w takim wypadku przychodzi wiêkszo¶æ starszych, przeprowadzimy równie¿ odnowienie przyrzeczeñ chrztu ¶w., dotrzemy z t± my¶l± do wszystkich prawie parafian. A to bardzo wa¿ne, prawdopodobnie wa¿niejsze, ni¿ nastrojowe prze¿ycie procesji eucharystycznej o wschodzie s³oñca.

 Oczywi¶cie ka¿dy z nas ucieszy siê bardzo, gdy Watykan da nam liturgiê Wigilii jeszcze wiêcej skrócon±, a przez to bli¿sz± dzisiejszemu cz³owiekowi zw³aszcza m³odemu. O to powinni¶my zabiegaæ. Zanim to nast±pi, odprawiajmy i obecn± Wigiliê Paschaln± jak najpiêkniej i starajmy siê, by uczestniczy³o w niej jak najwiêcej parafian. Nie zas³aniajmy jej polsk± rezurekcj±. Taki jest sens jak najbardziej s³usznych zarz±dzeñ Ko¶cio³a wydanych z okazji przywrócenia Wigilii Paschalnej. ¯ycie naszych wiernych odniesie z tego prawdziwe korzy¶ci.

 Od czego rozpocz±æ naukê w³a¶ciwego, liturgicznego uczestnictwa w Mszy ¶w.?

 Pierwsza, podstawowa rzecz w tej dziedzinie: powa¿ne studium Mszy ¶w. przez kap³anów. Nie wystarczy przegl±dn±æ tylko tytu³y rozdzia³ów; przy takim postêpowaniu mo¿e nas zmyliæ nawet Jungmann. Jeszcze w ostatnim wydaniu „Missarum solemnia” nazywa liturgiê s³owa wstêpem do Mszy ¶w. (avant-messe). Okre¶lenie trudne do przyjêcia po II Watykañskim Soborze, przypominaj±cym naukê Trydentu o dwóch sto³ach zastawionych wiernym podczas Mszy ¶w.: stole S³owa Bo¿ego i stole Chleba Bo¿ego.

 Pomoc± w studium Mszy ¶w. bêd± nam dokumenty soborowe z tej dziedziny, niektóre artyku³y w naszych periodykach i – miejmy nadziejê – maj±ce ukazaæ siê wkrótce podrêczniki (prace oryginalne i t³umaczenia).

 Wprowadzaj±c ludzi, nie zorientowanych jeszcze w odnowie liturgicznej do w³a¶ciwego uczestnictwa w Mszy ¶w., rozpocz±³bym pracê od podkre¶lenia zasadniczych czê¶ci liturgii mszalnej. Wykorzysta³bym w tym celu w/w komentarze w formie krótkich ¶piewów. Dla nauczenia tych czterech ³atwych melodii wystarcz± cztery niedziele. Z nauk± odpowiedniego ¶piewu najlepiej po³±czyæ homiliê, która wyja¶ni dlaczego w tym momencie Mszy ¶w. wprowadzamy te s³owa…

 Powtarzaj±c przez pewien okres – nawet w ka¿d± niedzielê – wyuczone ¶piewy, pog³êbiaj±c przy okazji choæby ubocznie ich zrozumienie, mo¿na skutecznie pomóc w zrozumieniu przez wiernych Mszy ¶w. Równocze¶nie mo¿na zachêcaæ i przyzwyczajaæ ludzi do odpowiedzi mszalnych. Oswoiwszy wiernych z odpowiedziami, dobrze bêdzie nauczyæ ¶piewów Ordo; zaczniemy od Sanctus, najstarszego wspólnego ¶piewu kap³ana z ludem podczas liturgii eucharystii. Bardzo wskazanym bêdzie nie zadawalaæ siê jedn± melodi±. Varietas delectat. Od samego pocz±tku naszej pracy staramy siê dobieraæ pie¶ni ludowe w ten sposób, by podawa³y wiernym zasadnicz± my¶l danej liturgii.

 Po up³ywie pewnego czasu, mo¿emy przyst±piæ do pog³êbienia zrozumienia poszczególnych czê¶ci Mszy ¶w. przez powolne, podzielone na etapy, wprowadzanie postawy liturgicznej. Now± postawê trzeba koniecznie wyt³umaczyæ wiernym; poniewa¿ znaczenie danej postawy wi±¿e siê ¶ci¶le z sensem danej czê¶ci Mszy ¶w. i jej obrzêdów, zyskujemy w ten sposób lepsze zrozumienie naszej pracy u wiernych.

 Przy okazji licznej komunii ¶w. naszych wiernych wprowadzimy (znów t³umacz±c sens) procesjê komunijn±. Wybierzemy taki dzieñ, bo tylko wtedy wierni dostrzeg± ca³e piêkno i korzy¶æ p³yn±c± z tego obrzêdu. Jeszcze nieraz bêdziemy o tym przypominali, ale powoli przyjmie siê. Oczywi¶cie warunkiem koniecznym jest, ¿e kap³an wprowadzaj±cy nowy zwyczaj wie czego chce, ¿e wynikiem tej inicjatywy jest rzeczywi¶cie piêkna procesja, a nie wiêkszy ba³agan.

 Równie¿ z okazji jakiej¶ uroczysto¶ci wprowadzaæ bêdziemy procesjê z darami ofiarnymi. Nie musi, a nawet nie powinna ona powtarzaæ siê codziennie. Tak± okazj± mo¿e byæ Wielki Czwartek, Wielkanoc, I Komunia dzieci, odpust, Bo¿e Narodzenie, do¿ynki w parafii. Czê¶ciej, nawet ka¿dego dnia, mo¿na stosowaæ sk³adanie komunikantów przed przygotowaniem darów ofiarnych. S± tacy, którzy to krytykuj±, stwierdzaj±c s³usznie, ¿e nie jest to to samo, co przynoszenie darów w naturze z domu. Niemniej komunikanty te przez nas przygotowane, zakupione s± z ofiar pieniê¿nych, z³o¿onych przez naszych wiernych i nie mo¿na ca³kowicie pozbawiaæ ich znaczenia symbolu.

 Niejedn± korzy¶æ w pracy liturgicznej mo¿na osi±gn±æ przez odpowiedni± formacjê ministrantów. Niech wybrani z nich, czy nawet z powa¿anych ojców przynosz± i odnosz± podczas liturgii naczynia ¶wiête. Oddajmy im z zasady czytanie lekcji i proroctw; obecny podczas Mszy ¶w. diakon koniecznie niech czyta ewangeliê. W³±czmy jak najwiêcej obecnych do liturgii. Wierni ³atwiej i szybciej poznaj± i zrozumiej±, ¿e Msza ¶w. to nie monolog celebransa, lecz wspólna akcja ca³ego ludu Bo¿ego. W ten równie¿ sposób dowiemy siê, ¿e celebrans to przewodnicz±cy zgromadzenia ludu, który nigdy nie pe³ni funkcji portatora, a o³tarz to nie miejsce sk³adania wszystkich potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy.

 Z prawdziwym po¿ytkiem dla wierz±cych bêdzie odprawianie liturgii s³owa nie przy mensie o³tarzowej, lecz przy osobnym, do tego przeznaczonym miejscu. Odpowiednio wyt³umaczony znak zawsze wiêcej mówi ni¿ nasze s³owa, choæby i czêsto powtarzane.

 Liturgia odprawiana zgodnie z duchem odnowy soborowej, w której uczestnicz± czynnie wierni, bêdzie trwa³a przynajmniej na pocz±tku, d³u¿ej. Nie lêkajmy siê tego przed³u¿enia. Gdy cz³owiek dzia³a z zainteresowaniem, nie wie nawet jak czas mija. Nudzi i zniechêca bezczynno¶æ i brak zrozumienia. Po do¶æ d³ugim nabo¿eñstwie z okazji wizytacji biskupiej, m³odzie¿ mêska rozchodzi³a siê z ko¶cio³a mówi±c: „ale¶my ¶piewali”, „³adnie by³o”. Niektórzy z duszpasterzy odprawiali ju¿ ca³kowicie po polsku liturgiê Wielkiego Pi±tku i Wigilii Paschalnej. Dowiedzieli siê potem: „ale krótko trwa³o dzisiaj!”. Porównawszy zapiski z lat poprzednich, kap³ani ci stwierdzili, ¿e wtedy celebra po ³acinie trwa³a nawet krócej, a ci sami wierni narzekali: „jak te¿ to d³ugie!”…

S. H.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. 3, s. 160-162

IV. KRONIKA ODNOWY

M.[arian] M.[iko³ajczyk]

1. VIII sesja plenarna „Consilium”

 W dniach od 10 do 19 kwietnia tego roku obradowa³o w Mie¶cie Watykañskim Consilium do wprowadzenia w ¿ycie Konstytucji o Liturgii. Rada ta przedyskutowa³a i zaaprobowa³a przedstawione schematy nowego Brewiarza, niektórych elementów Mszy ¶w. oraz sakramentu chrztu, ma³¿eñstwa i pokuty.

 A.   B r e w i a r z

 Laudesy i Nieszpory, które wed³ug Konstytucji o Liturgii s± g³ównymi czê¶ciami Bo¿ego Oficjum, bêd± tak u³o¿one, by mog³y byæ z po¿ytkiem odmawiane zarówno przez pojedyncze osoby, jak i przez zgromadzon± na modlitwê spo³eczno¶æ wiernych. Ka¿da z tych Godzin z³o¿ona bêdzie z trzech psalmów. Miejsce dzisiejszego Capitulum bêdzie mog³o zaj±æ d³u¿sze czytanie ¶wiêtych tekstów. Zakoñczeniem Laudesów bêd± modlitwy ofiaruj±ce Panu zaczynany dzieñ i wszystkie jego prace, a Nieszporów – modlitwa wiernych.

 M a t u t i n u m   z³o¿one z trzech psalmów bêdzie mia³o czytania d³u¿sze ni¿ obecnie. Porz±dek czytañ ma siê przedstawiaæ nastêpuj±co:

  1. W czasie Adwentu czytanie Izajasza Proroka.
  2. W okresie Bo¿ego Narodzenia list ¶w. Paw³a do Kolosan.
  3. W cztery tygodnie Wielkiego Postu czytanie wybranych fragmentów Ksiêgi Wyj¶cia, Kap³añskiej, Liczb i Powtórzonego Prawa (teksty te maj± przypomnieæ historiê zbawienia), za¶ w czasie dwóch tygodni Mêki Pañskiej Jeremiasza Proroka i Lamentacji.
  4. W Oktawie Wielkanocnej – I list ¶w. Piotra, a w nastêpne tygodnie okresu Wielkanocnego – Dzieje Apostolskie.
  5. Na okres per annum Consilium przewiduje dwuletni cykl czytañ, jednak w ka¿dym roku bêd± czytane ksiêgi Starego i Nowego Testamentu, by przedstawiæ historiê zbawienia w podwójnym aspekcie: w latach parzystych zaczynaj±c od Ksiêgi Rodzaju i fragmentów ksi±g sapiencjalnych, za¶ w nieparzystych – od Samuela i Ksi±g Królewskich poprzez fragmenty wyjête z pism proroków.

 Lekcje patrystyczne wyjête bêd± nie tylko z pism autorów staro¿ytno¶ci chrze¶cijañskiej, ale tak¿e pó¼niejszych. Przewiduje siê tak¿e lekcje ad libitum o pe³niejszych ni¿ w obecnym Brewiarzu tekstach, a tak¿e ca³y szereg innych czytañ, które mo¿na bêdzie sobie dobraæ.

 Lekcje hagiograficzne zostan± zweryfikowane historycznie i tak u³o¿one, aby czytelnik naszych czasów móg³ odnie¶æ z nich po¿ytek duchowy. W dni po¶wiêcone ¶wiêtym pierwszych wieków chrze¶cijañstwa czytaæ siê bêdzie autentyczne akta mêczeñstwa, je¶li takie istniej±, wzglêdnie pisma lub mowy jakiego¶ Ojca na temat owych ¶wiêtych. Lekcje o ¶wiêtych nowszych czasów bêd± tak¿e od nowa zredagowane.

 Przy zachowaniu pe³nego Psa³terza o 150 psalmach rozdzielonego na cztery tygodnie pozostawiona zostanie pewna swoboda w doborze psalmów w poszczególnych czê¶ciach Oficjum, zw³aszcza w Horkach mniejszych i Komplecie tak, ¿e niektóre psalmy, które bardziej komu¶ odpowiadaj± (qui magis amantur) mo¿na bêdzie odmawiaæ czê¶ciej. Psalmy historyczne pozostawione bêd± w Matutinum, jednak odmawiaj±c je szczególnie z ludem, mo¿na bêdzie opu¶ciæ niektóre wersety z³orzecz±ce i im podobne.

 Hymny w poszczególnych godzinach ¦wiêtego Oficjum zostan± zachowane po dokonaniu odpowiedniej selekcji i ewentualnym doborze nowych ze skarbca tradycji. Konferencje biskupów otrzymaj± w³adzê dostosowania ³aciñskich hymnów do w³a¶ciwo¶ci jêzyka narodowego, a tak¿e tworzenia nowych.

Antyfony i responsoria tak¿e ulegn± rewizji i w razie potrzeby utworzone zostan± nowe tak, by te czê¶ci Brewiarza tak¿e spe³nia³y swoje zadanie.

 B.   M s z a  ¶w.

 Nowe Ordo Missae jeszcze w jakich¶ generalnych liniach zosta³o zaaprobowane przez Radê w pa¼dzierniku 1965 r. Wtedy to przedyskutowany zosta³ schemat Mszy ¶w. celebrowanej z udzia³em ludu, ¶piewanej, z lektorem i jednym przynajmniej ministrantem, ze schol± lub jednym tylko kantorem i wreszcie ze ¶piewem samego ludu. Na sesji natomiast przez nas referowanej Rada zaaprobowa³a schemat Mszy odprawianej prywatnie bez udzia³u ludu.

 Du¿a czê¶æ czasu i wysi³ku po¶wiêcona by³a dyskusji nad nowym kanonem (preces eucharisticae).

 Na VIII sesji zaaprobowane zosta³y tak¿e prefacje na Adwent, na niedziele Wielkiego Postu, na niedziele i ¶wiêta per annum i dla Mszy o Naj¶w. Eucharystii.

 C.   C h r z e s t

 Na kwietniowej sesji cz³onkowie Rady otrzymali ju¿ ca³kowity tekst nowego rytu Chrztu dzieci.

 Zasadnicz± norm± przy opracowywaniu rytu by³o dostosowanie go do „rzeczywistej sytuacji niemowl±t” (KL 67). St±d ceremonie bêd± raczej bardziej zwracaæ siê do rodziców i rodziców chrzestnych ni¿ do dziecka. Przewiduje siê krótk± liturgiê s³owa zakoñczon± wspóln± modlitw±, w której bêdzie siê prosiæ za wstawiennictwem ¦wiêtych o ³askê Bo¿± dla dziecka, jego rodziców i chrzestnych. Zadania tak rodziców, jak i chrzestnych bêd± bardziej podkre¶lone w napomnieniach i zawieraæ siê bêd± w ca³ym rycie. B³ogos³awieñstwo matki zostanie w³±czone do samego rytu i bêdzie rozszerzone na oboje rodziców. Nale¿y d±¿yæ do tego, by chrztu udzielaæ w niedzielê, gdy¿ przez to zaznaczy siê bardziej zwi±zek chrztu z tajemnic± paschaln± jak równie¿ i ze spo³eczno¶ci±, a tak¿e, o ile to byæ mo¿e, by chrztu udzielono kilku dzieciom równocze¶nie.

 Przedyskutowane na VIII sesji Rady ceremonie chrztu nie s± tylko prostym skróceniem rytu chrztu doros³ych, jak to w dotychczas u¿ywanym rytuale ma miejsce, ale nowym obrzêdem bior±cym pod uwagê rzeczywist± sytuacjê dziecka które przecie¿ ani nie rozumie, ani nie mo¿e mówiæ oraz uwydatnia rolê i obowi±zki rodziców chrzestnych i rodziców dziecka (KL 67). Nowy ryt wype³nia tak¿e wskazania Konstytucji odno¶nie zwiêz³o¶ci, jasno¶ci i natury spo³ecznej ceremonii.

 Przewidziane jest prawo w³adzy terytorialnej do przystosowania ceremonii do ducha i tradycji poszczególnych narodów (KL 65).

 W przygotowaniu jest krótszy obrzêd chrztu, którym mogliby siê pos³ugiwaæ przede wszystkim katechi¶ci w krajach misyjnych oraz inni wierni, udzielaj±cy tego sakramentu pod nieobecno¶æ kap³ana czy diakona (KL 68).

 Ryt chrztu doros³ych ju¿ opracowany zosta³ wprowadzony w ¿ycie w niektórych krajach tytu³em eksperymentu.

 D.   R y t   s a k r a m e n t u   m a ³ ¿ e ñ s t w a

 Na kwietniowej sesji Rady zosta³ tak¿e przedyskutowany ryt sakramentu ma³¿eñstwa udzielanego w czasie Mszy ¶w. Ca³o¶æ ujêta jest w trzech rozdzia³ach.

 I rozdzia³ podaje wiadomo¶ci doktrynalne o godno¶ci Ma³¿eñstwa w Ludzie Bo¿ym, o naturze samego Ma³¿eñstwa, o zadaniach i obowi±zkach ma³¿onków oraz podaje niektóre normy o charakterze pastoralnym.

 Drugi rozdzia³ mówi o dostosowaniu ceremonii towarzysz±cych zawieraniu ma³¿eñstwa podanych przez Rytua³ Rzymski do tradycji i ducha poszczególnych narodów oraz o zasadach opracowania nowego rytu zgodnie z zasadami podanymi przez art. 63b i 77 Konstytucji o Liturgii.

 Rozdzia³ trzeci podaje sam ryt wraz z formu³ami pytañ, wyra¿ania konsensu, po¶wiêcenia i nak³adania obr±czek. Modlitwa nad ma³¿onk± wyra¿a obowi±zki wzajemnej wierno¶ci obojga ma³¿onków (KL 78).

 Przewiduje siê tak¿e ryt Sakramentu Ma³¿eñstwa udzielanego poza Msz± ¶w. oraz wprowadzenie odpowiednich przystosowañ tekstu, gdy ma³¿eñstwo zawierane jest miêdzy stron± katolick± a niekatolick±.

 E.  S a k r a m e n t  P o k u t y

 Kwestie tego sakramentu po raz pierwszy by³y dyskutowane w grupie roboczej dopiero w lutym tego roku. St±d te¿ na kwietniowej sesji Rady mo¿na by³o przedstawiæ tylko niektóre elementy. Przewiduje siê rozpatrzenie samego rytu i jego formu³y. Mo¿na tak¿e s±dziæ, ¿e przed³o¿one zostan± pewne normy ogólne dotycz±ce uwydatnienia spo³ecznego charakteru pokuty. (Wg Notitiae 3/1967/138-146).

M. M.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. 3, s. 162-163

IV. KRONIKA ODNOWY

F.[ranciszek] B.[lachnicki]

2. Codzienna msza ¶w. koncelebrowana „cum populo” w ko¶ciele uniwersyteckim KUL oraz w ko¶ciele ks. Jezuitów w Lublinie

 Codzienna koncelebra jest zjawiskiem ju¿ coraz czêstszym w Polsce w ró¿nych domach zakonnych i seminariach duchownych, chocia¿ z drugiej strony w wielu ¶rodowiskach jeszcze utrzymuje siê przedsoborowa forma równoczesnego odprawiania wielu mszy ¶w. „privato modo” przy bocznych o³tarzykach, wskutek nieznajomo¶ci teologicznego sensu i warto¶ci koncelebry, albo te¿ po prostu wskutek jakiego¶ nieuzasadnionego konserwatyzmu.

 W niewielu o¶rodkach natomiast s± warunki do tego, aby mog³a odbywaæ siê koncelebra codzienna jako „missa cum populo” z aktywnym udzia³em wiernych. Dlatego warto tutaj przedstawiæ pewne do¶wiadczenia w tym zakresie z terenu lubelskiego.

 Ko¶ció³ uniwersytecki KUL skupia³ codziennie rano na mszy ¶wiêtej zespó³ ludzi, pragn±cych uczestniczyæ nale¿ycie we Mszy ¶w. oraz codziennie przystêpuj±cych do Komunii ¶w. Sytuacja ich by³a jednak bardzo trudna, gdy¿ prawie bez przerwy odprawia³o siê kilka mszy ¶w. przy bocznych o³tarzach i to po³o¿onych blisko siebie i widzialnych równocze¶nie z nawy. W takich warunkach oczywi¶cie trudno by³o mówiæ o czynnym i pe³nym uczestnictwie we Mszy ¶w. w my¶l wskazañ soborowej Konstytucji o ¶wiêtej liturgii oraz zgodnie z sensem i duchem liturgii.

 Dziêki dobrodziejstwu koncelebry codziennej sytuacja na przestrzeni ostatnich miesiêcy zmieni³a siê radykalnie.

 Codzienna msza ¶w. koncelebrowana przez kilkunastu ksiê¿y o godz. 7 rano odbywa siê obecnie w porz±dku nastêpuj±cym: komentator (jeden z koncelebransów lub ministrant-student) daje codziennie krótkie wprowadzenie do mszy ¶w. oraz czyta tzw. „invitatoria” – zachêty do modlitwy przy kolekcie, modlitwie nad darami oraz pokomunii. Wierni wraz z koncelebransami ¶piewaj± lub recytuj± po polsku czê¶ci sta³e Mszy ¶w. W podobny sposób recytuje siê czê¶ci zmienne, z mszalików lub tekstów rozpisywanych codziennie na maszynie. Tekst taki mo¿e sobie na pocz±tku Mszy ¶w. ka¿dy zabraæ ze stolika, gdzie równie¿ s± przygotowane komunikanty do przek³adania na patenê, któr± ministrant przynosi do o³tarza na offertorium. Lekcjê czyta ¶wiecki lektor, jeden z koncelebransów czyta Ewangeliê i wyg³asza krótk± homiliê, trwaj±c± od 3 do 5 minut. Przyjmowanie Komunii ¶w. odbywa siê w sposób nastêpuj±cy: celebrans g³ówny po s³owach „Panem coelestem accipiam” podaje po³amane Hostie le¿±ce na dwóch patenach najbli¿szym koncelebransom, patena przechodzi z r±k do r±k, ostatni bierze partyku³ê a potem ka¿dy z koncelebransów, gdy patena wraca do g³ównego celebransa, celebrans podnosi Hostiê ze s³owami „Oto Baranek Bo¿y…”, potem wszyscy wspólnie, koncelebransi i wierni, mówi± trzykrotnie: „Panie, nie jestem godzien…”. Koncelebransi spo¿ywaj± Hostiê, nastêpnie celebrans g³ówny przyjmuje Komuniê ¶w. pod drug± postaci± oraz idzie rozdawaæ komuniê ¶w. wiernym. W tym czasie koncelebransi kolejno podchodz± do kielicha. Ostatni, po spo¿yciu Krwi Naj¶wiêtszej, robi ablucjê przy kredensie. Celebrans, po rozdzieleniu Komunii ¶wiêtej od razu odmawia pokomuniê.

 Ca³a koncelebra w ten sposób ukszta³towana trwa przeciêtnie 35 minut, czasem, gdy s± d³u¿sze lub dodatkowe teksty, do 40. Oko³o 40 wiernych – przeciêtnie przystêpuje codziennie do Komunii ¶w. w czasie tej Mszy ¶w. Warto jeszcze zaznaczyæ, ¿e od kilku tygodni, na mocy specjalnego zezwolenia udzielonego „ad experimentum”&# przez Biskupa Ordynariusza lubelskiego, korzysta siê w pe³nym zakresie z jêzyka polskiego w tej mszy ¶w. Po polsku odmawia siê wiêc wszystkie oracje, dialogi, prefacjê, oraz modlitwê Ojcze nasz ze wstêpem i embolizmem. W podobny sposób, odbywa siê codzienna msza ¶w. koncelebrowan± w ko¶ciele ks. Jezuitów w Lublinie, przy ul. Królewskiej.

 W ten sposób uda³o siê w du¿ej mierze urzeczywistniæ w wymienionych dwóch ko¶cio³ach na co dzieñ idea³ soborowej odnowy liturgii: Mszê ¶w. jako zgromadzenie liturgiczne ludu Bo¿ego, z podzia³em funkcji oraz ¶wiadomym i aktywnym uczestnictwem ca³ej spo³eczno¶ci wiernych.

F. B.

 

 

 

 

Biuletyn Odnowy Liturgii w: Collectanea Theologica 37:1967, f. 3, s. 163-164

IV. KRONIKA ODNOWY

J.[ózef] ¦.[cibor]

3. Zjazd profesorów muzyki sakralnej w Gnie¼nie

 Organizatorem dorocznych zjazdów profesorów ¶piewu muzyki ko¶cielnej z polskich seminariów duchownych jest Instytut Muzykologii Ko¶cielnej na KUL, dzia³aj±cy z ramienia Komisji Episkopatu do Spraw Studiów, w ³±czno¶ci z Podkomisj± Episkopatu do Spraw Muzyki Ko¶cielnej.

 W ubieg³ym roku milenijnym odby³ siê pierwszy zjazd w Lublinie. Drugi zjazd odby³ siê w dniach 21 i 22 kwietnia 1967 r. w Gnie¼nie, w dniach poprzedzaj±cych uroczysto¶ci wojciechowe. Tematyka tegorocznych obrad zwi±zana by³a z zagadnieniami ¶piewów w odnowionej liturgii Mszy ¶w., zw³aszcza w jêzyku polskim. W szczególno¶ci w kolejnych referatach czê¶ciowo ilustrowanych nagraniami i nastêpuj±cych po nich dyskusjach rozpatrywano nastêpuj±ce tematy:

Liturgiczne ¶piewy kap³añskie
¦piewy Ordinarium Missae
Schola cantorum
¦piewy Proprium Missae
Chór Ko¶cielny
Pie¶ñ ko¶cielna
    – Ks. Dr  Karol   M r o w i e c   CM – KUL
    – Ks. Mgr  Ireneusz   P a w l a k   – Gniezno
    – O. Mgr  Józef   ¦ c i b o r   CSSR  – KUL
    – Ks. Mgr  Zdzis³aw   B e r n a t   – KUL
    – Ks. Mgr  Marian   K w i e c i ñ s k i   – KUL
    – Ks. Prof.  Marian   J a s i o n o w s k i,   £om¿a

 Udzia³ uczestników zjazdu w uroczystej liturgii odprawionej w Seminarium gnie¼nieñskim, oraz w uroczysto¶ciach odpustowych 23. IV. w katedrze gnie¼nieñskiej by³ praktyczn± ilustracj± omawianych zagadnieñ. Gospodarz zjazdu Ks. Mgr  Irenusz   P a w l a k   móg³ zaprezentowaæ pe³ny wystrój muzyczny uroczystej liturgii z udzia³em kantora, scholi ch³opiêcej, chóru oraz licznie zgromadzonego ludu.

 Uczestnicy zjazdu mieli równie¿ okazjê obejrzeæ bezcenne skarby muzycznej kultury ko¶cielnej przechowywane w tutejszym archiwum przykatedralnym. Podobnie du¿e zainteresowanie wzbudzi³y elektronowe organy w katedrze gnie¼nieñskiej. Jest to instrument o wyj±tkowo dobrej dyspozycji o barwie g³osów.

 Zamkniêciem zjazdu by³o spotkanie z Eminencj± Ks. Kardyna³em   W y s z y ñ s k i m   w jego pa³acu.

 Nastêpny zjazd ma siê odbyæ w Seminarium poznañskim z racji maj±cych odbywaæ siê tam w przysz³ym roku uroczysto¶ci zwi±zanych z Millenium archidiecezji poznañskiej.

J. S.

 

 

 

 


    Zapis elektroniczny Biuletynu Odnowy Liturgii przygotowa³ Jerzy Paczkowski
 
 

 

 

 

 

 s. 137

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 137

 

 

 

 

 

 

 

 s. 138

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 139

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 140

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 141

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 142

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 143

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 144

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 145

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 146

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 147

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 148

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 149

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 150

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 151

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 152

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 153

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 154

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 155

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 156

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 157

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 158

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 159

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 160

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 161

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 162

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 163

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 s. 164